Barcelona, zajęcia 23 października

Klub Malucha

Sobota znów rozpoczęła się lekcją polskiego dla wszystkich Maluchów.
Poznali oni kształty, a zabawy cały czas kręciły się wokół tego tematu.
Prace plastyczne-naklejanie figurek na kartki  i malowanie palcami konkretnych kształtów. Zabawy ruchowe- kształtowanie z ciał dzieci i rodziców figur, bieganie po sali i stawanie na konkretny kształt.
Układanie z rurek domków było interesujące i nie tak trudne jakby się wydawało. Został przygotowany także tor przeszkód, w który zaangażowani byli rodzice, a dzieci mogły wykazać się zwinnością. Podczas zajęć nie zabrakło muzyki oraz tańców, maluszkom utkwiła bardzo w pamięci piosenka „Ram sam sam”, dlatego puszczona została kilka razy oraz wykorzystana do zabaw z ruchem.
To wszystko opracowane zostało przez Klub Malucha w ten weekend.

Dziękuję za zaangażowanie rodzicom i dzieciom.


Paulina Woszek  

Poziomki

Ostatnie zajęcia rozpoczęliśmy spotkaniem z naszą szkolną Polską Babcią  Małgosią. Przeczytała dzieciom ilustrowany wiersz J. Tuwima pt. "Lokomotywa". Po  krótkim omówieniu treści wiersza  utworzyliśmy pociąg i w rytm piosenki "Jedzie pociąg z daleka" https://www.youtube.com/watch?v=9xYIZjsUlno i rzemierzyliśmy salę, aby kontynuować jesienny temat.  Tym razem Poziomki poznawały warzywa, wśród których królowała Marchewka. Obchodziła właśnie swoje urodziny.  Określiliśmy co każdy z nas ma w kolorze marchewki, czyli pomarańczowym. I tak, wymienialiśmy kolejno: paseczki na koszulce, bluzeczkę, piłkę, skarpetki, a nawet ciasto marchewkowe. Następnie przywitaliśmy i omówiliśmy wszystkie warzywa, które tego dnia zagościły do naszej sali. Był Ogórek z pięknym żółtym krawatem, Cebula w kapelusiku, Pomidor z niebieską kokardką na głowie, Papryka z zielonymi włosami z tasiemki i Ziemniak w chusteczce w kratkę. Solenizantka Marchewka miała kokardy na włosach z zielonej natki. Wszystkie warzywa wyglądały kolorowo i wesoło. Jako że na uroczystości urodzinowej nie może zabraknąć poczęstunku i muzyki, najpierw wykonaliśmy kolorowe warzywne kanapki, a następnie uczyliśmy się pod czujnym okiem pani Marylki Stasiak podstawowych kroków polskiego tańca " Krakowiak " https://www.youtube.com/watch?v=NujJmbLNShw Na kolejnych zajęciach będziemy kontynuować naukę. Stroje dla Poziomeczek już są w trakcie szycia.

Powstanie zatem nasz zespół taneczny. W trakcie szkolnego śniadania częstowaliśmy się paseczkami marchewki i słuchaliśmy dziecięcych przebojów zespołu Śpiewające Brzdące. Drugą część zajęć poświęciliśmy wykonaniu pracy plastycznej - portretu Marchewki. Każde dziecko otrzymało kartę pracy z zestawu "Tropiciele Trzylatek" i kolorowało według własnego pomysłu marchewkę. Na zakończenie zajęć Poziomeczki obejrzały film z serii Miś Uszatek pt. "Dziwna dynia" https://www.youtube.com/watch?v=rWlD43sIkM8 i bawiły się w kącikach zainteresowań.
 
Pozdrawiamy cieplutko i zapraszamy na kolejne zajęcia, już w listopadzie,
Maria Kołomyjec, Marylka Stasiak i gościnnie Babcia Małgosia

Drodzy Rodzice,
kolejne zajęcia będą w kolorze niebieskim. 


