Higiena cyfrowa, cz.2

W dzisiejszym wpisie poznamy kolejne etapy związane z wprowadzaniem higieny cyfrowej do życia rodzinnego.
3. Sprawdzajmy regularnie, jak długo i w jaki sposób korzystamy z urządzeń ekranowych
Warto pamiętać, że doba musi zmieścić różne aktywności,  w tym odpowiednią ilość snu, czas na naukę, aktywność fizyczną czy rozmowy z domownikami. Inną sprawą jest też indywidualna podatność dziecka na uzależniający potencjał ekranów. W jednym przypadku konkretnemu dziecku nie zaszkodzi codzienne godzinne granie, natomiast po takim czasie grania u drugiego dziecka emocje będą szalały i nie będzie mógł skupić się na innych zadaniach jak np. odrabianie lekcji, dlatego warto obserwować własne dzieci i testować jakie rozwiązanie sprawdzi się najlepiej.
Jeśli chodzi o limity czasowe to powinniśmy bezwzględnie stosować je w pierwszych latach kontaktu dziecka z multimediami i zmieniać je wraz z dorastaniem, obserwując poziom i zdolność dzieci do samokontroli w tym obszarze oraz jego reakcje  na coraz dłuższy czas kontaktu z ekranami. Uważa się, że limity powinny dotyczyć łącznego czasu korzystania z telefonu jak i w konkretnych aplikacjach, a także pory dnia, gdy limit można wykorzystać. Można np. ustalić, że dziecko w dniach szkolnych może przez godzinę korzystać z internetu a w weekendy przez dwie godziny i np. między 16:00-18:00. Jeśli zastanawiacie się jak ustalić limity można wykorzystać do tego aplikacje, które dostępne są w telefonie jak: kontrola rodzicielska, higiena cyfrowa czy czas ekranowy. Granice w użytkowaniu internetu i urządzeń ekranowych są ważne i jeśli chcemy je wprowadzać to powinny być nie tylko czasowe ale i jakościowe. Jeśli chodzi o limity czasowe dla nastolatków to warto zastąpić je nauką samoregulacji, która oparta będzie na kontroli czasu, ale również na indywidualnej, uczciwej ocenie, czy ten czas ( ilość/jakość) jest dla nich bezpieczny.
4. Nauczmy dzieci (i siebie) spędzać czas bez urządzeń ekranowych.
Jeśli umiemy znaleźć przyjemność poza internetem i ekranami, znacznie zmniejsza to szanse, że zaczniemy ich nadużywać. Trzeba nauczyć mózg, że przyjemności płyną z różnych stron, nie tylko z multimediów. Warto zastanowić się nad aktywnością fizyczną, harcerstwem czy wspólnie spędzanym czasem np. na warsztatach czy spacerach. Warto wybrać zajęcia, które zaangażują dziecko, będą dla niego interesujące a dodatkowo pozwolą spędzić mu czas z rówieśnikami.
5. Wyłączmy wszystkie możliwie powiadomienia.
Trzeba zdać sobie sprawę, że głównym celem powiadomień nie jest to, by ułatwić nam korzystanie z telefonu i aplikacji. Celem jest zdobycie uwagi użytkownika i jak najdłuższe utrzymywanie jej w kontakcie ze źródłem powiadomienia, ponieważ, w ten sposób można zarobić na naszej uwadze np. wyświetlając nam reklamy. Warto pamiętać, że gdy oglądamy reklamy, to zarabia na nich ten, kto nam je wyświetlił. Co ciekawe, gdy słyszymy powiadomienia to nasz mózg wydziela więcej dopaminy niż w momencie jego odczytywania. Wszystko jest po to by wywołać w nas chęć sięgnięcia po telefon. Dlatego też spróbuj ograniczyć liczbę powiadomień w telefonie czy laptopie poprzez wyłączenie dźwięku powiadomień , wibracje czy pojawianie się powiadomień na wygaszonym ekranie.
6. Nie nośmy telefonów cały czas przy sobie i usuwajmy je z zasięgu wzroku podczas pracy i nauki.
To szczególnie ważne, w czasie gdy dzieci odrabiają lekcje czy uczą się. Telefon znajdujący się na stole/biurku, a nawet w tym samym pokoju spowalnia i utrudnia pracę. W pandemii było to szczególnie trudne gdy dzieci z większą intensywnością korzystały z technologii w wyniku przejścia na edukację zdalną. W domu można wypracować nawyk odkładania telefonu w jedno konkretne miejsce z dala od miejsca nauki. Z młodszymi dziećmi można zbudować domek dla smartfona,  a ze starszymi umówić się na odkładanie urządzeń w konkretne miejsce.
7. Korzystanie z telefonu podczas rozmowy z innymi ludźmi to obciach.
Chcąc okazać szacunek i uwagę drugiej osobie, nie powinniśmy trzymać telefonu w zasięgu wzroku lub kompulsywnie odbierać powiadomień. W momencie gdy korzystamy z telefonu w obecności drugiej osoby możemy wysłać komunikat, że to spotkanie nie jest dla mnie ważne na tyle, bym chciał przestać z niego korzystać.
8. Nie chodźmy do łóżka z ekranami.
Okazuje się, że zabieranie telefonu do spania jest dość powszechnym zachowaniem wśród dorosłych. Jest ono jednak nie korzystne gdyż używanie ekranów przed zaśnięciem głównie blisko wzroku, może prowadzić do kłopotów ze snem (bezsenność czy pogorszenie jakości snu). Badacze mówią, że co najmniej na 1h przed snem powinniśmy odłożyć telefon, laptop. Warto wspomnieć tutaj o emitowanym niebieskim świetle, które mózgowi przypomina światło słoneczne co powoduje, że przestaje on wytwarzać melatoninę czyli hormon snu, a to powoduje, że trudniej nam zasnąć.
9. Nie jedzmy w towarzystwie ekranów.
Mózg skoncentrowany na ekranie, nie tylko telefonu, nie rejestruje ile zjedliśmy. Osoby, które w trakcie jedzenia używają multimediów mają skłonność do przejadania się. Szczególnie warto zwrócić uwagę na dzieci, które jedząc i coś oglądając nie zwracają w tym czasie uwagi na konsystencje czy smak jedzenia czy też nie zauważają czy już się najadły. W efekcie możemy zaszkodzić dziecku. Ważne jest by pamiętać, że spożywanie posiłków z ludźmi powoduje, że czujemy się szczęśliwsi, bo w tym czasie jesteśmy razem, rozmawiamy ze sobą, a co za tym idzie, wzmacniamy więzi i dajemy odczuć dzieciom tak ważne poczucie bezpieczeństwa.
Pamiętajmy, że urządzenia ekranowe wpływają na nasze zdrowie fizyczne.
Jeśli powyższy temat zainteresował was, to zachęcam do sięgnięcia po książkę „Wychowanie przy ekranie„ Magdaleny Bigaj z której dowiecie się więcej na temat Higieny Cyfrowej.


Anna Jazdon
Źródło: Na podstawie książki Magdaleny Bigaj „Wychowanie przy ekranie” – Jak przygotować dziecko do życia w sieci?

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozkład zajęć 2024/2025

Kontakt

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?