Zajęcia w Barcelonie, 9 lutego
Poziomki
Pozdrawiamy serdecznie,
Maria i Julia
Jagódki
Dziękujemy bardzo za pozytywną energię i do zobaczenia na następnych zajęciach,
Aga i Patrycja
Malinki
Pozdrawiam,
Ania
Jarzębina
Na ostatnich zajęciach w grupie Poziomek frekwencja dopisała znakomicie. Od samego rana zabraliśmy się radośnie do poznawania nowych wyrazów, wspólnych zabaw, rozwiązywania zagadek i wielu innych rzeczy. Jest nas sporo, Poziomeczki są jeszcze małe, dlatego przywitaliśmy się ze sobą wypowiadając na głos swoje imiona. W ten sposób utrwalamy je i jest nam łatwiej wszystkie zapamiętać.
Po przywitaniu przeszliśmy do głównego tematu dnia - dbania o czystość naszych rąk i naszego ciała. Dzieci przysłuchując się rozmowie dwóch dłoni, z których jedna była bardzo brudna - wyjaśniały w jakich sytuacjach należy koniecznie umyć ręce. Następnie praktykantka Julia wyjmowała kolejno przedmioty z kuferka, a dzieci podawały ich nazwy i wyjaśniały do czego służą. Była to doskonała okazja do wzbogacania słownictwa polskiego i wypowiadania się krótkimi zdaniami. Dopełnieniem tematu była praca plastyczna, której efekty mogliśmy podziwiać na tablicy szkolnej.
Przed śniadaniem wszystkie Poziomki umyły dokładnie rączki, a następnie po posiłku udaliśmy się na podwórko szkolne, aby zaczerpnąć świeżego powietrza.
Kolejnym punktem naszego spotkania była wizyta w szkolnej bibliotece, gdzie czekała na dzieci pani Tatiana , która opowiedziała o panu Kornelu Makuszyńskim - autorze przygód Koziołka Matołka. Pokazała też dzieciom i przeczytała fragment książeczki o tym sympatycznym Koziołku. Poziomki zachęcone lekturą od razu wybrały sobie po książeczce do poczytania w domu. Imię i nazwisko każdego dziecka oraz tytuł książeczki zapisała Julię w katalogu bibliotecznym grupy Poziomki. Jeszcze po powrocie do sali lekcyjnej dzieci wymieniały się ze sobą uwagami na temat wybranych przez siebie książeczek.
Na zakończenie zajęć pożegnaliśmy z żalem Julię, która uczyła się i bawiła z Poziomkami przez kilka miesięcy. Mamy nadzieję , że możne jeszcze kiedyś się spotkamy.
Pozdrawiamy serdecznie,
Maria i Julia
Drodzy Rodzice!
Na kolejnych zajęciach 23 lutego będzie KARNAWAŁOWO. Zachęcam dzieci do przebrania się w strój karnawałowy.
Biletem wstępu dla chętnych rodziców jest - obowiązkowe założenie stroju karnawałowego.
Jagódki
Podczas ostatnich zajęć Jagódki mierzyły wszystko co się dało. Rozpoczęliśmy krótką rozmową na temat miarek: do czego służą i co można nimi zmierzyć. Następnie, dzieci wykonały swoje własne miarki i zaczęły sprawdzać wymiary wszystkiego wkoło, zarówno klasy jak i samych siebie.
Po wyjściu na patio i drugim śniadaniu, kontynuowaliśmy naszą rozmową dotyczącą mierzenia. Tym razem tematem głównym był czas i zegar, który zrobiliśmy wspólnie z papieru samodzielnie wyznaczając godzinę. W ten sposób Jagódki zauważyły, że nieustannie coś mierzymy w naszym życiu codziennym. Wisienką na torcie był moment, w którym dzieci mogły zmierzyć swój wzrost, sprawdzając kto jest najwyższy, a kto najniższy w klasie.
Dziękujemy bardzo za pozytywną energię i do zobaczenia na następnych zajęciach,
Aga i Patrycja
Malinki
Zajęcia w grupie Malinek rozpoczęliśmy w nielicznym gronie, dlatego też na rozgrzewkę pobawiliśmy się w tworzenie wyrazów z poznanych liter. Poznaliśmy też trzy nowe literki: Ś, Ń, Ź. Uczyliśmy się ich wymowy oraz podawaliśmy przykłady słów, w których występują.
