Sprawozdanie z zajęć w Tarragonie, 27 lutego

W sobotni ranek przywitaliśmy się w nieco mniejszej liczbie z uwagi na nieobecność kilku dzieci. Mamy nadzieję, iż na następne zajęcia będą gotowi przyjechać i bawić się z nami wszystkimi. 
Grupa młodsza połączyła swoje siły z grupą starszą i tak wspólnie zaczęliśmy zajęcia. Już prawie tradycyjnie zaczęliśmy je od śniadanka, gdyż dzieci były trochę głodne. Potem przypomnieliśmy sobie dni tygodnia i piosenkę ''Tata śpiewa dni tygodnia'' z ubiegłych zajęć i w dalszej kolejności przeszliśmy do odczytania wiersza J.Tuwima ''Wszyscy dla wszystkich'', który posłużył nam do wprowadzenia tematyki zawodów, po czym wymieniliśmy sobie jakie zawody wymienione zostały w wierszu. 
Na pytanie jaki zawód wykonują Twoi rodzice, tylko niektóre z dzieci wiedziały czym się zajmują. Jednakże na pytanie kim chciałbyś być w przyszłości, dzieci nie wahały się ani chwili odpowiadając szybko i przekonująco. Ażeby pokazać dzieciom więcej zawodów zabawiliśmy się w ''czarodziejską torbę'', w której znajdowały się charakterystyczne przedmioty dla danych zawodów, takie jak grzebień, nici, aparat fotograficzny, łyżka, pędzel, czapka policjanta, słuchawki lekarskie. Zadaniem dzieci było wylosowanie przedmiotu i przypasowanie owego do kogo należy. Dzieciom bardzo spodobała się ta zabawa, gdyż mogły nazwać przedmiot a następnie pomyśleć z kim go zidentyfikować. Najtrudniejszym przedmiotem okazały się nici. Pani krawcowa i słowo fryzjer były mniej znane dzieciom. 
Następną zabawą była zabawa we fryzjera. Dzieci na hasło nauczyciela udawały mycie włosów, strzyżenie, obcinanie, czesanie, suszenie, lustro i pożegnanie. Ostatnią zabawą o tematyce zawodów była pantomima, dzieci wylosowały karteczki z zawodem. Ruchem i gestem musiały pokazać wylosowany zawód a reszta dzieci zgadywała. Okazało się to jednak niemałym wyzwaniem, jako iż listonosz i znowu fryzjer były nieco mniej znane dzieciom. Po tak pełnej dawce zabaw zabraliśmy skakanki i piłkę i wybraliśmy się na boisko szkolne. 
Po powrocie do klasy zabraliśmy się do rysowania: kim chcę być jak dorosnę, oraz do lepienia plasteliny, z której dzieci stworzyły całą rodzinę ślimaków i inne figurki. Z rysunków można stwierdzić, że dzieci jasno wiedzą, przynajmniej na razie, kim chcą być w przyszłości. Nie zabraknie weterynarza, fotografa, piekarza czy ratownika i dentysty.
Na zakończenie zajęć ułożyliśmy sobie historyjki obrazkowe zachowując odpowiednią kolejność. 
Dziękujemy dyżurnej Juleczce, jak i reszcie dzieci za pomoc i zachowanie porządku w klasie. 

Pozdrawiamy, 
Małgosia i Ewa

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozkład zajęć 2024/2025

Kontakt

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?