Tarragona, zajęcia 26 lutego

Sikorki


W lutowy, wyjątkowo zimny poranek Sikorki ''przyfrunęły'' do Szkoły Polskiej. Jako, że trwa karnawał, zaczęliśmy nasze zajęcia od kolorowej kostki. Dzieci kolejno rzucały i odpowiadały wylosowane kolory. W naszym kręgu nie zabrakło powitalnych piosenek oraz dzielenia imion na sylaby i próby ich policzenia. Zrobiliśmy również małą powtórkę z dni tygodnia, która potrzebna nam była do obchodzonego Tłustego Czwartku, ale także do dnia dinozaura, który wypadał właśnie w sobotę. Okazało się, że większość dzieci jadła pączki i opowiadała jakie najbardziej lubią. Mniam, mniam....tak właśnie się stało, wszyscy zgłodnieli i wyjęliśmy nasze śniadania. Podczas swobodnej zabawy królowały puzzle, gry i tradycyjnie klocki.
W związku z dniem dinozaura obejrzeliśmy krótki filmik na ich temat i poznaliśmy bliżej te ciekawe zwierzęta. Dzieci nawet znały ich nazwy i wiedziały czym się żywiły. Jak przystało na ten etap zajęć nastał czas na  pracę plastyczną. Z teczek Tropiciela wykorzystaliśmy karty pracy i malowaliśmy  dinozaury paluszkami. Taka metoda pobudza aktywność ruchową, udoskonala sprawności manualne oraz pozwala na twórczą ekspresję w formie słownej, ruchowej i plastycznej.
Kiedy odłożyliśmy nasze prace do wyschnięcia zebraliśmy się, by wspólnie nauczyć się piosenki ''Krakowiaczek jeden'' https://www.youtube.com/watch?v=HKiHrGivkqY. Jako iż starsze grupy wychodziły na boisko szkolne, zmobilizowały i nas do wyjścia. Aczkolwiek tym razem z uwagi na niską temperaturę szybko wróciliśmy do klasy. Zdecydowanie szkolne ciasteczka dodały nam energii i dlatego też postanowiliśmy się nauczyć Krakowiaka. Nasze tańce będziemy kontynuować na następnych zajęciach, gdyż powoli przygotowujemy się do spotkania wielkanocnego.
Na zakończenie zajęć przeczytaliśmy bajkę o Panu Soczewce J.Brzechwy, który wybrał się do puszczy. Jak się okazało nie znalazł tam dinozaurów...

Dziękuje i pozdrawiam,
Małgosia

Kukułki

Podczas ostatnich zajęć Kukułki zapoznały się z wyglądem oraz nazwami warzyw, które występują w wierszu Jana Brzechwy Na straganie, czyli takimi jak: koper, szczypiorek, kalarepa, rzepa, groch, pietruszka, seler, burak, cebula, brukselka, marchewka, kapusta. Następnie każda Kukułka wylosowała obrazek jednego z wyżej wymienionych warzyw, musiała odgadnąć jego nazwę oraz odpowiednio pokolorować. Następnie wycięliśmy obrazki warzyw i zrobiliśmy z nich pacynki, których używaliśmy podczas odczytu wiesza. Przy okazji dzieci dowiedziały się również jak się nazywa osoba, która opowiada o wydarzeniach – narrator.

Następnie w ramach przerwy wyszliśmy dosłownie na chwilkę  na podwórko, by odetchnąć świeżym powietrzem. Niestety pogoda tym razem nie dopisała i szybko wracaliśmy do sali. Po przerwie Kukułki miały wykonać zadanie z książki Plac zabaw dla pięciolatków, które polegało na pokolorowaniu warzyw zgodnie z prawdą. Jedyna rzecz, jaka sprawiła Kukułkom trudność, to rozróżnienie buraka i rzepy. Na koniec zobaczyliśmy dwa odcinki Bolka i Lolka, aby dzieci mogły poznać jedną z najbardziej znanych polskich bajek dla dzieci.


