Zajęcia w Barcelonie, 6 marca
Poziomki
Po kolejnej dłuższej przerwie spowodowanej pandemią koronawirusa spotkaliśmy się w naszej Szkole Polskiej w Barcelonie. Zgodnie z zaleceniami dzieci były podzielone na dwa turnusy zajęć. Wszystkie Poziomeczki - z obydwu grup z radością udały się do sali, aby wspólnie bawić się, śpiewać, zjeść razem posiłek szkolny i kontynuować naukę języka polskiego . Po radosnym przywitaniu podzieliliśmy się przeżyciami i tym co ważnego wydarzyło się u każdego z nas od czasu ostatniego spotkania. Każdy miał coś ciekawego do zakomunikowania. Dzieci, które w czasie przerwy w stacjonarnej nauce w szkole uczestniczyły w zajęciach zdalnych opowiedziały pozostałym koleżankom i kolegom co robiliśmy na spotkaniach online. A było co wspominać. Następnie przeszliśmy do tematu dnia którym były bajki. W pierwszym turnusie dzieci zapoznały się z bajką "Trzy świnki", a w drugim - "Czerwony Kapturek".
Najpierw po obejrzeniu bajek dokonaliśmy analizy treści utworów. Każda bajka zawierała morał, czyli główną myśl, którą warto sobie zapamiętać. Z bajki o świnkach Poziomki dowiedziały się, że nie warto lenić się i że swoją pracę należy wykonywać najlepiej jak potrafimy, a Czerwony Kapturek przestrzegł przed rozmową z nieznajomymi. Następnie wykonaliśmy rysunki, które posłużyły nam jako scenografia do naszego poziomkowego teatrzyku. Gdy obrazki były już gotowe przygotowaliśmy postacie bajkowe z kart pracy "Tropiciele". Poziomeczki z obydwu grup wykonały zadanie wyśmienicie. Tego dnia wszystkie aktywności edukacyjne dzieci nawiązywały do treści bajek.
W radosnych nastrojach, chociaż z niedosytem czasu spędzonego razem
pożegnaliśmy się życząc sobie wzajemnie szybkiego ponownego spotkania w
szkole.
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia,
Maria Kołomyjec
Materiały wykorzystane podczas zajęć:
Bajka "Trzy świnki" https://www.youtube.com/watch?v=ftbWrxF1A30
Piosenka "Trzy świnki"
https://www.youtube.com/watch?v=toh28bZ-6aw&ab_channel=%C5%9Apiewaj%C4%85ceBrzd%C4%85ce-Piosenkidladzieci
Piosenka o Czerwonym Kapturku https://www.youtube.com/watch?v=BXO-2WuNGDs
Taniec Czerwonego Kapturka https://www.youtube.com/watch?v=mLhL5r1ZsFU
Jagódki
W ostatnią sobotę, po dłuższej przerwie znów wróciliśmy do zajęć stacjonarnych i bardzo się cieszyliśmy z tego powodu.
Spotkaliśmy się 2 razy w pomniejszonych grupach z powodu obecnie
obowiązujących przepisów, które przestrzegamy, aby się na wzajem
chronić.
Zajęcia tradycyjnie rozpoczęliśmy od piosenki „Witam was” po której
przypomnieliśmy sobie i naszemu nowemu koledze nasze imiona.
Zaśpiewaliśmy też piosenkę „ Wiosna” aby przyspieszyć jej przybycie i
przybliżyć Jagódki z tematem naszych zajęć. Usiedliśmy w kole, aby
porozmawiać o pierwszych oznakach zbliżającej się wiosny i móc zapoznać
się z niektórymi kwiatami i roślinami. Odważniejsi nawet je
spróbowali, jednak natka pietruszki czy też kopru nie przypadły im do
gustu ;) .
Jednoznacznie stwierdziliśmy, że w Barcelonie mimo, iż nadal panuje
kalendarzowa zima to widać wszystkie oznaki zbliżającej się wiosny.
Zabawiliśmy się też w teatrzyk „O czerwonym tulipanie” w którym dzieci
bardzo aktywnie brały udział. Dzięki opowiadaniu dzieci zapoznały się z
warunkami koniecznymi do rozwoju roślin, co bardzo nam się przydało do
wykonania naszego kolejnego zadania - zasiania własnych roślinek.
Jako doniczki wykorzystaliśmy pojemniki po zjedzonych na śniadanku
jogurtach. Każde dziecko wybrało swoje nasionka spośród wielu propozycji
kwiatów i warzyw. Największym sukcesem wśród chłopców cieszyła się
rzeżucha, marchew i słonecznik, dziewczynki wolały jednak kwiaty.
Każde dziecko własnoręcznie wykonało też etykietę ze swoim imieniem,
aby mieć pewność, że zabierze właściwą roślinkę do swojego domu. Proszę
pamiętać o podlewaniu.
Dzieci bardzo chętnie pomogły mi w posprzątaniu stanowisk i zrobiliśmy sobie krótką przerwę na zabawę w szkolnym parku.
