Barcelona, zajęcia 5 marca
Z początkiem marca w Klubie Malucha panuje już bardzo gorąca atmosfera, dlatego postanowiliśmy pożegnać się z zimą. Na początku przywitaliśmy się piosenką „Wszyscy są, witam Was”: https://www.youtube.com/watch?v=h9wMpq8kqkA&ab_channel=Lina a następnie przypomnieliśmy sobie piosenkę o pingwinku: https://www.youtube.com/watch?v=C3hg36xItpM&ab_channel=%C5%9Apiewaj%C4%85ceBrzd%C4%85ce-Piosenkidladzieci, który zaprowadził nas do krainy pokrytej lodem. Czekały tam na nas „lodowe” zagadki. Wszystkie Maluchy poradziły sobie wzorowo z labiryntami sensorycznymi, więc szybko zwołaliśmy muzyczny deszcz, burzę i tęczę w rytm piosenki „Deszczyk pada, deszczyk pada”: https://www.youtube.com/watch?v=L3QdGJA7T4A&ab_channel=MaluchTV, żeby przeprawić się do zbliżającej się wielkimi krokami wiosny. Później malowaliśmy wodą. Bardzo to lubimy, bo jest w tym coś magicznego… Nasz obrazek przedstawiał pierwsze oznaki wiosny, pojawiły się na nim m.in. wiosenne kwiaty, w tym przebiśniegi. Wkrótce potem usiedliśmy na kolorowych poduszkach w kręgu i słuchając piosenki „Ile słońce zgubiło promieni”: https://chomikuj.pl/aliatankaz/Piosenki/Maluchy+rosn*c4*85+nie+tylko+wiosn*c4*85/18.+Ile+s*c5*82o*c5*84ce+zgubi*c5*82o+promieni,6558167899.mp3(audio) wraz z rodzicami odkryliśmy ukryte pod chustą Klanzy, naklejone na podłodze słońce i promienie oraz rozsypane kolorowe pompony i patyczki. Pod osłoną chusty staraliśmy się uporządkować wszystkie elementy, by powstało kolorowe słońce. Jak już słońce zaświeciło wszystkimi kolorami, było nam dużo weselej. Po muzycznych kroplach deszczu i promieniach słońca przeszliśmy do stacji z nasionami, gdzie ćwiczyliśmy małą i dużą motorykę oraz symbolicznie zasialiśmy wiosenne kwiaty w rytm utworu „Małe nasionko”: https://chomikuj.pl/aliatankaz/Piosenki/Maluchy+rosn*c4*85+nie+tylko+wiosn*c4*85/11.+Ma*c5*82e+nasionko,6558167638.mp3(audio).
Na sam koniec spotkania na łące, w trawie schowały się skaczące i rechoczące żaby. Więc w rytm piosenki „Żabka mała”: https://www.youtube.com/watch?v=u0sql4bx4PI&ab_channel=kana%C5%82dladzieci-bajlandia.tv poskakaliśmy i naśladowaliśmy rechot żab. Było przy tym bardzo zabawnie.
Później przyszedł czas pożegnania. Na tę okazję Pani Michalina przygotowała dla nas utwór z pokazywaniem, który (mamy nadzieję), będzie naszą grupową piosenką: „Zobacz to maluchy”: https://www.youtube.com/watch?v=lRBlM8ozr04&ab_channel=Edukacyjno-TerapeutycznePodk%C5%82adyMuzyczne Z małą łezką w oku i miłymi wspomnieniami rozeszliśmy się do domów.
Mam nadzieję, do zobaczenia!
Michalina
Poziomki
„Marzec”
Marzec ma ogromny garniec.
Miesza w nim przez cały czas,
Wieje w garnku nieustannie
Syczy coś i bulgocze.
- powiedz, Marcu,
Co masz w garncu?
- Mam składniki różnorodne,
z nich przyrządzę wam pogodę.
