Castelldefels, zajęcia 23 października
Klub Malucha
Klub Malucha to grupa dzieci mocno zainteresowanych wszystkim co nas
otacza, zapachy, kolory, odgłosy. Jest tyle ważnych tematów, które
możemy wspólnie rozwijać.
W ostatnią sobotę po przywitaniu się i poznaniu pierwszy raz obecnych w
tym roku kolegów rozpoczęliśmy od zabawy w rybki. Ryby swobodnie pływały
na brzuszkach, a my poruszając chustą animacyjną tworzyliśmy fale,
wiatr.
Nagle pojawiła się - "wypłynęła" mała, cała złota ryba.
Dzieci nie znają jeszcze bajki "O rybaku i złotej rybce" Aleksandra Puszkina i nic w tym dziwnego - są Maluszkami i na zrozumienie tej bajki mają dużo czasu.
Nasza Złota Rybka, którą mógł być każdy, kto chciał, spełniała prośby wymyślane przez dzieci.
Dla dzieci był to moment zastanawiania się, o co mogłyby poprosić Rybkę,
a Rybka ochoczo wykonywała zadania. Rybki mrugały oczkami, skakały na
jednej nodze, śpiewały piosenki, recytowały wiersze - i wielką radością
było wysłuchanie recytowanego przez Rybkę wiersza "Na straganie" - to wiersz z naszych poprzednich zajęć :-) Wszyscy zakończyliśmy "A to feler..."
Po wyczekiwanej przerwie na sobotnią, szkolną słodycz powróciliśmy do zajęć. Czas na pracę manualną. Wykonaliśmy akwarium, a w nim rybki, jeżowce morskie, ośmiornice i inne wymyślone przez dzieci osobniki morskie.
W ciszy wsłuchiwaliśmy się w odgłosy zwierząt - https://www.youtube.com/watch?v=tCj0R2FQGD0
- potem "Zgaduj - zgadula" , dużo radości.....
Wszystko po to, abyśmy zauważyli, że bohaterka sobotnich zajęć RYBA nie wydaje żadnego odgłosu.
Ruchem, pracą mięśni policzków, ust wszyscy próbowaliśmy zamienić nasze twarze w podobne do ryb. Dzieci, jak zawsze zadanie potraktowały bardzo poważnie, nie udawały, mocno pracowały, aby wciągnąć policzki.
Kolejna zabawa - rybka i jeżowiec muszą dopłynąć do brzegu - dzięki wydmuchom. Dzieci radziły sobie jak mogły, mimo lekkości materiału zadanie nie było łatwe, z uwagą obserwowaliśmy jak bardzo Maluszkom zależy, aby rybka i jeżowiec znaleźli się na brzegu.
Woda wokół nas i kamienie (tak wyobraziliśmy sobie salę i niebieskie schodki)- dzieci przeskakiwały z kamienia na kamień tak, aby nie wpaść do wody - udało się nikt nie zmoczył butów!!
Kiedy dzieci narysowały swoje emocje po naszych zajęciach, pożegnaliśmy się - różnymi gestami.
Bardzo dziękuję za wspólnie spędzony czas. Mam nadzieję, że obudziliśmy dziecięcą wyobraźnię, a pracą policzków, dmuchaniem, wydawaniem dźwięków podobnych do mewy, foki, delfina, kota, czy myszki wykonaliśmy ważne i potrzebne w rozwoju aparatu mowy ćwiczenia logopedyczne.
Pozdrawiam serdecznie - do zobaczenia,
Joanna Tylek
Żabki
Ta sobota była pełen emocji. Mogliśmy zapoznać się nie tylko z
kolegami z innej grupy, ale również z ich misiami, ponieważ nasza Pani
zorganizowała nam Dzień Misia. Wszystko kręciło się wokół pięknych
kolorowych pluszaków. Zaczęliśmy od znanej nam już piosenki ,, Jadą,
jadą misie". Nie sądziliśmy, że nasze pluszaki tak dobrze umieją tańczyć.
Bardzo dużo czasu zeszło nam na kolorowaniu wyciętych przez Panią masek
misia, ponieważ każdy miś musiał być starannie pokolorowany. Największą
frajdą było dla nas noszenie ich.
Graliśmy również w grę zręcznościową z użyciem piłki, gdzie musieliśmy
trafiać do celu. Nie zawsze nam to wychodziło, ale byliśmy zawzięci.
Nauczyliśmy się również części twarzy oraz stworzyliśmy misia z
nadmuchanego balonu. Może się wydawać to niemożliwe lecz był on naprawdę zabawny.
Cały dzień podsumowaliśmy zabawą ,, Stary niedźwiedź" i ,, Chodzi lisek
koło drogi", nauczyliśmy również naszą Panią hiszpańskiego odpowiednika
zabawy o lisku.
Wszyscy się dobrze bawili i nie możemy się doczekać kolejnej zabawy za dwa tygodnie.
Do zobaczenia!!!
Julia
Bociany
Kolejny dzień w Szkole Polskiej w Castelldefels za nami. Zajęcia
rozpoczęliśmy od poznania sławnych Polaków, których ślady można znaleźć w
Barcelonie i nie tylko. Pierwszą osobą, o której rozmawialiśmy była
Irena Sendler. Dzieci z ogromnym zaciekawieniem słuchały historii o
niezwykle odważnej kobiecie, która ryzykując własne życie, uratowała
ponad 2.500 żydowskich dzieci z Getta Warszawskiego. Po obejrzeniu
krótkiego video o Fryderyku Chopinie, posłuchaliśmy jednego z jego
utworów i nadeszła chwila na rozmowę o Janie Pawle II, który
odwiedził Hiszpanię (w tym Katalonię) w roku 1982. Również w naszych
rozważaniach pojawili się polscy sportowcy, którzy reprezentowali nasz
kraj na XXV Letnich Igrzyskach Olimpijskich, które miały miejsce właśnie
w Barcelonie w roku 1992.
W kolejnej części zajęć zajęliśmy się stworzeniem lapbooków. Każde
dziecko miało przydzieloną postać i na niej skupiło swoją pracę.
Oczywiście nie mogło obyć się bez wyjścia do parku, tak więc na sam
koniec zajęć, tradycji stało się za dość i był czas na wyładowanie całej
energii i zabawę w berka.
Pozdrawiam serdecznie i do zobaczenia na następnych zajęciach,
Adrianna Wróblewska
Komentarze
Prześlij komentarz