Castelldefels, zajęcia 25 stycznia

Klub Malucha i Żabki 

Hej, hej - to my Klub Malucha i Żabki - w ostatnią sobotę połączyliśmy nasze siły, aby wspólnie przyglądnąć się nauce o trudnej nazwie meteorologia. Rozruszani piosenką "Witam Was", którą wszystkie dzieci już głośno śpiewają, zajęliśmy się przygotowaniem naszego pierwszego eksperymentu, który do osiągnięcia efektu wymagał kilku godzin przetrzymania w ujemnej temperaturze. Porozmawialiśmy o zjawiskach pogodowych, jakie możemy zaobserwować w czasie kolejnych pór roku, o anomaliach pogodowych, czyli zjawiskach nie pasujących do danej pory roku. Wyobrażaliśmy sobie dźwięki jakie towarzyszą tym zjawiskom. Nagraliśmy odgłos śnieżycy (wiatr i śnieg), drobnego deszczu, ulewy - dzieci miały wiele pomysłów. Żywo opowiadały, o tym co się działo w Barcelonie w minionym tygodniu - o huraganie Gloria, który niestety pozostawił po sobie wiele zniszczeń. 
Nawiązując do jednego z ubocznych skutków sztormu - piany sztormowej, opowiedzieliśmy sobie, czym tak naprawdę jest ten "lekki puch" przenikający ulicami miast. To ŻYCIE -żywy plankton zawierający w sobie mnóstwo cennego białka. Aby przekonać się jak silny musi być wiatr spróbowaliśmy wytworzyć cały kubek piany z małej ilości napoju musującego, używając do tego siły własnych płuc. Udało się!!!! Piana rosła w naszych kubkach, ale nie było to łatwe. Dzieci zauważyły również, że silne dmuchanie to doskonałe ćwiczenie, filtrowanie naszych dróg oddechowych. Po tym ćwiczeniu nagle zaczęły śpiewać, propozycje piosenek były różne, ale chyba wygrały kolędy - to było naprawdę spontaniczne zachowanie. Dzieci chciały dalej eksperymentować, a ja byłam przygotowana na kolejny sposób pokazania efektu powstawania piany na skutek silnych ruchów. Użyliśmy białek jajka kurzego i wody, aby energicznym "wichrowaniem" uzyskać puszystą pianę. Dzieci dopingowały oczekując na efekt i.... Udało się, wszyscy mogli dotknąć puszystą warstwę powstałej piany. Przeplatając nasze spotkanie zabawami i przekąską, również doszliśmy do momentu pracy ręcznej. Temat: termometr - opowiedzieliśmy sobie jaką ma rolę, jak przydatny jest w naszym życiu i uśmiechniętą lub smutną minką oznaczyliśmy pogodę, której nie lubimy lub lubimy. 
Tuż przed pożegnaniem się ciekawi efektu naszego pierwszego eksperymentu wyjęliśmy z zamrażarki miseczki z zamarzniętym raz jeszcze "przymrozkiem". Chodziło o to, aby dzieci widziały różnicę w prawdziwym mrozie i w przymrozku. Teraz wiedzą, że przymrozek przybiera inna barwę, bo roztopiony słońcem śnieg, kiedy zamarza raz jeszcze ma kolor lekko niebieski. Zaprosiliśmy do obserwacji i wniosków Rodziców oczekujących już na dzieci. Wszystkim podobał się kolor lodu, a mnie podobały się bardzo Wasze długie odpowiedzi. 
Trzymajcie się ciepło, nie bójcie się tego co może Was zastać na zewnątrz, tylko obserwujcie temperaturę, odpowiednio do niej się ubierajcie i bądźcie z dala, kiedy pojawiają się nietypowe zjawiska meteorologiczne (powtórzycie jeszcze raz?).

Do zobaczenia, 
Joanna 

Bociany 
 
Tej soboty razem z Bocianami zajmowaliśmy się zjawiskami jakie zachodzą w przyrodzie. Te silne, niezawodne i naturalne substancje jakimi są cztery żywioły pozwoliły nam rozwinąć wyobraźnię, ale także opowiedzieć o niebezpieczeństwach i problemach jakie powoduje złe funkcjonowanie i nieprawidłowe relacje między żywiołami. 
Przeczytaliśmy wiersz na temat żywiołów, który zainspirował dzieci do odszukania przykładów ich obecności w naszym życiu oraz przypomnienia sobie przykładów z własnego życia. Każdy z Bocianów zapisał na tablicy swoje pytanie jakie mógł zadać na temat żywiołów. Podzieleni na trzy grupy, zajmowaliśmy się rysunkowymi odpowiedziami na każde z wcześniej wyłonionych pytań. Jak charakteryzujemy ten żywioł? Jakie niebezpieczeństwa ze sobą niesie? Jak możemy się przed nimi uchronić? Jak możemy dobrze wykorzystać żywioły? Jak zilustrować dany żywioł ? Powstały piękne obrazkowe reprezentacje wody, ognia i powietrza gdzie pojawiły się między innymi trąba powietrzna, woda jako dawca życia roślinom i ludziom, a także kiełbaski smażone na ognisku.
Po przerwie zajęliśmy się dekoracją, która miała na celu utrwalić dzieciom znaczenie żywiołów w naszym życiu, uświetnić zabawę, a także tworzyć pamiątkę tego, czego dzisiaj się dowiedzieliśmy. Powstały piękne pastelowe parasole - symbol ochrony przed deszczem; balony, które jako pierwsze wykorzystały energię cieplną do transportu i statki, które służą nie tylko transportowi, ale także niejednokrotnie przyjemności podróżnych, przemysłowi i wielu ważnym aspektom cywilizacji. 
Mam nadzieję że mini symbole znajdą swoje miejsce jako dekoracyjna girlanda lub innego rodzaju ozdoba. 

Pozdrawiam Bociany.Do zobaczenia następnym razem,
Aleksandra

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozkład zajęć 2024/2025

Kontakt

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?