Zajęcia w Castelldefels, 24 kwietnia

Klub Malucha
 
Klub Malucha i jego mali uczniowie w sobotę zdziwili mnie swoją niezwykle inna formą.
Ponieważ spotkaliśmy się o nietypowej porze, w godzinach popołudniowych zaraz po radosnym przywitaniu zwróciłam uwagę na odmienne,  nieznane mi dotąd reakcje naszych uczniów.
Okazało się, że pora jest bardzo odpowiednia dla naszych Klubowiczów, ponieważ są wysasane po rodzinnych spacerach, dobrze odżywione, zrelaksowane popołudniową drzemką. Co jeszcze potrzeba, żeby aktywnie się bawiły na naszych zajęciach?
Takie radosne Maluszki usiadły, aby posłuchać streszczenia czytanki o trzech elfach pod tytułem "Rośniemy".
Z rozsypanych ilustracji każdy zabrał tę, która coś dla niego znaczyła. Były to ilustracje sytuacji codziennych, naszej rutyny. Chętnie była zabierana karta z rysunkiem skarpetek - dlaczego? Jak się okazało po wyjaśnieniach Rodzica dziecka  - to właśnie skarpetki są największym problemem w ciągu dnia naszego Maluszka. Potem została wybrana szczoteczka do zębów, do włosów, talerzyk z owocami itd.
Codzienność - tysiące czynności tworzących naszą całodobową rutynę -  czynności tak bardzo ważne i wiele znaczące w obserwacji rozwoju naszych dzieci.
Muzyczny przerywnik z serii Śpiewanki pokazywanki, użycie delikatnych dzwoneczków w "Tańcu motyli"  https://www.youtube.com/watch?v=NFvfoCdPQWU, a także zabawa z piosenką "Tak-nie" https://www.youtube.com/watch?v=aNXUJTXBN_Q,   i powrót do.........
Dzisiaj wybraliśmy się do teatru - teatru stworzonego przez nas.  Szkolne pacynki, którym nadaliśmy imiona, były pomocne, przy opowiadaniu o codzienności naszych dzieci.

Ja byłam pierwsza, pacynką o imieniu Gosia opowiedziałam o swoich codziennych kłopotach, później usiadłam jako widz i  wraz z małymi Klubowiczami wysłuchałam opowieści o ulubionych momentach dnia codziennego każdego Maluszka. Opowiadali Rodzice, dzieci wsłuchiwały się w zmienione głosy swoich Rodziców, zachwycały się wybraną postacią i bardzo chciały, aby opowiadane historie trwały dłużej.
Zachwyceni poruszającymi się na naszych dłoniach lalkami, postanowiliśmy również wykonać pacynkę. Nie chciałam, żeby to była postać bez znaczenia, postanowiłam, że będzie to Dobrosia lub Dobroś - to znaczy taki ktoś kto będzie się odzywał wtedy, kiedy trzeba nam dobrze poradzić, pomóc lub przekonać nas do czegoś, czego nie lubimy w naszej codzienności.
Pojawiły się materiały i nasze gotowe ręce, a po kilku chwilach nasze Dobrosie zaprezentowały się na scenie.
O!!  Pociąg, który zawsze daje znać, swoim charakterystycznym odgłosem  https://youtu.be/kpVkqTKM1q8     nadjechał, wagony wypełnione tupiącymi, klaszczącymi pasażerami dojechały do stacji końcowej!
Pożegnaliśmy się , życząc sobie nawzajem miłego wieczoru i niedzieli, a także odśpiewując tradycyjne  100 lat naszemu Vito, który właśnie skończył 3 lata.
Czekam niecierpliwie na kolejne spotkanie z Wami kochane Maluszki - do zobaczenia - pozdrawiam ciepło.

Joanna Tylek

Żabki, grupa Pani Ani

I już za nami ostatnie kwietniowe zajęcia, jak zwykle, spędzone w miłej atmosferze.Tematem naszych zajęć było zdrowe odżywianie. Co należy jeść, żeby być zdrowym, mieć dobry humor, dużo energii i dlaczego jedzenie jest takie ważne gdy się jest dzieckiem. Żabki z chęcią i prawdziwym znawstwem wykazywały się swoją wiedzą. Odpowiedzi padały gęsto i były bardzo trafne. Owoce i warzywa!! Z tą odpowiedzią zgodziliśmy się wszyscy i od razu. Dlaczego? Bo zawierają mnóstwo czego? Witamin!

