Girona, zajęcia 18 stycznia
Celem zajęć w ubiegłą sobotę w grupie Biedronek było wzmacnianie więzi uczuciowych z rodziną oraz rozwijanie umiejętności wypowiedzi i opisu.
Z okazji nadchodzącego Dnia Babci i Dziadka zajęcia rozpoczęliśmy rozmową na ten temat.
Każde dziecko z grupy Biedronek wypowiedziało się na temat swojej babci i swojego dziadka.
Opisało wygląd zewnętrzny używając przymiotników chudy, gruby, mały, duży.
Przypomnieliśmy sobie również kolory, kiedy dzieci wspominały o kolorze włosów i oczu u dziadków.
Opowiadały o wspólnych wakacjach i o potrawach jakie przygotowuje im babcia.
Następnie dzieci wysłuchały piosenek tj.: Dzień babci i dziadka, Wesoła piosenka dla babci i dziadka.
Obejrzeliśmy również film dla dzieci : Świnka Peppa-Dzień babci i dziadka, oraz bajkę z serii opowiadania polskie "Dziadek do orzechów".
Tak nadszedł czas na śniadanie i odpoczynek oraz zabawę na świeżym powietrzu z koleżankami i kolegami ze szkoły.
Po przerwie przeszliśmy do rozwijania umiejętności plastycznych. Tematem pierwszej pracy było: Moja Babcia i Dziadek. Każde dziecko namalowało swoich dziadków i podpisało prace swoim imieniem.
Kolejnym zadaniem było wykonanie laurki dla Babci i Dziadka z okazji ich święta.
Do ich wykonania wycięliśmy z kolorowego papieru różne kształty, żeby później wykleić laurkę.
Były to serca, koła i różnej wielkości prostokąty z których później na laurce dzieci zrobiły piękne kwiatki i słońca.
Zajęcia zakończyliśmy przeczytaniem bajki pt: "Babcia i Dziadek" i rozmową na jej temat.
Każde dziecko opowiadało o czym była bajka i jak spędza swój czas z babcią i dziadkiem.
Bardzo dziękuje wszystkim za wspólne zajęcia i do zobaczenia 1 lutego.
Pozdrawiam serdecznie,
Violetta
Motylki
Kolejna motylkowa sobota minęła jak z bicza trzasnął... czyli było intensywnie, wesoło i jak zawsze za krótko. Na początku na lekcji języka polskiego wykonywaliśmy ćwiczenia w temacie nr 9 pt. Basia jest Polką w naszym podręczniku ABC po polsku, Anny Pomykałło. Rozmawialiśmy o narodach i narodowościach Europy i uczyliśmy się odmiany przez przypadki formy żeńskiej i męskiej (dla ucznów, którzy nie uczestniczyli w zajęciach, dodam, iż zadana została praca domowa. W podręczniku ABC: ćwiczenie 2 strona 47 , a w zeszycie ćwiczeń ABC: ćwiczenie 8 i 9 strona 28). Naszym zadaniem było również pokolorowanie serii numerycznych i odgadnięcie jaką flagę ukrywały i do jakiego państwa dana flaga należała. Bardzo pomagał nam też nasz pan praktykant -Władek.
Pani Dominika przygotowała dla nas Zabawę Detektywa. Na specjalnej karcie przygotowała serię cyfr w kwadracie, z których można było szyfrować i rozszyfrować słowa. Na małych karteczkach napisała kodem dwucyfrowym znane nam czasowniki. Musieliśmy odszyfrować dany czasownik i ułożyć z nim zdanie. Okazało się, że pod numerem: 46, 12, ukrywał się czasownik SĄ i jak wiadomo uczniowie w Szkole Polskiej w Gironie SĄ bardzo mądrzy i szybko zagadki porozwiązywali.
Na zakończenie zajęć mogliśmy sami zaszyfrować wybrane słowo i pozwolić innym je odgadnąć. W taki oto sposób powtórzyliśmy sobie odmianę poznanych już czasowników.
Po smacznym śniadanku z herbatką malinową i po przerwie odbyły się zajęcia z historii. Kontynuowaliśmy podróż przez Polskę Piastów. Rzem z Kazimierzem Odnowicielem przenieśliśmy stolicę Polski z Gniezna do Krakowa, aż dotarliśmy do czasów króla Bolesława Krzywoustego. Tutaj skupiliśmy się głównie na decyzji króla Bolesława o podziale Polski między synów, czyli na ROZBICIU DZIELNICOWYM. Chociaż intencje króla Bolka były jak najlepsze, aby Polskę zachować zjednoczoną i silną, i tylko podzieloną na dzielnice, to skutki takiej królewskiej decyzji były naprawdę opłakane. Po podziale między synów, nadszedł podział między wnuków, kuzynów, aż Polska podzieliła się na małe dzielnice. Chyba nie takich rządów chciał Krzywousty ale sam tego, na szczęście, nie zobaczył, bowiem jego decyzja była również jego testamentem. Tak oto widać.. czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. Ponowne pełne zjednoczenie Polski dokonał król, imiennik naszego pana praktykanta, król Władysław... Łokietek, ale o nim mowa będzie na kolejnych zajęciach. Pani Dominika opowiadała nam o tym, iż król Bolesław Krzywousty był bardzo waleczny i nawet ranny został w usta i stąd miał przydomek...Krzywousty, ale wiemy już, ze czasami prawda nie bywa tak waleczna. Mieliśmy okazję przeprowadzić eksperyment z wodą i oliwą. Sam król Bolesław Krzywousty lubił dążyć do poznania prawdy, choć osobiście i z tą prawdą czasami sam się mijał. Takie z niego było ziółko, z tego Krzywoustego. W czasie eksperymentu wrzucaliśmy do wody papier, który mokry nigdy nie wypłynął na wierzch, tymczasem nawet kilka kropel olejku, czy oliwy wypływa na powierzchnię wody i sprawdza sie powiedzenie OLIWA NIE ŻYWA, ALE ZAWSZE SPRAWIEDLIWA I NA WIERZCH WYPŁYWA... CZYLI PRAWDA ZAWSZE WYCHODZI NA JAW.
Tak oto zakończyliśmy nasze zajęcia, a prawda jest taka, iż kolejne spotkanie już w lutym.
Życzymy wszystkim uczniom i rodzicom wspaniałego stycznia i nie zapomnijcie o DNIU BABCI 21. 01 i DNIU DZIADKA 22.01!
Do zobaczenia,
Pani: 16,42,35,26,36,26,32,11 i pan 54,34,11,16,21,32... zgadnijcie!
Komentarze
Prześlij komentarz