Na ostatnich zajęciach u Poziomek działo się coś niezwykłego. Świeciło słonko, wiał wiatr, padał deszcz, a za chwilę śnieg, była nawet burza z błyskawicami. Wszystko to sprawił
MARZEC, miesiąc w którym to wszystko jest możliwe. Ale po kolei. Na
początku spotkania bawiliśmy się w rozpoznawanie ulubionego koloru
każdej Poziomki. Dzieci miały na sobie ubranka w kolorach, które lubią
najbardziej i na ich podstawie odgadywaliśmy kolorystyczne upodobania.
Pomyliliśmy się tylko w trzech przypadkach. To niezły wynik. Brawo.
Dzięki tej zabawie powtórzyliśmy nazwy kolorów i ubrań. Był to wstęp do
zajęć. Następnie opowiedzieliśmy co to znaczy, że "w marcu jest jak w
garncu". To polskie przysłowie doskonale opisuje pogodę występującą w
tym miesiącu. Aby zobrazować temat włożyliśmy do tekturowego garnka
wszystkie elementy pogody: słońce, deszcz, chmurki, błyskawice i śnieg.
Wpuściliśmy wiatr i wymieszało się wszystko. Dzięki temu dzieci mogły
zrozumieć treść przysłowia. A skoro marcowa pogoda jest tak różnorodna
i potrafi zmieniać się kilka razy nawet w ciągu jednego dnia, to należy
się odpowiednio ubierać.I na to znaleźliśmy sposób. Najpierw należy
założyć koszulkę z krótkim rękawkiem, następnie sweterek i na wierzch
kurteczkę. Taki sposób ubierania nazywamy " ubieraniem się na cebulkę".
Bo cebula rzeczywiście składa się z wielu warstw, które możemy po kolei
zdejmować. Poziomeczki przekonały się o tym obserwując doświadczenie.
Podsumowaniem zagadnienia była praca plastyczna. Po przerwie
śniadaniowej i zabawie na świeżym powietrzu kontynuowaliśmy temat.
Obejrzeliśmy film " Czas się ubrać"
https://www.youtube.com/watch?v=Ds-Wqmuw8Wo i przystąpiliśmy do pracy
manualnej. Zadaniem Poziomek było dopasowanie odpowiedniego stroju
sportowego do sylwetek dzieci. Dzięki temu zadaniu mała motoryka była
ćwiczona doskonale. Trzeba było wycisnąć z kartonowego arkusza postacie i
wybrane części garderoby, a następnie nakleić sylwetkę i ubrania.
Dzieci wywiązały się z tego zadania bardzo dobrze. Ostatnią część
spotkania poświęciliśmy na piosenki związane z tematem i obejrzenie
krótkiej bajki podsumowującej zajęcia.
Pozdrawiamy cieplutko i marcowo,
Maria Kołomyjec, Marylka Stasiak, Irena Dobosz i praktykantka Diana
Jagódki
Tej soboty Jagódki miały szansę zmierzyć się z ciekawym światem emocji.
Zaczęliśmy standardowo od muzycznej rozgrzewki. Dziś oprócz powtórki już
znanych piosenek nauczyliśmy się nowej: "My jesteśmy krasnoludki."
Zabawiliśmy się też w magnes, żeby poćwiczyć znajomość imion kolegów i
koleżanek.
Następnie zastanawialiśmy się jakie znamy emocje oraz obejrzeliśmy
krótki filmik przedstawiający poszczególne odczucia i sytuacje, w
których mogą się one pojawiać. Kolejnym zadaniem było dopasowywanie
emocji do przedstawionych sytuacji, zrobiliśmy to w formie głosowania
przygotowanymi buźkami. Pokazywaliśmy także uczucia, które wypadły na
kostce emocji. Na zakończenie zrobiliśmy nasze małe arcydzieła pt:
“Barwy emocji”. W parach wybieraliśmy kolory, które najbardziej
kojarzyły się z danym uczuciem i nanosiliśmy je farbami na “płótno”. Po
tylu emocjach przyszedł czas na drugie śniadanie. Z nowymi siłami zabraliśmy się za poznawanie nazw zawodów. Posłuchaliśmy wierszyka:
Cała moja rodzina już mnie pytać zaczyna,
kim będę w przyszłości.
bo kibicuję „Młodości”.
