Sprawozdanie z zajęć w Barcelonie, 20 lutego

Poziomki 4-latki

Zajęcia rozpoczęliśmy od przywitania się i gier planszowych. Następnie utworzyliśmy kółeczko i zaczęliśmy od zgadywanek wielkanocnych.  Każde z dzieci odpowiadało na pytania, które były na wybranym rysunku np.: skąd się biorą takie kolorowe jajeczka? Jak się nazywają? Z czego ty robisz wielkanocną palemkę? Co upiekła panna Króliczanka? Jakie ciasta pieczemy na Wielkanoc? Zaczęliśmy część plastyczną, zjedliśmy śniadanie i udaliśmy się na patio by się bawić. 
Po patio wróciliśmy do klasy i rozpoczęliśmy zabawę "Stary niedźwiedź mocno śpi " i czytaliśmy krótkie opowiadania Doroty Gellner: "Duszki, Stworki i Potworki". Rozmawialiśmy o strachu w nocy i kto wówczas przychodzi nam na ratunek. Oto jedno opowiadanie: 

Co to znowu za pokraki? 
Wyglądają jak wieszaki! 
Wyszły z szafy bez pomocy... 
Kiedy wyszły? O północy!!! 
Maszerują przez pokoje, 
szumią na nich różne stroje. 
Idą, idą, nie przestają. 
Pod wersalkę zaglądają. 

Były to ostatnie zajęcia Karoliny (praktykantki) z nami, bardzo dziękuję za współpracę.
Do zobaczenia na spotkaniu wielkanocnym 5 marca.

Kinga

Tęcza 

Sobotnie spotkanie rozpoczęliśmy wierszykiem Marzeny Szczepańskiej "Gimnastyka to podstawa" wykonując ruchy według słów utworu, który przytaczamy poniżej. 

Gimnastyka to podstawa 
i dla zdrowia ważna sprawa. 
Ręce w górę, potem w bok 
i do przodu wielki skok. 
A gdy zrobisz ukłon nisko, 
wiedz, że sukces jest już blisko. 

Po rozruszaniu się, zaśpiewaliśmy naszą grupową piosenkę o kolorowych kredkach i przystąpiliśmy do omawiania tematów przewidzianych na to spotkanie. 
Zajęcia obejmowały dwa zagadnienia. Pierwszym była kontynuacja "zamkowego" projektu. Aby dowiedzieć się, co będzie tematem pierwszej części
lekcji każde dziecko musiało odgadnąć zaszyfrowany znakami geometrycznymi wyraz. Koło, trójkąt i kwadrat kryły poszczególne litery wyrazu ZAMEK. Dzieci wykonały zadanie bardzo dobrze. Następnie wyjaśniliśmy znaczenie słowa "zamek". Okazało się, że mówiąc wyraz " zamek" możemy mieć na myśli trzy rzeczy - zamek, jako budowlę w której może mieszkać rodzina królewska; zapięcie do kurtki, sweterka lub butów oraz zamknięcie do drzwi. Utrwalając nazwy figur geometrycznych występujących w szyfrze na początku zajęć, przeczytaliśmy "Trójkątną bajkę" Danuty Wawiłow i omówiliśmy jej treść.
Po przerwie śniadaniowej przyszła Pani Maryla z niezwykłą niespodzianką , jaką była mówiąca papuga. Dzieci nadały jej imię Lolek. Zajęcia z Panią Marylą były drugą częścią sobotniego spotkania. Dzieci uczyły się piosenki pt. "Płynie Wisła płynie", a Lolek powtarzał wszystkie wyrazy wypowiadane przez dzieci, Panią Marylę i nauczycielki. Pod koniec spotkania z Panią Marylą uczniowie narysowali rzekę Wisłę. 
Korzystając z pięknej pogody , bawiliśmy się także na patio, a na zakończenie zajęć rozdałyśmy wszystkim dzieciom książeczki do przeczytania z rodzicami w domu i narysowania rysunku przestawiającego treść książeczki. Jest to praca domowa na kolejne zajęcia. 

