Barcelona, zajęcia wielkanocne 16 marca
Wszyscy członkowie Klubu Malucha są już gotowi do Świąt Wielkanocnych.
Każdy Maluch podczas kilku ostatnich spotkań przygotowywał swój koszyczek,
w którym znajdują się baranek i kurczaczek, a także pięknie pomalowane
pisanki. Jajka malowaliśmy na dwa sposoby: ćwicząc koordynację ruchową
otaczaliśmy je w farbach nalanych do papierowych miseczek, a także
malowaliśmy pędzelkiem pieniącą się farbą. W przygotowaniach do
Wielkanocy nie może zabraknąć sadzenia rzeżuchy. Każde dziecko
samodzielnie przygotowało "doniczkę" z watą, podlało wodą i wysypało
ziarenka. Teraz codziennie może obserwować jak kiełkuje rzeżucha.
Jednak nasze maluszki najlepiej i najbezpieczniej czują się, gdy zajęcia
mają swoją powtarzalność i rutynę, dlatego podczas spotkania nie mogło
zabraknąć dobrze znanych im elementów. Powitania piosenką, obudzenia
jeża Toma, sprawdzenia obecności, zaznaczenia pory roku i pogody na
naszym kalendarzu, zaśpiewania piosenki o dniach tygodnia. Jak zawsze
bawiliśmy się też w "muzyczne pudełka", tym razem wylosowaliśmy
piosenki: "Boogie woogie", "Moje rączki", "Rączki robią klap" oraz
"Głowa ramiona". Ku zaskoczeniu wszystkich w pudełku pojawiła się
również piąta piosenka, była to piosenka o wielkanocnej kurce, która
znosiła jajka do koszyczka - ćwiczyliśmy dzięki niej liczenie do 7.
Bawiliśmy się również w dobrze znane maluszkom zabawy w kole, robiliśmy
relaksujące masażyki, a także czytaliśmy książeczki.
Do zobaczenia na następnym spotkaniu!
Dorota
Poziomki
W ostatnią sobotę odbyło się nasze kolejne spotkanie z Poziomkami , ale
tym razem było szczególne gdyż malowaliśmy jajka
wielkanocnych. Poziomeczki przyniosły z domu jajka i dostały również kilka w
szkole , czyli było ich dużo do malowania. W pierwszej części spotkania
przeczytaliśmy dzieciom krótkie opowiadanie pt. "Komu potrzebne są
święta". Zrobiliśmy teatrzyk ilustrowany sylwetkami zwierząt
występujących w opowiadaniu. Poziomki odpowiedziały na wszystkie pytania
, które im zadano po przeczytaniu np. kto wystąpił w teatrzyku, gdzie i z kim
mieszkało kurczątko, dlaczego rodzice nie mieli czasu dla
kurczątka itp . Wygląda na to, że dzieci bardzo dobrze zrozumiały tekst. Potem wszyscy zajęli miejsca przy stolikach i malowaliśmy zwierzęta, o
których czytaliśmy wcześniej. Wszystkie prace zostały umieszczone na
tablicy.
Po śniadaniu miało nastąpić malowanie jajek , ale żeby wszystkie jajka
były pomalowane profesjonalnie obejrzeliśmy film który opowiedział
nam o technikach malowania jajek zgodnie z polską tradycją.
No i stało się to, na co dzieci czekały najbardziej czyli MALOWANIE JAJEK.
Wszyscy dostali pędzelki, farbki i do dzieła . Jajka wyszły piękne .
Dzieci zadowolone. Gdy położyliśmy je do wyschnięcia , Poziomeczki
robiły jeszcze inne jajka z papieru i malowały obrazki z kurkami ,
barankami , kogutami i koszyczkami. Podczas naszych prac plastycznych
odwiedziła nas Pani Dyrektor wraz z gośćmi z Konsulatu RP. Na zakończenie
naszego spotkania, każde dziecko dostało czekoladowego zajączka oraz
zabrało swoje prace twórcze do domu .
Całe zajęcia przebiegły w miłej atmosferze zbliżających się Świąt Wielkanocnych.
Dziękujemy wszystkim dzieciom i rodzicom oraz życzymy zdrowych, spokojnych Świąt Wielkanocnych.
