Girona, zajęcia 15 października

Biedronki

Na ostatnich zajęciach zagościł u nas bardzo jesienny klimat. Mimo , że za oknem mieliśmy wciąż piękne słońce u nas pojawiło się piękne jesienne drzewo. Bardzo się napracowaliśmy przy jego tworzeniu. Każde dziecko dodało mu uroku ozdabiając go swoim oryginalnym liściem namalowanym ręką.
Dodatkowo dzięki przeczytanemu jesiennemu opowiadaniu przypomnieliśmy sobie jaką pogodę mamy teraz w Polsce i jakie mamy "dary jesieni". Ozdobiliśmy nasze piękne parasolki, które miałyby uchronić nas przed polskim deszczem. Zadanie z parasolkami pomogło nam również nauczyć się o parach. Nie było dla nas łatwe znalezienie odpowiedniej

parasolki, ale łącząc siły udało nam się :).

Nie zabrakło nam też pracy zespołowej przy memory. Poznaliśmy nowe leśne zwierzęta. Bawiły się z nami dzik, sarna, lisek, a nawet jeżyk.
W przyszłym tygodniu będziemy kontynuować naszą jesienną przygodę. 


Martyna

 

Motylki 

Pracowita sobota była w Szkole Polskie w Gironie w grupie Motylków. Celem zajęć było poznawanie kultur z różnych zakątków świata poprzez muzykę i języki na podstawie uniwersalnej piosenki PANIE JANIE. Poznawanie i utrwalanie wiedzy o kontynentach i innych kulturach świata. A wszystko to w ramach tematu SZACUNEK z projektu europejskiego. Jak zawsze doskonaliliśmy umiejętności poprawnego posługiwania się językiem polskim, ale i poznawaliśmy inne języki, ich barwę i melodię poprzez naukę podstawowych zwrotów w innych językach. W ramach zajęć wykonaliśmy mapę świata jako symbol i element łączący wszystkich ludzi. W ramach rozmowy próbowaliśmy odpowiedzieć na pytania: Co wiesz o mieszkańcach kontynentu który zwiedzasz? Czym różnią się mieszkańcy danego kontynentu od Ciebie? Czy te różnice uniemożliwiają Ci zaprzyjaźnienie się z mieszkańcem tego kontynentu? Chciałbyś zamieszkać na tym kontynencie? Jak myślisz, co by Ci sprawiło największą trudność? Dzikie zwierzęta? Klimat? Język? Brak przyjaciół? Co byś mógł zaoferować mieszkańcom kontynentu, który odwiedzasz ? Dlaczego należy szanować mieszkańców tego kontynentu?  
Nasz lot odbywał się z Polski i przypomnieliśmy sobie kilka podstawowych zwrotów i słów. Mieliśmy nawet gigantyczny bilet lotniczy, dla wszystkich, opłacony za jeden uśmiech…
Na początek wylądowaliśmy we Francji. Tutaj pomagała nam uczyć się francuskiego Lara i Hugo, bo ich tata jest Francuzem. Kiedy wylądowaliśmy w Afryce trzeba było nauczyć się kilku słów po somalijsku, a potem czytaliśmy wiersz Juliana Tuwima “Bambo” a następnie  naszym zadaniem było również wykonanie jednej spódnicy afrykańskiej z papierowych tasiemek. Po zakończeniu  zadania na wybiegu zorganizowaliśmy krótki pokaz mody afrykańskiej.
Z Afryki polecieliśmy do Ameryki Północnej. Z tej okazji słuchaliśmy kilku słów po angielsku i słuchaliśmy opowiadania o  mieszkańcach pierwotnej Ameryki - Indianach. Opowiadaliśmy sobie o tym co podziwiamy w kulturze tego kontynentu. W ramach prac ręcznych wykonaliśmy kolorowe pióropusze z przygotowanych elementów z kartonu. Wymyślaliśmy sobie imiona indiańskie tak jak prawdziwe plemiona, pamiętając, by imię określało nasze własne zalety czy talenty np. Oliver Szybki Rekin, Hugo Głodna Bramka, Krystyna Miękka Śpioszka, czy Krystyna Mała Rybka. Po pożegnaniu się indiańskim sposobem przygotowaliśmy się do dalszej podróży tym razem do Ameryki Południowej. Z tej okazji uczyliśmy się kilku słów po portugalsku. Zadaniem sprawnościowym uczniów było przejście po szlaku amazońskim, między liśćmi, tak by nie napotkać krokodyla, ani węży.
Kiedy trafiliśmy do Azji, do Chin nasza pani zaprosiła do naszej sali uczniów ze Szkoły Chińskiej i poprosiliśmy, by nam przeczytali i nas nauczyli kilku słów po chińsku i kilku chińskich typowych gestów. W ten naturalny sposób uczniowie ze Szkoły Polskiej  integrowali się z uczniami innych narodowości.  Zadaniem naszym było również wykonanie chińskiego kapelusza z kartonu.
Tyle czasu w podróży a tutaj uczniowie i nauczyciel wylądowali ponownie w Europie. Z tej okazji uczyliśmy się kilku słów po włosku, bo trafiliśmy do Włoch. Pani opowiadała o kolebce europejskiej kultury, o podobieństwie języka włoskiego do hiszpańskiego. Ostatni lot sobotni odbyliśmy do Hiszpanii. Po podróży wymienialiśmy się wrażeniami o tym co nam się najbardziej w podróży podobało, do którego miejsca kiedyś polecimy jak dorośniemy. Przypomnieliśmy sobie nowo poznane języki i słowa. Wszystkie języki i kultury, tradycje i zwyczaje tworzą barwny świat ludzkości. Zrozumieliśmy, iż różnice jakie występują między osobami tak fizyczne jak i językowe wzbogacają naszą kulturę, wzbogacają nas samych i dlatego wszystkim należy okazywać szacunek. Dziękuję bardzo moim drogim uczniom za tę sobotnią podróż i do zobaczenia na następnych zajęciach.


Pani Dominika


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozkład zajęć 2024/2025

Kontakt

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?