Zajęcia z języka polskiego dla dorosłych, lekcja nr 5, 25 stycznia
Pracowicie i przyjemnie minęło nam sobotnie południe na zajęciach z języka polskiego dla dorosłych. Tej soboty w zastępstwie za panią Dominikę Włodarczyk zajęcia poprowadziła pani Dominika Jarmakowska.
Na początku zajęć powtarzaliśmy słownictwo dotyczące polskich potraw. Po wysłuchaniu i przeczytaniu typowych dialogów w temacie „W restauracji” nadszedł czas na małą wycieczkę wyobraźnią i zabawę w zamawianie potraw. Pani Dominika przygotowała nam iście polskie potrawy: sałatki, zupę ogórkową, pomidorową, rosół, kotlety, naleśniki z serem.... pycha, palce lizać. Nie mogło zabraknąć sernika pieczonego ani szarlotki. Nasi uczniowie chętnie zamawiali, a pani kelnerka wszystko zapisała. Zgodnie z hasłem naszej restauracji: KLIENT NASZ PAN. Na zakończenie zabawy zamówiliśmy kawę i rozmawialiśmy o przymiotnikach: jaki, jaka, jakie?
Poznaliśmy zakończenia przymiotników w rodzaju męskim, żeńskim i nijakim.
Po wyjściu z „naszej restauracji”, gdzie rachunek wyniósł 0 złotych, należało jednak porozmawiać o pieniądzach. Naszym zadaniem było poznanie i ćwiczenie numerów od 10 do 99. Nie ukrywaliśmy już naszego wieku, wymieniliśmy informacje o naszych numerach rejestracyjnych i zgadywaliśmy usłyszane numery. Przyszła też pora na ZŁOTEGO. 1 złoty, 2,3,4 złote, a dlaczego 5 złotych? 1 grosz i 5 groszy? Ćwiczenia na złotym pozwoliły nam przejść do poznania numerów od 100 do 1000. Na początek zaśpiewaliśmy głośno polskie „100 lat”, które zadedykowaliśmy mamie pana Jordiego, z okazji jej sobotnich urodzin. Mamy na zajęciach nie było, ale pan Jordi z pewnością jej życzenia przekaże, a może i zaśpiewa w domowym zaciszu.
No tak, kiedy mowa o pieniądzach, to aż ochota przychodzi wybrać się na jakieś zakupy. Zagraliśmy w grę internetową KAHOOT dotyczącą nazw wyrobów spożywczych. Następnie w naszej sali pojawił się sklep spożywczy. Zgodnie z zamieszczoną informacją w sklepie obowiązywał ZAKAZ SPRZEDAŻY WYROBÓW ALKOHOLOWYCH I TYTONIOWYCH OSOBOM NIEPEŁNOLETNIM. Za sklepową ladą stanęła pani sprzedawczyni, a trzej klienci kupowali od ziemniaków po lody i zapełniali swoje koszyki. Śmiechu było co niemiara, bo na warzywniaku wydano, aż 100 złotych. Oj, drogie zakupy, drogie.
Uwaga, uczniowie, którzy nie uczestniczyli w zajęciach, mogą samodzielnie wykonać ćwiczenia od strony 3.06 do strony 4.09. W ramach pracy domowej należy wykonać: ćwiczenie 6G i 7A ze strony 4.10. Należy również napisać słownie numery : 938, 753, 322, 473, 382, 251, 117, 394, 236, 447.
Zachęcam do praktykowania numerów czytając numery rejestracyjne samochodów, liczenie rachunków sklepowych i domowych, bowiem jak wiadomo trening czyni mistrza.
Dziękuję za spotkanie i zapraszam na następne.
Pozdrawiam,
Dominika Jarmakowska
Komentarze
Prześlij komentarz