Witaminy spełniają szereg funkcji prozdrowotnych, stanowią także wsparcie w profilaktyce chorób układu krążenia czy chorób nowotworowych, jednak ich źródło musi być naturalne i powinny być one dostarczane codzienne z pożywieniem. Najlepiej jeśli źródłem witamin są warzywa i owoce lub przetwory z nich pochodzące, takie jak soki i musy owocowe czy warzywne bez dodatku cukru i z kontrolowaną ilością soli.
Produkty zbożowe czyli chrupki, pieczywo, ryż, makaron, itp., też są ważne  ponieważ są źródłem  błonnika pokarmowego, węglowodanów złożonych, witamin z grupy B (szczególnie B1), a także składników mineralnych takich jak: magnez, cynk, żelazo, związki potasu i fosforu czy selen.
Bardzo ważny jest też nabiał  czyli mleko, ser, jogurty. Główny składnik odżywczy, za który tak cenione jest mleko, to białko. Mleko zawiera również lekkostrawne tłuszcze oraz cenne minerały: wapń, potas i sód.
Mleko to także główne źródło wapnia, które jest bardzo ważne dla mocnych kości. W mleku znaleźć można również witaminy A, D oraz E. Są to witaminy rozpuszczalne w tłuszczach.
Następnym ważnym składnikiem zdrowej diety są: mięso, jaja, nasiona roślin strączkowych, takich jak np. soczewica. Dlaczego mięso jest ważne w diecie?
Mięso ma wysoką wartość odżywczą i kaloryczną, choć każdy jego gatunek nieco inną. Jest świetnym źródłem białka, witamin i minerałów. Dostarcza witamin z grupy B, witaminy A, sporej ilości żelaza, cynku i selenu.
A teraz kolej na oleje i tłuszcze bo chodź  są ważne to należy ograniczać ich spożycie, a przynajmniej używać tych pochodzenia roślinnego np. oliwę z oliwek.
Zdrowe tłuszcze to te, które mają pozytywny wpływ na zdrowie człowieka. Do grupy najcenniejszych tłuszczów (chronią nas przed rozwojem chorób) zalicza się niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe — kwas omega-3 i kwas omega-6, które powinniśmy dostarczać organizmowi wraz z pożywieniem (organizm sam nie potrafi ich wytworzyć).
Narysowałam na tablicy piramidę żywieniową, która miała 6 pięter. Pierwsze piętro czyli to co jest najlepsze dla zdrowia, to codzienny ruch i uprawiane sporty. A oto dobre rzeczy wynikające z aktywności fizycznej :poprzez ruch polepsza się nasza wydajność umysłowa czyli zwiększa się zdolność zapamiętywania;
regularne ćwiczenia obniżają prawdopodobieństwo zachorowania na depresję i inne zaburzenia nastroju - dzieje się tak ponieważ podczas ćwiczeń wydziela się serotonina odpowiedzialna za poczucie szczęścia; sport daje poczucie satysfakcji, przez co wzrasta nasza samoocena; poprzez ruch rozładowujemy negatywne emocje.
Każda Żabka narysowała coś na poszczególnym pięterku piramidy.
Przeczytaliśmy bajeczkę: ,,Bajka dla niejadków - czyli każdy sposób jest dobry, aby zachęcić do jedzenia zdrowych rzeczy". Bajka opowiada o królestwie w którym, nikt na nic nie ma siły, więc dzielny Kacper, wyrusza na poszukiwanie lekarstwa do sąsiedniego królestwa..  http://bajkorada.blogspot.com/2010/06/bajka-dla-niejadkow-czyli-kazdy-sposob.html?m=1

