Zajęcia w Gironie, 13 marca
"Wiosna idzie"
Mały pierwiosnek główkę podnosi
-Czy idzie wiosna? Powiedzcie -prosi.
-Żabki kochane, powiedzcie mi
czy to już wiosna chodzi po ziemi?
-To wiosna!- żabki rechocą w stawku
-To wiosna! Wiosna! - szeleszczą trawki.
Bocian po łące błyszczącą rosą
nad staw szumiący wędruje boso.
Otworzył złote oczka pierwiosnek
-Powiedz mi boćku, czy to już wiosna?
-Tak!Tak! - klekoce bocian donośnie
-Rozłóż już płatki! Pokłoń się wiośnie
Za oknem piękna, słoneczna pogoda zaprosiła nas do zajęcia się tematyką wiosenną.
Na początku spotkania, po przywitaniu się od razu przeszliśmy do rzeczy.
Obserwując zmiany jakie zaczęły zachodzić w przyrodzie omówiliśmy
zwiastuny wiosny. Piękne słońce przygrzewające coraz mocniej, pączki
listków na drzewach, świergot ptaków zakładających swoje gniazda,
dłuższe dni - to zdecydowanie symptomy nadchodzącej wiosny. A skoro
przyroda budzi się do życia postanowiliśmy wykonać eksperyment i
samodzielnie wyhodować szczypiorek z cebulek. W tym celu do kubeczków
włożyliśmy kawałki waty, nawilżyliśmy je porządnie wodą i w tak
przygotowanym gruncie usadowiliśmy cebulki. Teraz poczekamy na efekty
naszej pracy i zobaczymy u której Biedroneczki najpierw pojawi się
szczypiorek. Jako kontynuację tematu wykonaliśmy pracę plastyczną
przedstawiającą cebulkę w roli głównej. Trawki wykonaliśmy z papieru o
różnych odcieniach zieleni. Wyszły piękne przestrzenne prace.
Po przerwie śniadaniowej i pobyciu na podwórku szkolnym, w czasie
którego mogliśmy z bliska obserwować pojawiające się na drzewach listki i
usłyszeć świergot ptaków kontynuowaliśmy wiosenny temat. Jednym z
pierwszych kwiatów zapowiadających nadejście wiosny jest przebiśnieg.
Jest to kwiatek o białych płatkach, chroniony tzn. nie można go zrywać.
Jest też uprawiany w ogródkach. Wykonaliśmy portrety tych pięknych
kwiatków. Przydały się patyczki do uszu i wata oraz plastelina.
Oczywiście też kredki i mazaki, które uzupełniły nasze prace. Na
zakończenie spotkania przeczytaliśmy wiersz o nadejściu wiosny.
Pożegnaliśmy się w radosnym, wiosennym nastroju.
Pozdrawiam wiosennie i do zobaczenia za tydzień,
Maria Kołomyjec
Piosenka o wiośnie
https://www.youtube.com/watch?v=xlhfDeyu0PY&ab_channel=ozzeria1
Motylki
Sobota Motylków w Gironie minęła nam pracowicie. W tematyce języka
polskiego powtarzaliśmy słownictwo dotyczące zdrowego odżywiania czyli
owoce, warzywa, mleczko i tego dnia skorzystaliśmy z ćwiczenia na
platformie internetowej dzieckiembadz.blogspot.com . Choć temat ten
omawialiśmy już w zeszłym roku, to ważne dla nas jest utrwalanie i praca
nad zapisem ortograficznym. Przy okazji opowiadaliśmy o naszych
kulinarnych gustach, ulubionych warzywach i owocach.
Przy powtórce przyszła kolej na ćwiczenia praktyczne i naszym zadaniem
było napisanie listy zakupów. A zgadniecie po co? Okazało się, że razem
stworzyliśmy lokalny sklep spożywczy, gdzie każdy kupić mógł kilka
ulubionych przekąsek. Razem z panią ćwiczyliśmy nie tylko poprawną
wymowę słów, ale również poprawne zwroty w rozmowie sklepowej np. Co
Pani podać? Czy dostanę jabłka? Chciałabym kupić… Oczywiście odpowiednie
formy rozmowy z panią sprzedawczynią jak DZIĘKUJĘ, PROSZĘ, ILE PŁACĘ?
to gwarancja udanych zakupów i tak też było... Strasznie się przy tym
kupowaniu napracowaliśmy, ale w nagrodę w naszym sklepie mogliśmy kupić
coś słodkiego.
Nasz kolega Mateusz przyniósł do szkoły swoją ulubioną książkę pt. “Wielkie bitwy polskie” autorstwa Bolesława Kasza i Piotra Rozwadowskiego. Opowiedział nam o swojej ulubionej bitwie polskiej z tej książki, o bitwie pod Monte Cassino w czasie II wojny światowej. Wszystkim wam bardzo polecamy do przeczytania tę lekturę.
Pogoda była bardzo słoneczna, ciepła i aż nam się nie chciało siedzieć w szkolnej ławce, dlatego kiedy pani Dominika namówiła nas na śniadanie na trawie pomysł nam się spodobał. Były również do śniadanka czekoladowe ciasteczka.
Po śniadaniu pani Dominika znowu nas zaskoczyła, bo mowa była o KUCHNI POLSKIEJ. Rozmawialiśmy o tradycyjnych potrawach polskiej kuchni jak np. zupa ogórkowa, zupa pomidorowa, kotlety mielone czy szarlotka, o głównych składnikach każdej potrawy i o przepisach na ich przyrządzanie… Mogliśmy również potrawy zobaczyć, choć szkoda że nie zasmakować. Jednym z naszych ćwiczeń było stworzenie przez każdego swojego ulubionego jadłospisu, bowiem ze sklepu przenieśliśmy się do RESTAURACJI i kulturalnie obsłużeni mogliśmy zamówić ulubione potrawy. Pamiętaliśmy także tutaj o odpowiednich zwrotach grzecznościowych, bowiem odpowiednie zachowanie gwarantuje nam pełny brzuszek. Może uda nam się pięknie namówić nasze mamy i tatusiów, by w domowej kuchni takie polskie rarytasy nam ugotowali… byłoby wyśmienicie i smacznie.
Podsumowując nasze zajęcia, było wspaniałe nasze spotkanie marcowe od kuchni. Następne spotkanie już wielkanocne, więc do zobaczenia!
Pani Dominika
Komentarze
Prześlij komentarz