Zajęcia w Gironie, 27 lutego
Biedronki
Po dłuższej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa spotkaliśmy się wreszcie w naszej Szkole Polskiej w Gironie. Jakaż to była radość móc porozmawiać, zjeść razem posiłek szkolny i kontynuować naukę języka polskiego. Po radosnym przywitaniu podzieliliśmy się naszymi przeżyciami i tym co ważnego wydarzyło się u każdego z nas od czasu ostatniego spotkania. Każdy miał coś ciekawego do zakomunikowania. Następnie przeszliśmy do tematu dnia którym były bajki. Na początku obejrzeliśmy zgromadzone na stole książki: z bajkami, wierszami, opowiadaniami, baśniami, legendami, z obrazkami, bardziej i mniej kolorowe. Dotykaliśmy okładek książek i zauważyliśmy, że okładki nie są we wszystkich książkach takiej samej grubości - jedne są grubsze i twarde, a inne cienkie i miękkie. Wielkości książek też mogą być różne: malutkie i duże. Po wstępnym opisie książek wybraliśmy jedną, aby na jej przykładzie dokonać analizy szczegółowej , to znaczy omówić treść i spróbować przedstawić ją w formie teatrzyku. Wybór padł na książeczkę pt. "Czerwony Kapturek". Najpierw wysłuchaliśmy treści bajki, a następnie dla porównania przekazu obejrzeliśmy bajkę o Czerwonym Kapturku w postaci krótkiego filmu. Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że ciekawiej jest, gdy bajka jest czytana bo wtedy możemy sami wyobrażać sobie wszystko to o czym czytamy. Następnie ustaliliśmy kolejność wydarzeń i omówiliśmy etapy realizacji przedstawienia teatralnego - przygotowanie scenografii, przydział ról, wykonanie postaci bajkowych oraz próba przedstawienia.
Po śniadaniu i zabawie na podwórku szkolnym kontynuowaliśmy temat. Wykonaliśmy scenografię, z kart pracy "Tropiciele" przygotowaliśmy postacie: Czerwonego Kapturka, Babci, wilka i Gajowego oraz przeprowadziliśmy próbę przedstawienia. Gdy już wszystko było gotowe - scena i aktorzy - odbyła się premiera naszego biedronkowego przedstawienia. Wyszło wyśmienicie. Bardzo nam się spodobała ta forma pracy z książką. Zapewne powrócimy do niej jeszcze nieraz. Odtańczyliśmy też "Taniec Czerwonego Kapturka" i bawiliśmy się przy nim wyśmienicie.https://www.youtube.com/watch?v=mLhL5r1ZsFUDzieci otrzymały karty pracy z postaciami do bajki "Trzy świnki". Bardzo proszę rodziców o pomoc w przygotowaniu i realizacji przedstawienia. Chętne Biedroneczki będą mogły zaprezentować swoje przedstawienie na kolejnych zajęciach , czy to " na żywo", czy w formie zdjęć lub nagrania. Będą oczywiście nagrody niespodzianki przygotowane przeze mnie.
Pozdrawiam cieplutko i do zobaczenia na kolejnych zajęciach,
Maria Kołomyjec
Motylki
I... nareszcie! Nareszcie, tyle czekaliśmy na to spotkanie. W sobotę rano wstaliśmy i do Girony do Szkoły Polskiej Motylki przyleciały.To był wspaniały poranek, pełen śmiechu i zabawy a przede wszystkim nauki.
Na początku zajęć czekała na nas niespodzianka. Nowym członkiem szkolnej ferajny została pani Martyna, która mieszka w Gironie i chętnie nam w zajęciach będzie pomagała.
Potem Daniel Pacholec i Daniel Ortega odebrali z rąk pani Marysi dawno oczekiwane nagrody za udział w konkursach… bardzo naszym kolegom gratulujemy.
Na zajęciach z języka polskiego uczyliśmy się nazw polskich owoców, ich poprawnej wymowy i pisowni. Dodatkowo pracowaliśmy nad liczebnikami porządkowymi, bo to nie to samo, co zjeść dwa jabłka co... zjeść drugie jabłko z rzędu. Pracowaliśmy nad czasownikiem być i jego odmianach. Najfajniejsza zabawa, przy zachowaniu odpowiednich środków czystości, była przy pisaniu nazw na tablicy… polskie litery przeplatały się z hiszpańskimi, ale pani Dominika szybko nas poprawiała. Podziału rzeczowników na rodzaj żeński, męski lub nijaki uczyliśmy się z pomocą zaimków wskazujących TEN, TA, TO, oraz który owoc w liczbie pojedynczej jest żeński, męski lub nijaki. Po szybkim śniadaniu i przy pięknej słonecznej pogodzie wyszliśmy na szkolne podwórko i spędziliśmy kilka chwil na zabawie. Rozmawialiśmy o naszych szkolnych zajęciach w czasie tych tygodni, kiedy nie było nam dane spotkać się w szkole i o tym jak bardzo za sobą tęskniliśmy.
Czekała na nas druga niespodzianka w postaci żelków HARIBO! Taka słodka niespodzianka. W czasie drugiej części zajęć pisaliśmy nie jedno, ale dwa DYKTANDA… oczywiście o owocach. Ciekawi jesteśmy jakie niespodzianki spotkają nas za dwa tygodnie.
Pani Dominika
Komentarze
Prześlij komentarz