Pozdrawiam,
Karolina

 

Orły


Sobotnie zajęcia rozpoczęliśmy od pogadanki na temat bieżącej sytuacji na świecie. Wszystkie dzieci wiedziały, że Rosja napadła na Ukrainę. Jest to bardzo ważny temat szczególnie dla nas - Polaków. Aby móc rozmawiać na temat wojny obejrzeliśmy krótki film wyjaśniający jak zmieniały się granice państwa polskiego na przestrzeni lat (https://www.youtube.com/watch?v=NeQ3H6gPRuc).  Zatrzymywaliśmy się przy kilku ważnych momentach takich jak rozbiory Polski. Skupiliśmy się na okresie gdzie Polska zniknęła z mapy świata. Nie było to jednoznaczne, że przez te 123 lata ludzie nie walczyli o niepodległość. Na tej podstawie zrozumieliśmy, dlaczego jest to tak ważny czas dla Ukrainy. Opowiedzieliśmy o aktualnej sytuacji w Ukrainie i w Polsce. Dlaczego Polacy tak chętnie ruszyli z pomocą. Przy pomocy mapy dokładnie zobaczyliśmy, w którym miejscu Polska graniczy z Ukrainą. Większość osób nie rozumiała, dlaczego nie można zakończyć konfliktu pokojowo, przecież to bardzo proste i najlepsze rozwiązanie. W tym dniu Orły wykazały się niezwykłą dojrzałością.
W dalszej części zajęć skupiliśmy się na emocjach. Co czujemy jak słyszymy o wojnie? Pojawiły się takie emocje jak lęk, strach, złość i smutek. Zatrzymaliśmy się na dłużej przy smutku. Ochotnicy kilkakrotnie przeczytali na głos wiersz Jana Brzechwy pt. „Psie smutki”:
„Psie smutki”
Na brzegu błękitnej rzeczki
Mieszkają małe smuteczki.
Ten pierwszy jest z tego powodu,
Że nie wolno wchodzić do ogrodu,
Drugi - że woda nie chce być sucha,
Trzeci - że mucha wleciała do ucha,
A jeszcze, że kot musi drapać,
Że kura nie daje się złapać,
Że nie można gryźć w nogę sąsiada
I że z nieba kiełbasa nie spada,
A ostatni smuteczek jest o to,
Że człowiek jedzie, a piesek musi biec piechotą.
Lecz wystarczy pieskowi dać mleczko
I już nie ma smuteczków nad rzeczką.

Rozmawialiśmy na temat, co nas smuci i jak my radzimy sobie, gdy jesteśmy smutni. Dzieci wykazały się wielką kreatywnością (czasami wystarczy z kimś porozmawiać o naszych smuteczkach, inni wolą przespać swoje troski, a jeszcze inni, kiedy są smutni najczęściej proszą mamy o zrobienie swoich ulubionych dań, przekąsek, tj. naleśniki, francuskie tosty, gofry). Pojawiła się też bardzo ciekawa propozycja, że jak mamy zły humor powinniśmy spokojnie i głęboko oddychać. Pokazało to, że nasza grupa jest niezwykle pomysłowa. Aby pozytywnie zakończyć nasze rozważania skupiliśmy się na wyszukaniu cech osoby DOBREJ. Według Orłów dobra osoba to taka, która pomaga innym, jest pracowita, miła, sympatyczna, odpowiedzialna, empatyczna oraz dzieli się z innymi tym, co ma. W ramach solidarności z Ukrainą wykonaliśmy kotyliony w niebiesko-żółtych barwach.
Po śniadaniu wraz z ochotnikami z Kukułek zatańczyliśmy kilkukrotnie Krakowiaka. W ramach odpoczynku wyszliśmy na chwile na boisko szkolne. Tym razem wszyscy uczniowie brali udział w zabawach z piłką. Jedni grali w koszykówkę a inni bawili się w zabawę piłka parzy. Rzucaliśmy piłką do wybranych osób wymieniając rzeczy zaczynające się na kolejne litery alfabetu polskiego. Inna wersja gry polegała na wymienieniu danego koloru i osoba, która była ubrana w szukany kolor łapała piłkę.


Po powrocie do klasy wykonaliśmy wielkanocne obrazy, ponieważ wielkimi krokami zbliża się nasze spotkanie świąteczne. Jeszcze ciężko było wczuć się w tę atmosferę, ale udało nam się przypomnieć, co robimy na Wielkanoc. Jakie są jej symbole: zajączek, baranek, pisanki, koszyczek itd.
Do domów rozchodziliśmy się z przypiętymi kotylionami. Serce rośnie patrząc jak nasze Orły świadomie wspierają Ukrainę.
Do zobaczenia na kolejnych zajęciach 12 marca.


Pozdrawiam,

Gabrysia

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozkład zajęć 2024/2025

Kontakt

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?