Na zajęciach plastycznych, wykonaliśmy jabłko 3-d,aby zawsze pamiętać o tym, że należy jeść owoce i warzywa.
Jeśli chodzi o hymn Żabek, to niektóre z dzieciaczków umieją już same zaśpiewać, po dwie zwrotki!!! Ślicznie, jestem dumna!!! Oby tak dalej!
Bawiliśmy się też w grę planszową p.t. ,,Emocje ". Staraliśmy się jak najlepiej opisywać nasz strach, złość, radość, szczęście itp. Ćwiczyliśmy też z naszą książeczką pt. ,,1000 pierwszych słów", pięknie ilustrowaną, a w niej jak zwykle, znaleźliśmy wiele ciekawych rzeczy wymagających nazwania.
Na zakończenie lekcji obejrzeliśmy krótki filmik o piramidzie odżywiania, którą objaśniała sympatyczna laleczka Zuza.

https://youtu.be/mOsQijzrMME


I tak dotarliśmy do końca naszego spotkania..
Pozdrawiam serdecznie rodziców, przesyłam buziaczki dla kochanych Żabek 🌻🌻🌻

Ania Rafalska 

Żabki, grupa Pana Piotra

Ostatnia sobota kwietnia była kolejnym dniem naszego spotkania w Szkole Polskiej. Tematem naszych zajęć było Morze Bałtyckie oraz zagadnienia powiązane z życiem nad morzem. Na początek w atlasie geograficznym zobaczyliśmy położenie Bałtyku, kraje nad nim leżące, wyspy i półwyspy, wpadające rzeki, większe porty. Morze Bałtyckie jest typu śródlądowego o powierzchni 415 tys. km kwadratowych, średnia głębokość 52,3 m, największa głębokość 459 m, koło Gotlandii, temperatura wody od - 0,5°C do 20 °C. Zasolenie wody jest prawie 7 razy mniejsze jak Morza Śródziemnego. Z powodu tak niskiego zasolenia fauna i flora Bałtyku są dość ubogie. Uczniów zdziwił fakt, że nie występują w nim ślimaki morskie, oraz że część Morza Bałtyckiego zimą zamarza. Po tym wprowadzeniu zaznajomiliśmy się z legendami ,, bałtyckimi,,. Było więc o zatopionym mieście na Helu, o Juracie - królowej Bałtyku, o nieposłusznej flądrze, o tym dlaczego Bałtyk jest słony, o lwach gdańskich (www.bajkowyzakatek.eu). Obejrzeliśmy również zdjęcia wybrzeża, plaż, molo w Sopocie i naszego najpiękniejszego, portowego miasta -  Gdańska. Fascynujące były też fotografie i opowieści o latarniach morskich. Ta ze Świnoujścia jest najwyższą w Polsce i na świecie całkowicie zbudowaną z cegły. Prowadzi na jej szczyt 308 schodów i mierzy 65 metrów wysokości. Ciekawostką jest najstarsza na świecie działająca latarnia morska zwana wieżą Herkulesa i znajdująca się w mieście A Coruña w Hiszpanii, pochodząca z czasów rzymskich. Najwyższą natomiast jest 133 metrowa w porcie Dżudda w Arabii Saudyjskiej. 

Poruszyliśmy także temat zanieczyszczenia Morza Bałtyckiego, niebezpiecznych sztormów, erozji wybrzeża. Ciekawym tematem okazała się też fauna Bałtyku, a więc śledzie, szproty, dorsze, foki (szarytka morska, nerpa obrączkowana, foka pospolita), kraby, krewetki, płaszczka gwiaździsta, jesiotr ostronosy, węgorz europejski, aloza - ryba w kropki 🙂 itd. Jako przykład gatunku inwazyjnego został omówiony przypadek kraba wełnistoszczypcego (krab wełnistoręki). Został on przywleczony sto lat temu z Chin w wodach balastowych statków niemieckich. Dziś stanowi poważne zagrożenie dla autochtonicznej fauny. Jako ciekawostki przyrodnicze omawialiśmy flądrę i morświna. Flądra zwana też płastugą jest płaska i posiada parę oczu jedynie na prawej stronie swego ciała. Natomiast morświn zwyczajny spokrewniony jest z delfinami, mierzy do dwóch metrów długości i waży do 65 kilogramów. Żyje samotnie lub w małych grupach. Jednak nie jest tak inteligentny jak delfin, nie lubi towarzystwa człowieka i nie daje się tresować. 