Pani Gosia i Pani Irena
Jagódki
W ostatnią sobotę pani Klaudia wyznała Jagódkom, że odwiedziła ją pani
Wiosna. Zostawiła jej wianek i poprosiła, żeby opowiedziała dzieciom o
wiośnie i o innych porach roku. Niestety nie mogła przyjść osobiście na
zajęcia, ponieważ musiała już wyruszać do Polski, gdzie pogoda –w
przeciwieństwie do Hiszpanii– jeszcze niekoniecznie jest wiosenna.
Zostawiła tylko swoją podobiznę do zaprezentowania dzieciom, na której
miała suknię-łąkę i kwiatową koronę.
Na początku, dzieci zapoznały się z zegarem pór roku, które rozpoznały
bez problemu. Mówiły o symbolach każdej z nich, które miesiące
przynależą do danej pory roku oraz ile ich mamy w roku kalendarzowym.
Rozmawialiśmy o cyklu, o tym jak się zmienia przyroda na przestrzeni
roku.
Następnie, żeby troszkę się rozruszać, gestami wyrażaliśmy to, o czym
mówił wiersz B. Formy pt. ,,Spotkanie z wiosną" i przy akompaniamencie
muzyki zmieniliśmy się w rosnące kwiaty.
Potem przyszedł czas na obejrzenie filmu edukacyjnego odnośnie oznak
wiosny. Dzieci obejrzały również nagranie polskiej tradycji topienia
marzanny, która jest celebrowana w szkołach w Polsce. Trzeba przyznać,
że było to dla nich sporym zaskoczeniem.
Po śniadaniu dzieci obejrzały wiosenny odcinek Reksia. Pojawiło się też
więcej wiosennych zabaw (np. w jaskółki, które chowały się przed
deszczem pod parasolem albo w bociany, które chciały zjeść żaby).
Następnie dzieci wykonały wiosenne wachlarze ozdobione –a jakże–
kwiatkami.
Aby zamknąć tę część zajęć i podsumować to, czego nauczyły się Jagódki,
została zaproponowana gra ,,Prawda / fałsz", podczas której dzieci
podnosiły do góry kartonik ze słoneczkiem, jeśli uważały, że danie
zdanie było prawdziwe albo liść, jeśli było według nich fałszywe.
Na ostatnich zajęciach powrócił temat Wielkanocy. Dzieci chętnie
opowiedziały o swoich planach na tegoroczne święta. Zagraliśmy też w grę
na skojarzenia z Wielkanocą – dzieci stały w kółku i rzucały do siebie
piłkę. Jeśli dane zdanie lub słowo było związane ze świętem (np. ,,w
Wielkanoc malujemy jajka" albo po prostu ,,pisanki"), piłkę można było
złapać. Jeśli jednak były wymieniane takie rzeczy jak choinka, trzeba
było odskoczyć od piłki. W ten oto sposób utrwalone zostały polskie
wielkanocne symbole.
Dzieci wykonały również wielkanocnego zajączka techniką origami.
Dodatkowym urozmaiceniem, które sprawiło dzieciom wiele radości, było
to, że zając miał kieszonkę, w której mogły schować wycięte z papieru
jajka lub serduszka.
Na patio Jagódki zobaczyły jedną z oznak wiosny, tj. kwitnące drzewo.
Podczas gdy beztrosko się bawiły, do naszej sali niepostrzeżenie wszedł
wielkanocny zajączek i zostawił dla dzieci koszyk ze słodyczami, które
zostały im rozdane przed wyjściem.
Dziękujemy za zajęcia i życzymy wszystkim wesołych Świąt Wielkanocnych! :)
Klaudia i Ania N.
Śliweczki
Na sobotnich zajęciach przygotowywaliśmy się do Świąt Wielkanocnych.
Wspólnie przeczytaliśmy opowiadanie wielkanocne o zającu który
potrzebował pomocy w malowaniu pisanek. Następnie wykonaliśmy piękną
kartkę świąteczną z kolorową pisanką, którą dzieci mogą wysłać do
Polski. Zajęcia na świeżym powietrzu spędziliśmy na zabawie w wyścig
jajka i łyżki. Śpiewaliśmy wspólnie piosenki wielkanocne i skakaliśmy
jak zające. Na koniec udało nam się jeszcze zagrać w grę pamięciową i
przypomnieć sobie wszystkie części naszego ciała. Tuż przed wyjściem każde dziecko otrzymało czekoladowego zajączka.