Wujek rzekł: - Zostań lotnikiem, w srebrnym mundurze z kordzikiem
będziesz rodziny ozdobą…
A ja pójdę drogą marzeń – będę dzielnym marynarzem
za pan brat ze słoną wodą.
Później czekały na nas zagadki z różnymi zawodami oraz karty pracy.
Korzystając z pięknej pogody spędziliśmy też trochę czasu na placu
zabaw. Natomiast na koniec przygotowaliśmy gniotki z mąki i balonów.
Trzeba było je również ozdobić i dorysować buźkę z wybraną, poznaną
dzisiaj emocją. Z Jagódkami widzimy się następnym razem. Oczywiście z
samymi pozytywnymi emocjami.
Oliwia, Alina i Magda
Śliweczki
LEGENDY POLSKIE - opowieści z dawnych czasów, w których kryje się
ziarnko prawdy i ziarnko fantazji. To był temat naszego sobotniego
spotkania.
Przywitaliśmy się naszą grupową piosenką "Wszyscy są witam Was"
https://www.youtube.com/watch?v=h9wMpq8kqkA, potem ćwiczenie muzyczne,
które zawsze wywołuje dużo ciekawości i skupienia - naśladowanie różnych
rytmów.
Przemierzając przez Polskę linią rzeki Wisła zaczęliśmy odkrywać na
mapie poprzez umieszczone na niej mini ilustracje charakteryzujące miasta.
Dzieci zwróciły uwagę, że w wielu miejscach pojawia się zwierzę, małe
lub większe - często w dawnych opowieściach bohaterami były zwierzęta.
Dlaczego? Zwierzę zawsze towarzyszyło człowiekowi, zawsze tworzyło miłą
atmosferę domową. Porozmawialiśmy chwilkę na ten temat, a potem dzieci
narysowały pupila, którego mają, albo tego, którego chciałyby mieć.
Każdy przedstawił swoje marzenie lub swojego współlokatora:-)
W czasie rysowania towarzyszyła nam piosenka Płynie Wisła płynie...,
którą już coraz śmielej wszyscy śpiewamy.
Zgłodnieliśmy - przerwa na śniadanie i szkolne ciastko.
Po przerwie zabawa: "Czyj to głos" i "Sałatka owocowa" . Wybiegane dzieci chętnie usiadły na swoich miejscach, aby kontynuować nasz temat.
Kolejny bohater "Smok Wawelski". Tym razem smoka rysowaliśmy sami według podanych w schemacie 8 kroków. Wysłuchaliśmy legendy: https://www.youtube.com/watch?v=Ec5quuKApxI
Po wykonaniu ilustracji dołączyliśmy mapę Polski - jako stronę tytułową naszych opowieści.
Wspólnie stworzyliśmy okno sceny naszego mini teatru - Śliweczki za pomocą akcesoriów (wąsy, korony, apaszki) opowiedziały krótkie fragmenty usłyszanych legend.
Myślę, że dzieciom spodobała się postawa Szewczyka Dratewki, bo większość chciała się wcielić w jego osobę.
W czasie kiedy dzieci przygotowywały się do wystąpienia słuchaliśmy piosenki "Drzwi do legend".
Nauczyliśmy się przy okazji, że aby aktorzy byli pewni, że widzowie już czekają na spektakl, a na widowni panuje spokój muszą zabrzmieć trzy dzwonki. Tak też przed każdym wystąpieniem robiliśmy. Trzy dzwonki naprawdę działają. Nasi widzowie oczekiwali w skupieniu.
Na koniec zapytałam dzieci, co łączy wszystkie historie, padały różne odpowiedzi, ale ostatecznie wniosek był jeden "zawsze dobro pokonuje zło" . Walka ze złem, kara za kłamstwa, bez poczucia odpowiedzialności wypowiedziane słowa (zatrzymaliśmy się nad tym) to właśnie przekazują nam opowieści dawnych czasów.