I nadszedł czas na naszą pracę techniczno-plastyczną. Obejrzeliśmy fotografie statków morskich i postanowiliśmy zrobić kartonową, prostą makietę statku pasażerskiego. Udało się nam zdecydowanie😊. Potem przyszedł czas na zabawy edukacyjne na świeżym powietrzu. Po powrocie do klasy zagraliśmy w grę dobble - owoce i warzywa. Jest niezmiernie wciągająca.Na zakończenie zajęć lekcyjnych były odczytane, lubiane przez wszystkich, wiersze Jana Brzechwy.

Pozdrawiam i do zobaczenia,

Piotr Rafalski

Bociany 

Każdym razem wyraźniej zbliżające się lato i letnia pogoda, tej soboty odmieniła Bociany. Powróciły też ulubione zajęcia, pasje i spotkania, a wraz z piękną pogodą również chęci. Bociany niezwykle rozgadane tej soboty przybyły na zajęcia prawdziwie zdeterminowane do kontynuacji zeszłotygodniowej improwizacji teatralnej.


Zanim jednak wszyscy zdążyli przybyć, kontynuowaliśmy nasz wiosenny blok tematyczny. Wiosna to pora roku niezwykle bogata w wydarzenia, od Wielkanocy jesteśmy świadkami nowego cyklu wegetacji i odradzania się przyrody, może mniej wyraźnego w klimacie śródziemnomorskim,  ale stale obecnego w tych wiosennych miesiącach naszych spotkań. Również Międzynarodowy Dzień Ziemi już za nami a ostatni temat rzek i jezior tej soboty pogłębiliśmy o znajomość wód międzylądowych, wód słonych czyli morza, a w szczególności Morza Bałtyckiego. Obserwowaliśmy polskie wybrzeże na naszej wielkiej mapie geograficznej i próbowaliśmy zidentyfikować obecne zjawiska przyrodnicze, ukształtowanie terenu (Półwysep Helski czy Wyspa Wolin) towarzyszące polskiemu wybrzeżu baseny wód Zatoki Gdańskiej i Zatoki Szczecińskiej. Mówiliśmy również o zwierzętach charakterystycznych dla polskiego wybrzeża Morza Bałtyckiego – niespotykanych w innych miejscach fokach czy morświnach. Bociany nie zapomniały również o innych gatunkach zwierząt słonowodnych, jednak niespotykanych raczej w wodach zimnego, mniej zasolonego Morza Bałtyckiego.
Zanim jednak spotkaliśmy się z Morzem Bałtyckim na mapach, Bociany miały okazję bez wcześniejszego wprowadzenia wsłuchać się w fale morskie uderzające o piaszczysty brzeg co było zadaniem koncentrującym, związanym z indywidualną ekspresją plastyczną.
Powstała tradycyjna plaża oblana słonecznym światłem, innym odgłosy = muzyka natury, skojarzyła się z tęczą i bajecznymi chmurkami uplecionymi z waty, a inni słyszeli w naturze obfity wodospad wody na wiosennej ścieżce górskiej.
Zachęcam Was do wsłuchiwania się w odgłosy natury, obecne na naszych codziennych ścieżkach, czynne całą dobę i bez limitu czasu.
Po morskim temacie przyszedł czas na przerwę czekoladową i wyjście do parku gdzie Bociany cieszyły się z wolnego częściowo placu zabaw 😉
Pozostałą część zajęć pozostawiliśmy na pracę nad teatralną aranżacją legendy o Świętym Jerzym po polsku, którą Bociany przygotowały samodzielnie w zeszłym tygodniu i tym razem chciały nagrać oraz w ramach możliwości przedstawić młodszej grupie, na co niestety nie wystarczyło nam czasu. Powstały zatem sceny, dialogi i nowe rekwizyty - na końcu lekcji nagranie całego przedstawienia było już gotowe.

Dziękuję Wam Bociany za zaangażowanie i przybycie w tę sobotę.


Do zobaczenia następnym razem,
Aleksandra

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozkład zajęć 2024/2025

Kontakt

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?