Malinki
To były wyjątkowe zajęcia ponieważ ich większą część stanowiło nasze klasowe Spotkanie Wielkanocne. Na początku zajęliśmy się językiem polskim w formie zabaw wyrazowych. Pracowaliśmy w parach. Każda para otrzymała zestaw kartoników z wyrazami i odpowiadającymi im obrazkami. Zadanie polegało na tym, aby wszystkim obrazkom przyporządkować odpowiednie wyrazy- nazwy. Zadanie nie było łatwe, w doskonały sposób uczyło nowych słówek , sprawdzało wiedzę Malinek i jednocześnie przedstawiało zasady pisowni polskiej. Aktywność ta sprzyjała także współpracy koleżeńskiej poprzez wzajemną pomoc. Dzieci chętnie udzielały sobie wskazówek i podpowiedzi. Moglibyśmy w ten sposób bawić się jeszcze długi czas, ale trzeba było zająć się przygotowaniem klasowego spotkania wielkanocnego połączonego z warsztatami robienia palm i ozdabiania jajek. Podzieliliśmy zadania i w kilka minut ozdobiliśmy świątecznie salę. Na tablicy zawisł napis Wielkanoc, a pod oknem ustawiliśmy stolik na którym umieściliśmy koszyczek ze święconką, palmy różnego rodzaju i wielkanocne ciasta mazurki przygotowane przez dwoje rodziców, panią Sylwię i pana Krzysztofa. W ten sposób powstało stoisko obrazujące polską tradycję wielkanocną. Każde dziecko mogło dokładnie zapoznać się z zawartością koszyczka ( chleb, kiełbasa, ciasto, sól, baranek, chrzan i jajka), obejrzeć palmy i posmakować mazurki.
W trakcie warsztatów wielkanocnych prowadzonych przez panią Marylkę i panią Tatianę dzieci uczyły się przygotowywać palmy z bazi - wierzbowych gałązek i kwiatów z bibuły oraz malować jajka pisanki, wydrapywać i ozdabiać metodą kimekomi, czyli materiałem. Spotkanie upłynęło nam szybko i miło. Pożegnaliśmy się życząc sobie wzajemnie spokojnych, radosnych Świąt Wielkanocnych. Każda Malinka otrzymała upominek w postaci czekoladowego zajączka i wzięła do domu dzieła wykonane przez siebie: palmę i kolorowe jajka. Bardzo dziękuję wszystkim obecnym Malinkom za wspaniale spędzony czas, rodzicom - Pani Sylwii i Panu Krzysztofowi za pyszne mazurki, a Pani Marylce i Pani Tatianie za zorganizowanie warsztatów świątecznych.
Pozdrawiam cieplutko i do zobaczenia po świętach,
Maria Kołomyjec
Jarzębina
Wiosna i czas świąt wielkanocnych jest momentem przełomowym, kiedy budzące się siły przyrody dają nowe siły ludziom – przy czym dla chrześcijan istotą jest duchowy i religijny wymiar tego święta. Pełna symbolicznych znaczeń jest wielkanocna święconka, którą spożywa się podczas niedzielnego wielkanocnego śniadania. Jajko jest najważniejszym elementem święconki wielkanocnej. Już w czasach przedchrześcijańskich przypisywano mu właściwości lecznicze. Obecnie jest ono symbolem przezwyciężenia śmierci i zmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Jajko kojarzone jest także z siłą, miłością i płodnością. W wielu domach przed śniadaniem wielkanocnym rodziny dzielą się jajkiem, chcąc w ten sposób przekazać swoim najbliższym życzenia szczęścia i pomnożenia sił witalnych. Chleb w religii chrześcijańskiej uważany jest za dar Boga. Jest to podstawowy pokarm, który w liturgii symbolizuje ciało Chrystusa. Baranek podobnie jak jajko, utożsamiany jest z triumfem życia nad śmiercią, dobra nad złem.To także symbol przypisywanej temu zwierzęciu łagodności, znak niewinności Syna Bożego i złożonej przez niego ofiary krzyża. Wierzono, że baranek wielkanocny zapewni domownikom przychylność sił natury i ochroni przed klęskami. Umieszczenie w koszyczku wielkanocnym wędliny mają symbolizować życzenie całorocznego zdrowia, szczęścia i dobrobytu. Dawniej poświęcenie mięsa w święta Zmartwychwstania Pańskiego stanowiło prośbę o urodzaj i rozwój gospodarstwa domowego. W święcące powinno znaleźć się również miejsce dla korzenia chrzanu, okraszonego szczyptą cukru. Ma to symbolizować, że męka i cierpienia Chrystusa zostały odkupione momentem zmartwychwstania.