Pozostały czas wykorzystaliśmy na pracę plastyczną. Zadaniem dzieci było
obudzenie drzewa ze snu zimowego dekorując je dowolnie, przy użyciu
kredek, flamastrów, bibuły oraz naklejek.
Było bardzo radośnie i pracowicie. A największym dowodem na to są cudne
prace i uśmiechnięte buzie dzieci. Nawet Gabriel, który był z nami
pierwszy zapewnił mnie, że już zawsze chce nas odwiedzać :)
Bardzo dziękuję,
Irena Dobosz
Śliweczki
Śliweczki w sobotę 6 marca przybyły do Szkoły Polskiej po długiej przerwie. Spotkaliśmy się aż 2 razy w mniejszych grupach z powodu obowiązujących nadal obostrzeń.Ponieważ mieliśmy dużo pracy i zabawy zaraz po energicznym wyśpiewaniu "Wszyscy są" dzieci dowiedziały się co będzie się działo w naszej klasie.
Na początku były ZAGADKI - okazało się, że już samo słowo ZAGADKA - jest zagadką :-) Wytłumaczyłam co znaczy ten wyraz i zaczęły pojawiać się pytania, oczekujące naszych szybkich odpowiedzi https://www.youtube.com/watch?v=Ck6ciCRw5b4 - polecam do powtórki!
Okazało się, że wcale nie tak łatwo nazywamy ZAWODY. Piekarz - nazwany został piekarniczkiem, a mechanik - mechaniczkiem - najważniejsze, że dzieci chciały wydobyć te wyrazy, wyraźnie było widać, jak próbują odmienić wyraz, aby zabrzmiał poprawnie. Wiedzą doskonale, czym zajmuje się krawiec, pilot, dentysta, o tym mogliśmy się przekonać w zabawie kalambury.
Stworzyliśmy mini widownię, do koperty wrzuciliśmy karteczki z nazwami zawodów. Każdy losując kartkę miał za zadanie bez użycia słów pokazać gestami dany zawód. Obserwowaliśmy uważnie i staraliśmy się jak najszybciej odgadnąć. Dzieci miały mnóstwo pomysłów, aby pokazać daną czynność. Było bardzo ciekawie, ale też śmiesznie. Wróciliśmy na miejsca, aby porozmawiać o innych zawodach, których nie było w naszym quizie.
Pojawiły się książki Marii Konopnickiej -piękna bajka "O krasnoludkach i sierotce Marysi". Wspólnie wypowiedzieliśmy słowo PISARZ, POETA, MUZYK, ŚPIEWAK OPEROWY, PIOSENKARZ - to zawody artystyczne. Właśnie Maria Konopnicka była dla nas przykładem zawodu artystycznego. Wysłuchaliśmy wiersza "Stefek Burczymucha" https://www.youtube.com/watch?v=zF-m6prdq6g.
Krótko opowiedzieliśmy sobie co chce nam przekazać autorka tego wiersza, jaki wniosek możemy wysnuć z treści tych wersów? Ogromna odwaga Stefka która okazała się tylko zwykłym przechwalaniem, bo tak naprawdę, kiedy mała myszka porwała jego śniadanie "odwaga" zniknęła.
Chwilka na śniadanie i ciasteczkową przekąskę, a wiemy, że podczas jedzenia fajnie też czegoś posłuchać, lubimy kiedy nam ktoś czyta, podwójnie wtedy wykorzystujemy czas. My zdecydowaliśmy się posłuchać wyśpiewanego wiersza poetki pt "BOCIEK". Jadło nam się wytwornie słysząc teatralnie wykonany utwór - można posłuchać: https://www.youtube.com/watch?v=4xZhFLrG0B8 - powiem szczerze byłam zaskoczona zainteresowaniem dzieci tą właśnie wersją. Dźwięk fortepianu i sceniczny głos wprowadził nas do innego świata.
Po przerwie pojawiło się znowu pytanie - o kolejne zawody. Woda, błyszczący proszek, opis tego co się dzieje podczas przelewania wody, co zostaje na dnie naczynia, jaki kolor ma nasz roztwór? To pretekst do wydobycia słów NAUKOWIEC, CHEMIK, FIZYK. Podczas naszego "doświadczenia" zaprezentowałam dzieciom znaną w świecie nauki Polkę - Panią Marię Skłodowską-Curie i chociaż na tym etapie wiekowym nie rozmawialiśmy o jej dokonaniach naukowych szczegółowo, to udało nam się zapamiętać kilka ważnych informacji. POLON i RAD - pierwiastki wysoko radioaktywne- odkryła je nasza kolejna bohaterka. Popatrzyliśmy na kamienie (rudy), w których ukryte są te niebezpieczne cząsteczki. Dzieci szybko zauważyły, że na wydrukowanej karcie obok rudy leży niebieska kostka - szybko zorientowały się, że woda z niebieskim proszkiem, którą przed chwilą mieszały i przelewały miała taki sam kolor (byłam zdziwiona szybkim myśleniem Śliweczek).
