Castelldefels, zajęcia 27 listopada
Kolejna sobota w naszym Klubie Maluszka - dużo radości! Ostatnia sobota
listopada, to w Polsce tradycyjne Andrzejki i Katarzynki, z tej okazji
organizuje się wiele spotkań, zabaw dla dzieci i dorosłych. My też
pobawiliśmy się andrzejkowo podkreślając, że wróżba to tylko fajna
zabawa - to tradycja, a dzisiaj o niej wspominamy, aby zatrzymać się na
tym, co zostało zapisane w księgach badaczy kultury - etnografów ludowej
kultury polskiej.
https://www.youtube.com/watch?v=Qm8xNrmKuR0
Po chwili rozmowy o historii tradycji Andrzejek i Katarzynek
rozpoczęliśmy zabawę. Na początku "wytuptaliśmy" buciki w stronę drzwi
- pierwszy but - to dalekie podróże. W naszym gronie ucieszyli się
bardzo Rodzice obecni na zajęciach, bo pierwszy but, który "wyszedł" był
butem najmłodszego klubowicza - co oznacza jedno - będą podróżować z
nim przecież rodzice:-).
Kolejna zabawa to "butelka" - zakręcana butelka skierowana w stronę
złotej gwiazdy - to "życie w wielkim świecie artystów - gwiazd", na
serce " głębokie więzi rodzinne", na książkę "będę naukowcem", na koronę
- "czeka mnie wielkie bogactwo", no i jeszcze była palma - co oznacza
podróże i przygody.
Nadszedł moment najfajniejszej wróżby - lanie wosku, oczywiście przez klucz - klucz w tym przypadku jest symbolem otwarcia drzwi do sekretów, najskrytszych marzeń.
Każdy mógł wlać do zimnej wody roztopiony wosk i po chwili wyjąć kształt, który w ciemnej sali oglądaliśmy na ścianie podświetlonej latarką. I tutaj dziecięca wyobraźnia nie miała granic. W wytopionych kształtach widzieliśmy cudowne rzeczy: konika morskiego, kraba, Arkę Noego, drzewko oliwne, koliberka itd.
Kończąc wróżby musieliśmy wykonać ostatnią - taką która będzie potwierdzeniem lub zaprzeczeniem tego czy nasze wróżby się sprawdzą.
Przez lewe ramię, tyłem musieliśmy wrzucić monetę do naczynia z wodą, wszyscy trafiliśmy to znaczy, że nasze przygody na pewno się spełnią. Podczas przerwy śniadaniowej mieliśmy wielką radość zaśpiewać 100 lat naszemu koledze Deniskowi, który poczęstował nas swoim urodzinowy tortem. Życzymy spełnienia wszystkich marzeń, zdrowia i radosnego wkraczania w kolejne etapy życia!!
Po śniadaniu, chwila zabawy w rytmach "Pokazywanek"
https://www.youtube.com/watch?v=OPRG7G6B1l0, https://www.youtube.com/watch?v=Ma-2i7U-t5w,
https://www.youtube.com/watch?v=lkCGL1-OulA - rysowanie wraz z piosenką figur trójkąt, kółeczko, kwadrat zaprowadziło nas do stolików, gdzie zawsze wykonujemy naszą pracę manualną, a jednocześnie pamiątkę naszych spotkań.
Papier, ołówek, nożyczki, bibuła - powstały lampiony, efekt był bardzo zaskakujący, znowu zgasiliśmy światło w sali, aby gotowe lampiony zaświeciły okienkami - było głośne "wow".
Pojawiły się też tematycznie powiązane kolorowanki i karta zadań, na której dzieci musiały połączyć takie same klucze, zadanie to bardzo skupiło nasze Maluszki - udało się, wykonały!
Nie zapomnieliśmy o rysowaniu emocji, które zostały umieszczone w osobistych "Albumach Emocji" pod datą naszego spotkania. Dziękuję Wszystkim za wspólną zabawę, za radość podczas odkrywania sekretów naszej przyszłości "czary mary, czary mary niech się spełnią andrzejkowe czary - to dla dziewczynek, a dla chłopców "czary mary, czary mary niech się spełnią katarzynkowe czary.
Do zobaczenia za tydzień, pozdrawiam :-)
Joanna Tylek
Żabki 1
Ostatnie zajęcia były kolorowe i wesołe. Co prawda tematem przewodnim
była listopadowa, jesienna pogoda, która zazwyczaj kojarzy się z chłodem
i deszczem, ale nie u nas. W grupie młodszej Żabek padał kolorowy
deszcz, dzwonił, bębnił i szumiał. Była więc także muzyka.