"Trójkątna bajka" Danuty Wawiłow 

Była sobie raz skała bardzo dziwna, TRÓJKĄTNA, 
stał na tej skale pałac bardzo dziwny ,TRÓJKĄTNY. 
W pałacu tym na tronie bardzo dziwnym, TRÓJKĄTNYM, 
zasiadał król w koronie bardzo dziwnej, TRÓJKĄTNEJ, 
i patrzył z okna wieży bardzo dziwnej, TRÓJKĄTNEJ, 
na dzielnych swych rycerzy , bardzo dziwnych, TRÓJKĄTNYCH. 
Aż kiedyś raz dworacy na szczerozłotej tacy 
przynieśli mu śniadanie wykwintne niesłychanie - 
a było to nieduże zwyczajne jajko kurze, 
bardzo dziwne, OKRĄGŁE! I krzyknął król - No wiecie! 
Toż to prawdziwa bajka! Pomyśleć, że na świecie 
są takie dziwne jajka! Więc niech mi odtąd wszędzie 
OKRĄGŁYM wszystko będzie! Dworacy - nieboracy, zabrali się do pracy 
i w ciągu jednej chwili jak kazał, tak zrobili. 
I stała odtąd skała bardzo dziwna, OKRĄGŁA, 
a na tej skale pałac bardzo dziwny, OKRĄGŁY, 
w pałacu zaś na tronie bardzo dziwnym, OKRĄGŁYM, 
zasiadał król w koronie bardzo dziwnej, OKRĄGŁEJ, 
i patrzył z okna wieży bardzo dziwnej, OKRĄGŁEJ, 
na dzielnych swych rycerzy bardzo dziwnych, OKRĄGŁYCH. 
tak to z powodu zwykłego jajka - z trójkątnej okrągła zrobiła się bajka.

Pozdrawiamy i do zobaczenia na szkolnym Rodzinnym Malowaniu Jajek,

Ania i Maria 

Jarzębina 

Ostatnie zajęcia rozpoczęliśmy od prezentacji projektów wehikułu czasu, który dzieci kończyły w domu. Dzieci opowiedziały jak działają ich wehikuły i z jakich części się składają. Następnie ćwiczyliśmy podawanie godzin opisując nasz plan dnia. 
Po tym ćwiczeniu wspólnie poczytaliśmy o tym czy warto „ścigać się z czasem” oraz porozmawialiśmy o tym co dla dzieci znaczy ścigać się z czasem. Dzieci opowiadały o dniach kiedy ciekawie spędziły czas oraz o dniach kiedy czas marnotrawiły. 
Następnie wysłuchaliśmy wiersza „Szuszu w kapeluszu” Zbigniewa Dmitrocy. Zapoznaliśmy się z dwuznakiem „SZ”, wspólnie wypisaliśmy i przeczytaliśmy wyrazy w których występuje wspomniany dwuznak. 
Wykonaliśmy też ćwiczenie słuchu mownego z użyciem paronimów: szyny - siny, kasza - Kasia, szata - siata, kosz - koś, wiesz - wieś, nosze - nosie, pieszy - piesi, myszy – mysi. 
Ponieważ zbliżają się święta Wielkiejnocy przypomnieliśmy sobie jakie są polskie zwyczaje oraz symbole wielkanocne. Wysłuchaliśmy wiersza Marii Konopnickiej „Dzielenie się święconym jajkiem”. 
Następnie rozmawialiśmy o tym jak obchodzimy święta w naszych domach, kto przygotowuje święconkę i co wkładamy do koszyka. 
Na zakończenie wykonaliśmy prace plastyczne w postaci kartek świątecznych, które dzieci mogą podarować bliskim. 

SZUSZU W KAPELUSZU 

Rano tata Mateusza 
Nie mógł znaleźć kapelusza, 
 Bo pies Mateusza – Szuszu 
Wyszedł w taty kapeluszu. 
Chodzi Szuszu po murawie 
Rozmyślając o psiej sławie. 
Marzy sobie o sukcesach 
I o wielkich interesach. 
Już nie biega po trawniku, 
Nie myszkuje po śmietniku, 
Marzy mu się psia kariera 
Prezydenta bądź premiera!.. 
Myśli Szuszu: „Wiem, że blisko 
Gdzieś za miastem jest lotnisko...” 
Lecz miał kłopot, bo jak kotów 
Nienawidził samolotów! 
Gdy usłyszał szum silnika, 
Ogarniała go panika. 
Przerażony tą pogróżką 
Migiem chował się pod łóżko... 
Ale teraz, w kapeluszu, 
Wielkim zuchem czuł się Szuszu! 
Był gotowy bez wahania 
Sam polecieć do Poznania.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozkład zajęć 2024/2025

Kontakt

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?