Na naszej karcie jako WAŻNA była graficzna informacja - porozmawialiśmy o znakach żółtych ostrzegawczych i czerwonych znakach zakazu. Dzieci poznały znak, który informuje o wysokim promieniowaniu, czyli miejscu niebezpiecznym dla człowieka, gdzie jeśli musimy przebywać (np. rentgen - zdjęcie złamanej kości) musimy być zabezpieczeni, chronieni odpowiednim ubraniem. Dzieci szybko podjęły temat złamań i przypominały sobie sytuacje, kiedy tak lub nie i kto w rodzinie wykonywał takie zdjęcie.
Znak czerwony - znak zakazu to dla nas informacja, że w tym miejscu nie wolno przebywać !
Dzieci bardzo poważnie potraktowały to, o czym mówią znaki - bardzo dobrze! Mam nadzieję, że jeśli zapamiętają nasze zajęcia będą wykorzystywały tę wiedzę :-)
Potem wykonaliśmy szkic - rysunek - zawodu, który chciałyby wykonywać w przyszłości. Proszę przechować na pamiątkę koszulkę z rysunkiem, aby za 20 lat (długa droga) sięgnąć po nią i przekonać się, czy wybrany 6 marca 2021 roku zawód okazał się zawodem wykonywanym? Powodzenia!!
Dwie Polki - przedstawicielki różnych zawodów, ważne osoby w świecie nauki, literatury, kultury- a to tak przy okazji święta, które niestety bardzo zmieniło swe znaczenie w ostatnich latach. My pozostajemy w przekazie tylko tego, że kobiety są osobami wszechstronnymi i 8 marzec jest dniem, kiedy można i należy to podkreślić, dlatego na koniec wykonaliśmy okazałe, puszyste kwiaty, które dzieci wykonały dla swoich wszechstronnych Mam. Oczywiście pojawiło się pytanie, czy to na Dzień Mamy? Nie, z okazji Dnia Mamy również coś przygotujemy, podarujemy kolejny raz:-)
Szybko minęło nasze spotkanie w dwóch grupach, było nam bardzo miło zobaczyć Was znowu. Spotkać się z Wami realnie, chociaż nasze zdalne spotkania również były miłe, praca z Wami przy szkolnych stolikach daje o wiele więcej satysfakcji, możliwości obserwacji i wspólnej rozmowy, pozwala na wielokrotne powtarzanie nowo poznanych wyrazów i dokładną korektę ich wymowy.
Z nadzieją, ze już nic nie zakłóci szkolnej, sobotniej rutyny pozdrawiam Was mocno i do zobaczenia.
Joanna Tylek
Malinki
Tematem lekcji była Kraina Tysiąca Jezior czyli Mazury. Dzieci poznały jej położenie na szkolnej mapie i dowiedziały się wielu ciekawostek o tym wyjątkowym miejscu. Po pierwsze, czy naprawdę to tylko tysiąc jezior? Nie! Na Mazurach znajduje się 2600 jezior, w tym jedno największe w Polsce: Śniardwy, jak i najdłuższe: Jeziorak. Na Pojezierzu Mazurskim znajduje się też hodowla żubrów i rezerwat potomków tarpanów czyli dzikich koni. Do jednej małej, mazurskiej miejscowości Żywkowo co roku przylatuje ponad 100 bocianów, w innej z kolei odbywa się coroczny konkurs na najgłośniejszy krzyk!
Czy w Polsce można zobaczyć piramidę? Tak i to właśnie na Mazurach w miejscowości Rapa. Właśnie tam, został zbudowany grobowiec rodzinny barona Friedricha von Fahrenheita o wysokości ponad szesnastu metrów, wzorowany na egipskich piramidach. Nauka udowadnia, że nie można być w trzech miejscach jednocześnie i pewnie wszyscy się z tym zgadzamy. Jednak na Mazurach..!! Na Mazurach znajduje się najbardziej wysunięty punkt województwa warmińsko-mazurskiego gdzie schodzą się granice trzech państw: Polski, Litwy i Rosji. Można się więc poczuć jak Harry Potter.
https://podroze.dziennik.pl/polska/artykuly/555028,gdzie-na-mazury-atrakcje-na-mazurach.html
Malinki poznały też piękną, mazurską legendę:,, Jak powstały Mazury ". Opowiada ona o tym jak to piękna olbrzymka uciekając przed natrętnym adoratorem, zgubiła drogocenny naszyjnik z pereł, które to rozsypały się po całych Mazurach, zamieniając się w jeziora.
https://www.bajkowyzakatek.eu/2018/11/polskie-legendy-jak-powstay-mazury.html?m=1
Jako, że zbliża się Międzynarodowy Dzień Kobiet, wykonaliśmy, specjalnie dla naszych mam, zakładkę do książki, techniką origami: słodkiego króliczka z dedykacją.
Troszkę czasu spędziliśmy też z Malinkami na szkolnym podwórku grając w piłkę i bawiąc się w klasy.
Dziękuję bardzo moim wspaniałym uczniom za miło spędzony czas. Życzę wszystkim paniom i dziewczynkom szczęśliwego Dnia Kobiet i zapraszam serdecznie no kolejne zajęcia!
Ania Rafalska
Jarzębina
Komentarze
Prześlij komentarz