Girona, zajęcia 17 lutego

Biedronki

Zajęcia w tym tygodniu minęły nam pod hasłem kształtów i kolorów. Nasze Biedroneczki dzielnie pracowały nad ćwiczeniami manualnymi związanymi z tematem. Stworzyliśmy piękne kwiatki, zbudowane z koła, prostokąta i trapezu. Nie zabrakło też gry w zakręcone kolory :). Przy okazji przypomnieliśmy sobie też nazwy owoców. Z koła, kwadratu i trójkąta stworzyliśmy budy dla naszych czworonożnych przyjaciół. Na przerwie na patio, patrząc na chmury, zaobserwowaliśmy, że kształty mogą przybierać też różne inne, nieregularne formy.


Na koniec wybraliśmy kolor czerwony jako króla naszych intensywnych zajęć i zaprosiliśmy do siebie Czerwonego Kapturka, który zorganizował dla nas seans filmowy.
Do zobaczenia za dwa tygodnie,
Martyna

 

 

 

Motylki

Lekturą kolejnego rozdziału z książki “Dzieci z Bullerbyn” pt.” W jaki sposób Olle dostał psa” rozpoczęliśmy zajęcia w Szkole Polskiej w Gironie w grupie Motylków, o zwierzętach. W szczególności o psach i to o takich specjalnych. Uczniowie odpowiadali na pytania czy praca psa jest ważna i kiedy? Szkolenie psa-ratownika rozpoczęło się na początku XX wieku, wraz z I Wojną Światową. Szkolono psy, aby wyszukiwały rannych na polu bitwy albo docierały z materiałami opatrunkowymi. Mówiliśmy również o pasch, które pomagają osobom niewidomym, niepełnosprawnym, czy psach policyjnych. Wszystkie psy są szkolone i mogą pomóc w niebezpieczeństwie. W górach pracują psy słynnej rasy Bernardyn. Psy lawinowe uczone są poszukiwania osób w dużych zaspach śniegu, z kolei pies ratownik górski uczy się poruszać po górach przez cały rok. Psy gruzowiskowe pracują w miejscach, w których wystąpiło trzęsienie ziemi czy katastrofa budowlana. A w morzu pomagają psy - ratownicy? Tak, ale pies ratownik wodny musi mieć określone cechy fizyczne, jak np.  gęsta okrywa zewnętrzna, a także błona pławna między palcami. W ramach zajęć oglądaliśmy krótkie kreskówki o psach- ratownikach pt. Pip, który pomógł niewidomej osobie, czy Gift - pies pomagający chłopcu niepełnosprawnemu.
Po śniadaniu kontynuowaliśmy zajęcia z języka polskiego, pracując nad zaimkami osobowymi i odmianą czasownika „nazywać się” w czasie teraźniejszym. Dzieci świetnie znają ten czasownik, ale czasami mylą zaimek, który danej formie odpowiada. Pracy było wiele, ale idzie nam coraz lepiej.
A na zakończenie w ramach niespodzianki zapraszam was, kochani rodzice, na wyprawę na polskie podwórko i odwiedziny psa terapeuty, tak dla relaksu i wspomnień.

https://youtu.be/LqcB-Z_Uoe8?feature=shared

Dziękuje dzieciom za pracę i udział w zajęciach.


Pani Dominika

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kontakt

Rozkład zajęć 2022/2023

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?