Po tej rozgrzewce przeszliśmy do tematu zawodów i tego kim chcielibyśmy być w przyszłości. Kilkoro dzieci jeszcze nie ma precyzyjnych planów ale zdecydowana większość planuje zostać weterynarzem lub naukowcem. Podawaliśmy też przykłady różnych zawodów. Na zakończenie dzieci zostały podzielone na grupy. Każda z nich otrzymała cztery postacie reprezentujące cztery różne zawody oraz karteczki przedstawiające przedmioty które należało przypisać do poszczególnych zawodów.
Po przerwie śniadaniowej, pełni energii przeszliśmy do nowego tematu. Rozmawialiśmy o rodzinach wyrazów. Temat wcale nie był łatwy bo jak wytłumaczyć że papuga nie należy do rodziny wyrazu ptak skoro przecież jest ptakiem??? Na szczęście wykonane ćwiczenia znacznie rozjaśniły temat. Wspólnie szukaliśmy wyrazów należących do rodziny słowa kwiat. Innym ćwiczenie było przypisanie słowa do właściwej rodziny.
Trzeba przyznać że dzieci w pełni zasłużyły na rozładowanie energii na patio.
Ostatnim tematem zajęć były polskie góry Tatry.
Zobaczyliśmy jak wygląda góra, która przypomina śpiącego rycerza, czyli Giewont. Poznaliśmy trudne słowa, takie jak kierpce, oscypek, ciupaga a na zakończenie słuchaliśmy góralskiej muzyki oraz próbowaliśmy tańczyć jak prawdziwi górale.
Bardzo proszę o dokończenie w domu ćwiczeń o rodzinach wyrazów.
Przypominam również o punktualności.
Pozdrawiam,
Ania
Jarzębina
Nasze ostatnie zajęcia przebiegły pod hasłem nauki i techniki. Mieliśmy też okazję powitać w naszym gronie kolejną nową koleżankę: Nadię Grotę.W pierwszej części naszego spotkania mówiliśmy o wynalazkach i odkryciach, poznając przy tym całe mnóstwo nowego słownictwa po polsku. Zaczęliśmy, oczywiście, od wyjaśnienia znaczenia słów „wynalazek”, „eksperyment” i „odkrycie”. Dzieci trafnie podały przykład odkrycia Ameryki przez Kolumba i choć to odkrycie geograficzne, od razu pomogło nam wczuć się w temat. Była więc mowa o odkryciach i wynalazkach bardzo elementarnych dla ludzkości, jak ogień czy koło, ale też i o tych bardziej „technicznych”, jak żarówka, telefon, komputer czy mikroskop. Nie zabrakło też szczepionek i penicyliny. Mówiliśmy o ich wadze i znaczeniu w codziennym życiu, o tym, jak bardzo nam pomagają. Wymieniliśmy kilka kluczowych postaci, jak Edison, czy Bell, no i oczywiście znaną już doskonale uczniom naszą noblistkę, Marię Skłodowską- Curie, bez której odkrycia pierwiastków promieniotwórczych nie mielibyśmy dziś chociażby zastosowania radioterapii w medycynie.
Po śniadaniu, kontynuowaliśmy tematy naukowe, tym razem w dziedzinie astronomii i...astrologii. Wyjaśniliśmy czym się różnią astronomia i astrologia, oglądaliśmy schemat układu słonecznego, wymienialiśmy planety, ciała niebieskie, gwiazdy, etc. Przypomnieliśmy też sylwetki naszych znamienitych naukowców- astronomów, Kopernika i Heweliusza. Nie zabrakło też terminu „astronauta”, a skoro już o astronautach mowa, to obejrzeliśmy krótki film o lądowaniu statku kosmicznego “Apollo 11” na księżycu oraz poznaliśmy postać Mirosława Hermaszewskiego, pierwszego i jedynego jak dotąd Polaka w kosmosie.W temacie polecam książkę „Apollo 11” Ewy Nowak, na pewno się spodoba!
Po patio, w ramach naszego kącika lektury, zapoznaliśmy się z legendą „O Panu Twardowskim”, który skończył na księżycu właśnie. Posłuchaliśmy też piosenki „Walentyna twist”, która w latach 60-tych towarzyszyła pierwszym lotom w kosmos.
Na koniec powtórzyliśmy pisownię RZ i Ż i sprawdziliśmy zadania domowe.
PRACA DOMOWA: narysować i umieć opisać swój własny wynalazek.
UWAGA: na następne zajęcia można przyjść w przebraniu, mamy karnawał!
Dziękuję i pozdrawiam,
Gosia
Komentarze
Prześlij komentarz