Girona, zajęcia 29 lutego
W ubiegłą sobotę w grupie Biedronek celem zajęć było zachęcanie dzieci do obserwacji zmian atmosferycznych charakterystycznych dla wiosny. Zwracaliśmy uwagę na poprawne nazywanie zjawisk atmosferycznych takich jak: deszcz,grad,śnieg.
Zajęcia rozpoczęliśmy rozmową w grupie na temat marcowej pogody oraz śpiewaniem piosenek.
Pani Violetta przygotowała dla nas kartki z trzema chmurkami które musieliśmy pokolorować, narysować słońce oraz śnieg, grad i deszcz.
Po skończeniu rozmawialiśmy o tęczy, jak powstaje i jakie ma kolory. Dostaliśmy kartki z parasolkami które pokolorowaliśmy kolorami tęczy.
Tak przyszedł czas na drugie śniadanie i zabawę na świeżym powietrzu z kolegami i z koleżankami z grupy.
Po przerwie udaliśmy się wszyscy do łazienki żeby umyć ręce i przeszliśmy do kolejnego etapu zajęć.
Ponieważ bardzo lubimy śpiewać wysłuchaliśmy i wspólnie zaśpiewaliśmy piosenkę Marcowe żaby oraz Była sobie żabka mała.
Pani Violetta zaśpiewała nam piosenkę Kasza Marcowa oraz przeczytała wiersz M.Konopnickiej "Tęcza" oraz B.Forma "Marcowe Kaprysy".
Bardzo spodobała nam się zabawa w która się później bawiliśmy. Było to ilustrowanie ruchem.
Pani Violetta opowiadałą:
„Idziemy na spacer, świeci słońce. Jest ładna pogoda, dzieci wesoło podskakują. (dzieci idą, spacerują, rozglądają się, podskakują, wymachują rączkami) Nagle zaczyna wiać wiatr. Jest coraz silniejszy. (dzieci energicznie pokazują ruchem rąk wiatr) Nadciągają ciemne chmury, zaczyna padać deszcz. Chowamy się pod parasole, żeby nie zmoknąć. (dzieci z rączek robiły parasole nad głową) Wiatr jest bardzo silny. Boimy się. Z daleka słychać gromy i widać błyskawicę. Uciekamy do domu. (dzieci szybko chowają się w umówione miejsce) Nareszcie znowu pojawia się słońce. Wyglądamy przez okno. Możemy wyjść na spacer. Na ulicach natomisat zostały kałuże (dzieci przeskakują przez nie tak żeby do nich nie wpaść)
Następnie przeszliśmy do gry na spostrzegawczość i pamięć MEMO. Tak każdy z nas odkrywał kartoniki i szukał do nich pary.
Na koniec zajęć rozmawialiśmy jeszcze raz o marcowej pogodzie i wykonaliśmy prace o takim temacie, tym razem farbami plakatowymi.
Bardzo dziękuję za wspólne zajęcia.
Do zobaczenia 21marca.
Pozdrawiam,
Violetta
W minioną sobotę 29 lutego było nasze „przestępne spotkanie” a takie magiczne spotkanie to tylko raz na cztery lata.
W czasie zajęć nagrywaliśmy i fotografowaliśmy ćwiczenia pt. Wychowanie do wartości- reguły i zasady zachowania w klasie-w szkole. Nauczyciele z naszej szkoły opracowują kurs w ramach międzynarodowego Projektu Erasmus+ ’’Polska szkoła za granicą. Wspieranie doskonalenia zawodowego nauczycieli szkół polonijnych’’ tak abyśmy w aktywny i ciekawy sposób poznawali i utrwalali język polski.
Okazało się, że odwiedziły pszczółki i dzięki ich pomocy ustalaliśmy zasady zachowania i pracy w naszej szkole w Gironie. Jako pierwsze ćwiczenie czytaliśmy o życiu pszczół, poznaliśmy zasady pracy, współpracy pszczół w ulu i najważniejsze wartości jakimi te owady się kierują, co pozwala pszczołom na sprawne funkcjonowanie ula. W kolejnym ćwiczeniu, poszukiwania po sali zasad dla naszej szkoły ula towarzyszył nam fragmentu utworu “Lot trzmiela” Nikołaja Rimskiego-Korsakowa. Dziś już wiemy, że pszczoły nie tylko zbierają nektar i robią miód, ale mają wiele innych obowiązków. Bardzo ważna w ulu jest opieka nad młodszymi, porządek i czystość w otoczeniu, pomoc i koleżeństwo i oczywiście pracowitość. Takie zasady z ula przenieśliśmy do naszej klasy i w kolejnych zadaniach ustaliliśmy szczegółowo jak powinniśmy zachowywać się w szkolnym ulu. Nie podobała nam się zasada „Przy śniadaniu się relaksuję, popycham, mlaskam i pluję” dlatego nie została ona do naszego spisu zasad przyjęta. Bardzo chętnie natomiast przyjęliśmy zasadę „Jestem uprzejmy na co dzień i od święta”. Ta i inne zasady zawiesiliśmy na naszym ulu.
Podsumowując te ćwiczenia uświadomiliśmy sobie, iż w świecie tak owadów jak i ludzi panują te same wartości, zasady czy reguły i życie staje się słodkie jak miód.
Po ustaleniu naszych zasad, zapracowani chętnie usiedliśmy do śniadania i relaksowaliśmy się na szkolnym podwórku. Ale po powrocie do sali czekała na nas nowa niespodzianka.
Już rano bardzo się zainteresowaliśmy, a szczególnie chłopcy, dlaczego pan Władek przyniósł dwa miecze. Myśleliśmy, że może się na nas gniewał, ale bardzo się myliliśmy. Pani Dominika i pan Władek przygotowali dla nas i z nami inscenizację BITWY POD GRUNWALDEM. Podzieliliśmy się na trzy obozy: Polaków, Krzyżaków i Litwinów. Na początku Krzyżacy podarowali Polakom dwa miecze... takie oczywiście plastikowe i sekret pana Władek został rozwiązany. Miecze były rekwizytami do bitwy. Polacy z królem Władysławem II Jagiełłą, w tej roli Alex i Zawiszą Czarnym (Dani) i Litwini z księciem Witoldem (Lusia) czekali w pobliskich krzakach na zachowanie Krzyżaków (Asia) z Ulrichem von Jungingenem, w tej roli Olivia. Oj świeciło słonko, świeciło, a te nasze biedne „krzyżaczki” stały na tym słonku chwilkę, trzymały zbroje w rękach i tak się tym czekaniem znudziły że szybko bitwę sobie odpuściły... i znowu Polacy i Litwini wygrali wielką bitwę pod Grunwaldem 610 lat później. W takiej bitwie nie tylko siła się liczy, ale i spryt, taktyka działania naszego króla Władysława.
Po bitwie wspólnie graliśmy w grę w karty na temat historii i geografii Polski, którą to grę przyniosła Lusia i Mateusz.
Bardzo była ta sobota pracowita i wiele się nauczyliśmy. Poranek minął nam szybko, słodko i walecznie.
Dziękujemy za udział w zajęciach i zapraszamy na kolejne spotkanie w Gironie.
Pozdrawiamy,
Pani Dominika i pan Władek...z dwoma mieczami choć po mieczu to nie Jagiełło.
Komentarze
Prześlij komentarz