Jagódki

Liście za oknem zaczynają już opadać, więc Jagódki w jesiennych humorach spędziły sobotę w Szkole Polskiej. Zaczęliśmy oczywiście od piosenek. Tym razem zabawiliśmy się również w kotki do dźwięków muzyki klasycznej. W tym tygodniu jedna z Jagódek obchodziła urodziny, więc wspólnie zaśpiewaliśmy jej „Sto lat”. Nie obyło się też bez podrzucania solenizantki, urodzinowego poczęstunku oraz drobnych prezentów w postaci ślicznych laurek. Po takiej dawce świętowania Jagódki obejrzały filmik o jesieni. Dowiedziały się z niego wielu ciekawostek, np. dlaczego liście zmieniają kolor, jakie zwierzęta zapadają w sen zimowy. Jagódki poznały
również charakterystyczne jesienne drzewa i grzyby. Następnie czekało na nas zadanie w postaci kart pracy z jesiennymi owocami. Po pewnym czasie Jagódkom zaczęło burczeć w brzuszkach, więc przyszła pora na drugie śniadanko. Po nim nasza Polska Babcia przeczytała piękną bajkę o koguciku. Posłuchaliśmy również książeczki o Martynce. Potem zabawiliśmy się w sałatkę owocową i „kto tak jak ja..”. Na koniec zajęć przyszła pora na pracę plastyczną. Tym razem zamiast pracować indywidualnie postanowiliśmy stworzyć nasze artystyczne dzieło wspólnie. Jagódki przygotowały drzewo z kolorowymi liśćmi (rączkami odbitymi na kartce). Wyszło cudownie, a proces tworzenia przysporzył nam mnóstwo uśmiechu. 


Do zobaczenia następnym razem,
Pani Oliwia i Babcia Polska

Śliweczki

Sobotnie zajęcia rozpoczęliśmy od powitalnej piosenki “ Wszyscy są “ . Następnie usiedliśmy wygodnie w kole, aby sprawdzić wiedzę Śliweczek na temat cyfr. Dzieci doskonale rozpoznawały przedstawiane im cyfry i chętnie bawiły się w zabawę w “ukryte palce”, która potwierdziła, że i z liczeniem do 10 nie ma większego problemu.
Podczas kolejnej zabawy, ważyliśmy cyfry i zapisywaliśmy nasze wyniki na tablicy. Układaliśmy też puzzle które posłużyły nam do kolejnych wesołych zadań. Próbowaliśmy się też nauczyć rymowanki :

Na jeden – klaśnij, na dwa skocz,
trochę w lewą stronę zbocz.
Na trzy – machnij nogą prawą,
ale zrób to bardzo żwawo.
A na cztery – mrugnij okiem,
pięć – maszeruj równym krokiem.
Sześć – oznacza podskok w górę.
Siedem to jest kroczek w prawo.
Osiem – możesz bić brawo.
A na dziewięć „ liczba” krzyknij!


Po tak intensywnym czasie, zrobiliśmy sobie przerwę na drugie śniadanie. Nie obyło się też bez ciasteczek, które zregenerowały siły do zabaw na naszym szkolnym podwórku.
Na placu zabaw Śliweczki miały okazję skakać w gumę, bawić się w berka, w „Raz, dwa, trzy – Baba Jaga patrzy” oraz dmuchać bańki mydlane.
Gdy wróciliśmy do klasy, od razu przystąpiliśmy do wykonania liczydła sznurkowego i późniejszego wykorzystania go do ćwiczenia prostych zadań matematycznych.