Po przywitaniu się i króciutkim zapoznaniu ( byłam dla małych Żabek
"nową " panią nauczycielką ) od razu przeszliśmy do tematu. Najpierw
wysłuchaliśmy piosenki pt. " Kap, kap"
https://www.youtube.com/watch?v=j7af3--EWWQ, a następnie próbowaliśmy
śpiewać refren wyklaskując rytm i naśladując padający deszczyk. Treść
piosenki poddaliśmy wspólnej analizie i okazało się, że jest sposób na
deszcz, a mianowicie parasol. Postanowiliśmy pokolorować smutne
parasolki, aby kropelkom wody było wesoło gdy będą na nie spadać. Każda
Żabka kolorowała według własnego pomysłu i uznania. Wyszły piękne
wielobarwne parasolki. Oczywiście wszystkie obrazki umieściliśmy na
wystawie w sali. Po wspólnym posiłku podczas którego słuchaliśmy
dziecięcych przebojów zespołu "Śpiewające Brzdące" poszliśmy na spacer
do pobliskiego parku, aby wspólnie ze starszymi Żabkami pobawić się
troszkę. Po powrocie do sali kontynuowaliśmy deszczowy temat. W tej
części zajęć zajęliśmy się kolorami. I tu pomogła nam piosenka pt.
" Kolorowy deszcz" https://www.youtube.com/watch?v=UoBVFcAtoRU
Kolorowy deszcz
Gdy na dworze pada deszcz
Kiedy wszystko szare jest.
Wyjmij kredki i narysuj,
To, co tylko chcesz.
Ref: Na niebiesko, fioletowo,
Żółto i różowo.
Na zielono i czerwono,
I pomarańczowo.
Chociaż pada szary deszcz.
Kredki z deszczu śmieją się.
Każda kredka ostrzy nosek
I rysować chce
Ref: Na niebiesko, fioletowo,
Żółto i różowo.
Na zielono i czerwono,
I pomarańczowo.
Zgodnie z zaleceniem Misia , który zaśpiewał piosenkę , nazywaliśmy kolory i bawiliśmy się w zabawy edukacyjne. Kolorowe kropelki wody odszukiwaliśmy przy pomocy pacek na muchy, rozpoznawaliśmy różne dźwięki ukryte w kolorowych kostkach i dopasowywaliśmy je parami według koloru, a zajączkowi Tuptusiowi pomalowaliśmy płaszczyk przeciwdeszczowy.
Pożegnaliśmy się w radosnej atmosferze życząc sobie wzajemnie miłego weekendu.
Pozdrawiam cieplutko,
Maria Kołomyjec
Żabki 2
W sobotę spotkaliśmy się z nową Panią – Michaliną, dlatego
rozpoczęliśmy od wspólnej zabawy „Jestem… Mam… Lubię…”, żeby móc trochę
się poznać i zapamiętać swoje imiona. Następnie przeszliśmy do głównego
tematu spotkania, jakim były Andrzejki! Najpierw próbowaliśmy odgadnąć, o
co chodzi? Potem, jak Pani Michalina nam wyjaśniła oraz opowiedziała o
tradycji obchodzenia Andrzejek i dowiedzieliśmy się, że będą wróżby i
zabawy to od razu nam się bardzo spodobało!
Na początek nauczyliśmy się magicznego zaklęcia „Hokus Pokus! Czary
Mary! Niech się spełnią nasze Andrzejkowe czary!”, które powtarzaliśmy
po różnych wróżbach, żeby jak najszybciej się spełniły. Śmiechu było co
niemiara. Wybieraliśmy imię przyszłego ukochanego/ukochanej spośród
hiszpańskich i polskich imion, rzucaliśmy polską monetą (dwuzłotówką) na
szczęście i spełnienie marzeń przez lewe ramie do wody, no i przede
wszystkim… ustawialiśmy nasze lewe buty do drzwi i sprawdzaliśmy… kto
dostanie najwięcej prezentów od Świętego Mikołaja. Zabawa tak nam się
spodobała, że powtórzyliśmy ją kilkukrotnie sprawdzając, kto będzie w
przyszłości najsilniejszy, albo kto będzie najwyższy. W międzyczasie
powtarzaliśmy znane nam zabawy tj. „Raz, dwa, trzy, Baba-jaga patrzy!”
czy tańce „Boogie-Woogi”.
Potem wraz z młodszymi Żabkami poszliśmy na chwilę na plac zabaw, bo
tęskniliśmy do naszych młodszych kolegów. Jak wróciliśmy rysowaliśmy
wróżbę dla naszych rodziców. Niektóre prace były tak tajemnicze, albo
posiadały tak wiele elementów, że sami gubiliśmy się w naszych
opowieściach :-) Najważniejsze jednak, że te wróżby zabraliśmy ze sobą,
żeby przekazać je rodzicom. Na sam koniec zabawiliśmy się w „ducha” i
wróciliśmy w ramiona rodziców. Do zobaczenia następnym razem.
Michalina
Bociany
Kolejną sobotę w Cstelldefels poświęciliśmy na zapoznanie się z
geografią Europy Środkowej. Wspólnymi siłami ustaliliśmy, gdzie leży
Polska i z jakimi państwami graniczy. Jako, że już wiemy jakie barwy są
barwami narodowymi, stworzyliśmy flagę i umieściliśmy ją w granicach
naszego kraju. Podobnie zrobiliśmy z naszymi sąsiadami lecz tutaj flagi
były wcześniej przygotowane. Każde państwo podpisaliśmy, żeby zapamiętać
jego poprawną pisownię i położenia na mapie. Jak co każde zajęcia,
Bociany mają ogromne pokłady energii, więc spędziliśmy trochę czasu na
dworze a nasze zajęcia zakończyliśmy grą w głuchy telefon.
Ada
Komentarze
Prześlij komentarz