Pożegnaliśmy się pełni poczucia, że zawsze będziemy dotrzymywać słowa (czyli dbać o to, co obiecujemy).
Dziękuję Śliweczkom, które bez problemu biorą udział w każdej zabawie, aktywnie i ochoczo reagując na kolejne zadania.
Pozdrawiam - do zobaczenia znowu:-)
Joanna Tylek
Malinki
W ubiegłą sobotę tematem zajęć Malinek było miasto. Na początku
wymieniliśmy się spostrzeżeniami na temat różnic pomiędzy życiem na wsi a
życiem w mieście. Okazało się, że większość z nas mieszka nie w samej
Barcelonie a w pobliskich miejscowościach. Pokazałam dzieciom
wspaniałą funkcję Aplikacji Google Maps a mianowicie Street View, dzięki
któremu można w każdym momencie przenieść się w dowolne miejsce na
świecie i spacerować ulicami zupełnie jakby się było w danym miejscu.
Najpierw przenieśliśmy się do mojej miejscowości z której pochodzę -
pięknego Szczecinka a potem chętni mogli pokazać reszcie klasy gdzie
mieszkają. Co prawda nie każdy znał adres swojego domu, ale czasami
wystarczyła chwila spaceru w Street View i parę znajomych budynków, i tak
po nitce do kłębka trafialiśmy do celu. Ach, jak niektórzy pięknie
mieszkają, w górach lub nad samym morzem! Po tym rozpoznaniu terenów nam
najbardziej znanych zaczęliśmy rozszerzać nasze horyzonty na cały
świat. Wszyscy wzięli udział w wielkim quizie o miastach świata.
Próbowaliśmy rozpoznawać miasta po zdjęciach, zgadywać jakie są stolice
różnych krajów. Mamy w klasie paru specjalistów od geografii!
Zaskakująco lub nie, najgorzej poszło nam poznanie na zdjęciach miast
najbliżej nas, czyli Madrytu i Walencji. Porównaliśmy sobie również
Barcelonę z Warszawą pod względem liczby mieszkańców i powierzchni.
Dzieci wybrały potem do obejrzenia film, który opowiadał o Dubaju -
mieście wybudowanym na pustyni. Po tym wstępnie teoretycznym
przystąpiliśmy do praktyki - wybudowania naszego własnego miasta
idealnego. Ustaliliśmy najpierw jakie budynki muszą stanąć w naszym
mieście aby dobrze funkcjonowało, podzieliliśmy się w pary i zabraliśmy
się do dzieła. Powstały niesamowite budowle a wśród nich oprócz
najpotrzebniejszych budynków takich jak policja, szpital czy szkoła
stanęły również najwyższy drapacz chmur na świecie oraz Statua Wolności
wersja 2.0.
Pozdrawiam serdecznie,
Kasia Witkowska
Jarzębina
Zajęcia w grupie Jarzębina rozpoczęliśmy od pracy z tekstem. Każdy z
uczniów przeczytał fragment czytanki o wiośnie a następnie w parach lub
samodzielnie opracowaliśmy pytania do tekstu sprawdzające czy dobrze go
zrozumieliśmy.
Kolejnym tematem zajęć była: tolerancja. Zajęcia poprowadziła Diana,
nasza praktykantka. Uczniowie obejrzeli krótkie video po którym odbyła
się dyskusja. Następnie porządkowaliśmy cechy na te, które
posiadają osoby tolerancyjne i nietolerancyjne. Później przypomnieliśmy sobie poznane ostatnio zasady pisowni: "ó".
Szukaliśmy wyrazów gdzie ó wymieniało się na o, a lub e. Wyjaśnialiśmy
pisownię wyrazów z ó itd.
Pozdrawiam,
Anna Lintner
Komentarze
Prześlij komentarz