Bardzo dziękujemy,
Irena i Magda 

Malinki

W temat sobotnich zajęć wprowadził nas nasz wirtualny gość Pan psycholog Michał. Nie wprost a poprzez zagadkę dowiedzieliśmy się, że chodzi o złość. Oprócz zagadek i kulinarnych metafor jak się złość przyrządza Pan Michał w profesjonalny, ale wciąż w żartobliwy i przystępny sposób wyjaśnił nam kiedy złość możemy odczuwać i jak ją rozpoznać. Najważniejsze jednak, co mieliśmy wynieść z lekcji z Panem Psychologiem, to to że wszyscy mamy prawo do odczuwania złości, ale musimy to robić BEZPIECZNIE, czyli nie wyrządzając przy tym krzywdy ani sobie ani innym.
Pierwszym krokiem dla nas w kierunku oswajania złości, było spisanie na karteczkach ostatniej sytuacji w której byliśmy na coś lub kogoś źli. Po czym szybciutko nasze złości zamknęliśmy szczelnie w naszym "słoiku złości" aby już nas więcej nie borykały. Okazało się, że jeszcze nie wszyscy w swoim jakże krótkim życiu doświadczyli złości, stety lub niestety wszystko przed nimi! Następnie głosowaliśmy wspólnie rękoma i nogami nad tym co nam wolno, a czego nie wolno robić kiedy jesteśmy źli. Nie powinniśmy, na przykład nikogo bić lub wyzywać, niszczyć przedmiotów, ale za to możemy powiedzieć bliskiej osobie co czujemy, możemy wyjść do innego pokoju i pobyć chwilę w samotności, możemy też wyżyć się na czymś co można zniszczyć (np.: podrzeć starą gazetę). Kolejne sposoby jak radzić sobie z silnymi, frustrującymi emocjami przetestowaliśmy już na własnej skórze na zajęciach. Najpierw próbowaliśmy różnych aktywności fizycznych: berka z chusteczkami, wielkiej bitwy na kulki z papieru, harców na podwórku, skoków na skakance itd. Niestety Malinkom nie dało się w ten sposób rozładować energii, okazało się że mają jej w nadmiarze i potrzebowalibyśmy chyba jeszcze kolejnych 3 godzin na podwórku żeby jej poziom spadł :) Nie poddawaliśmy się jednak, skoro wyładowywanie energii nie było sposobem dla nas, w kolejnej części zajęć spróbowaliśmy różnych technik relaksacyjnych. Poznaliśmy parę technik oddechowych dla uspokojenia oddechu, robiliśmy sobie relaksujące masaże. Leżąc sobie wygodnie z zamkniętymi oczami przetestowaliśmy również 4 różne rodzaje muzyki, które słyną ze swoich relaksujących właściwości, tj., jazz, muzyka klasyczna, lofi hip hop oraz muzyka do medytacji. Mieliśmy różne preferencje, ale większość Malinek stwierdziła, że najbardziej podobał im się jazz!

Pozdrawiam,
Kasia

Jarzębina

W minioną sobotę w Barcelonie grupa Jarzębina pracowała nad projektem Polskie Tropy w Katalonii. Każdy uczeń przygotował lapbook na wybrany temat.
Na początku zajęć posłuchaliśmy opowieści o Irenie Sendlerowej. Dzieci poznały historię polskiej bohaterki a na mapie znaleźliśmy ulicę jej imienia, która znajduje się w Barcelonie. Kolejnym tropem była historia schroniska dla polskich dzieci Vallcarca. Dzieci przygotowały też prace na temat

muzyczny, "Mury" Jacka Kaczmarskiego których melodia pochodzi z katalońskiej piosenki. Nie zabrakło też tropów sportowych. Dzieci poznały medalistów polskich na Olimpiadzie w Barcelonie w 1992.
Lekcja upłynęła nam bardzo szybko, dzieci były zaangażowane a pracy przy lapbookach co nie miara. Na koniec zajęć zdążyliśmy jeszcze wyjść na patio i porozmawiać, która historia najbardziej zapadła im w pamięci.

Agnieszka

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kontakt

Rozkład zajęć 2022/2023

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?