Ponadto chrzan w koszyczku wielkanocnym kojarzony jest z prośbą o zdrowie, krzepkość i siłę fizyczną.
Przy okazji zdjęcia tęczy zaproponowałam zapamiętać rymowankę:
krótka, ptak ten posiada więcej kręgów szyjnych niż żyrafa. Kaczki (podobnie jak sowy) mają trzy powieki. Jedna służy do mrugania, druga do ochrony oczu, a trzecia
wykorzystywana jest podczas snu.
Zdjęcie beczki skłoniło do przytoczenia historii Diogenesa z Synopy postaci na trwałe zapisanej w europejskiej tradycji i kulturze jako „filozof z beczki”. Diogenes zasłynął m.in. z tego, że mieszkał w glinianej beczce. Mieszkał w beczce, aby udowodnić, że do szczęścia potrzeba niewiele. Diogenes z Synopy porzucił dostatnie życie, by głosić radykalną filozofię skromności i prostoty. Zamieszkał w beczce na rynku w Koryncie, nie przywiązując wagi do dóbr materialnych.Diogenes z Synopy był najsłynniejszym z cyników. . Był on zaprzeczeniem hedonistów, którzy uważali, że należy dążyć do przyjemności. Cynicy stwierdzili, że przyjemności należy unikać. Cynizm to postawa etyczna, charakteryzująca się nieuznawaniem i podważaniem wartości i norm obowiązujących w danym środowisku. Cynizm wiąże się z negatywnym poglądem na naturę ludzką. Zgodnie z tym uznaje, że jednostki dążą do realizacji swoich interesów i wątpią w autentyczność altruistycznych
motywów działań.
Przy okazji zdjęcia z pączkiem i rymowanki o nim poruszyliśmy temat zdrobnień.
(Był sobie mały, tłuściutki pączek.Był okrąglutki i nie miał rączek.Z wierzchu miał piękną, chrupiącą skórkę,a w środku dziurkę na konfiturkę!)
Pokazałam na mapie położenie południowego sąsiada Polski- Czech. Wspomniałam historię o Kreciku – czeskim (początkowo czechosłowackim) cyklu filmów animowanych dla dzieci. Postać Krecika powstała w 1957 r. Uznany już wówczas twórca, reżyser filmu animowanego, animator Zdeněk Miler otrzymał zlecenie na film edukacyjny, który przedstawiałby produkcję tkaniny. Gotowy film, przedstawiający proces powstawania płóciennej koszuli, nasycony był
licznymi opisami działania maszyn. Koncepcja filmu nie spodobała się Milerowi. Chciał bowiem, by film zainteresował małych widzów i aby informacje nie były podawane wprost – proces produkcji tkaniny miał stanowić tylko tło dla przygód jakiegoś zwierzątka. Zdeněk Miler nie chciał naśladować produkcji Disneya, nie chciał więc główną postacią filmu uczynić psa, kota, kaczki czy myszy – zwierzęta te bowiem już w latach 50. były szeroko eksploatowane przez amerykańskie wytwórnie. Istnieje związana z tym anegdota mówiąca, iż w poszukiwaniu do swego filmu postaci całkiem nowej Miler udał się do lasu. Po paru godzinach bezowocnych poszukiwań, zniechęcony, poszedł w kierunku polany. Podążając przed siebie w zamyśleniu, potknął się o kopiec kreta.
Przed pójściem na podwórko dzieci pomalowały pisanki, złożyły skaczącego króliczka i następnie zrobiły laurkę z życzeniami dla swojej rodziny.
Zdrowia, szczęścia, humoru dobrego, mokrego dyngusa, smacznego jajka i niech te święta będą jak bajka życzy,
Agata
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Rodzinne spotkanie wielkanocne było też dobrą okazją do poinformowania
rodziców i zaproszonych gości o rozwoju i przebiegu projektu
europejskiego w którym nasza instytucją bierze udział: „Innowacje
pedagogiczne w edukacji polonijnej. Wspieranie kompetencji nauczycieli w
środowisku dwu i wielojęzycznym”, który jest dofinansowany przez Unię
Europejską. Mogliśmy bezpośrednio podzielić się wrażeniami z kolejnych
spotkań szkoleniowych i nowymi umiejętnościami oraz planami na
najbliższe miesiące. Przede wszystkim ciekawość wzbudziła informacja o
planowanej wycieczce krajoznawczej i trasach opracowywanych dla dzieci w
różnym wieku.
Komentarze
Prześlij komentarz