Zajęcia w Barcelonie, 8 kwietnia

Poziomki 

Na ostatnie spotkanie wszyscy przyszliśmy w dobrych humorach. Poskładaliśmy puzzle i opowiadaliśmy sobie o Niedzieli Palmowej i Wielkanocy. Odpowiedzieliśmy sobie na pytania: co to jest Święconka, co znajduje się na stole wielkanocnym, co oznacza lany poniedziałek. 
Po śniadaniu odwiedziła nas Pani Marta z arteterapii. 
Potem bawiliśmy się wspólnie w "Mam chusteczkę haftowaną ", "Idzie lisek koło drogi" oraz przeczytaliśmy opowiadanie Pani Elżbiety Wójcik "Samochodzik Franek poznaję świat ".
Następnie skupiliśmy się nad naszą pracą plastyczną, palemką wielkanocną.
Poznaliśmy też różne kwiat : maki, chabry, tulipany, narcyze. 
Życzymy wspaniałych Świąt Wielkanocnych!  Pamiętajmy o naszym lanym poniedziałku, dzieciom na pewno się spodoba.

Do zobaczenia,
Kinga, Edyta i Marta

Jagódki 




Ostatnie nasze zajęcia przed Wielkanocą odbyły się w bardzo małym ale kochanym gronie. Na rozgrzewkę, aby nieco się przebudzić, dzieci dostały bardzo poważne zadanie, były to puzzle. Choć zadanie dość skomplikowane zostało ukończone bardzo szybko. Dzieci z zachwytem i wielkim ożywieniem układały obrazki. 
Następnie usiedliśmy w naszym kole, przywitaliśmy się wesoło naszą piosenką "Stokrotka rosła polna..." przypominając sobie jej słowa i melodię. 
Po tak rozśpiewanym poranku opowiedzieliśmy sobie jakie znamy środki transportu i czym każdy z nas przyjechał do szkoły. Większość z nas przyjechała samochodem toteż omówiliśmy jego wygląd, zwracając uwagę na każdy detal. Dzieci potrafią bez problemu wyliczyć wszystkie części samochodu oraz samodzielnie go narysować. 
Po tak pracowitym rozpoczęciu udaliśmy się na zasłużone śniadanie. 
Druga część zajęć przebiegała na naszym szkolnym patio. Tam czekały na dzieci kolorowe samochody i motory. Zabaw nie było końca, a gdy już dopadło nas zmęczenie powróciliśmy do sali. Opowiedzieliśmy sobie o owadach jakie występują w przyrodzie, jakimi kolorami się charakteryzują oraz odtwarzaliśmy ich dźwięki. Największą atrakcją okazała się pszczółka, a że "Wszyscy Maję znają i kochają" opowiedzieliśmy sobie jej perypetie. Śmiechu nie było końca. 
Na zakończenie udaliśmy się na zajęcia plastyczne na których powstały przepiękne żółciutkie pszczółki. Dzieci z wielką dumą i zachwytem prezentowały swoje dzieła rodzicom.  
Dziękujemy za wspaniałe zajęcia. Z okazji zbliżającego się święta życzymy wszystkim Wesołych Świąt Wielkanocnych oraz mokrego Śmigusa-Dyngusa. 
Do zobaczenia w maju. 

Pozdrawiają,
Basia i Babcia Sabina

Malinki 

Nasze ostatnie w kwietniu zajęcia poświęcone były niemal w całości tematyce Świąt Wielkanocnych. Zanim do niej przystąpiliśmy, Malinki odbyły godzinną sesję Arteterapii z p. Martą Pawlikowską i zjadły pożywne śniadanko. 
Temat Wielkiejnocy wprowadzony został przede wszystkim poprzez polskie wielkanocne zwyczaje, tradycje i świąteczne przysmaki. Omawiając je, poznawaliśmy związane z nimi słownictwo. Posłużyły nam do tego gotowe opisy i prezentacja wizualna. Tak więc były i palmy na Niedzielę Palmową, była święconka, pisanki, baranek wielkanocny, wielkanocne śniadanie z pięknie nakrytym stołem, a na nim świąteczne specjały takie, jak jajka, żurek, baby i mazurki. No i oczywiście nie zabrakło wytłumaczenia „Śmigusa-dyngusa” na Lany Poniedziałek. Naszą świeżo nabytą wiedzę przećwiczyliśmy, rozwiązując zagadki wielkanocne i pracując z kartą pracy Sylaby wielkanocne. Ale najwięcej chyba zapamiętaliśmy, grając w wielkanocne memorki, czyli grę Memory. Wielkanocny koszyk, który służył nam za przykład święconki, skrywał wielkanocną przekąskę- niespodziankę dla Malinek, czyli całe mnóstwo czekoladowych jajek. Zdobywcy trzech pierwszych miejsc w grze dostali po dużym jajku, a dla pozostałych Malinek były nagrody pocieszenia, jajeczka mniejsze. 
Po czekoladowym łasuchowaniu, pobawiliśmy się na słonecznym patio i wróciliśmy do klasy, gdzie czekała na nas część plastyczna: wielkanocne ozdoby. Malinki zrobiły wielkanocne witrażyki: pisanki lub kurczaczki, do wyboru, którymi mogły się potem pochwalić przed rodzicami. Zaaferowani witrażykami- a sporo było tu wycinania i klejenia- zdążyliśmy jeszcze odczytać odcinek „Śmigus-dyngus” z „Misia Uszatka” Czesława Janczarskiego w ramach naszego Kącika Czytelniczego. 
Następnie, życząc sobie Wesołych Świąt, pożegnaliśmy się wiosennie. 

PRACA DOMOWA: przynieść na następne zajęcia czytaną po polsku książeczkę i przedstawić ją króciutko całej grupie. 

Wszystkim Malinkom raz ich rodzinom życzymy Wesołego Alleluja! 

Gabrysia i Gosia

Jarzębina 

Na spotkaniu kółka czytelniczego, uczniowie jak zawsze opowiadali o ostatnio przeczytanych książkach. Rozpoczęliśmy też rozmowę o sztuce i zastanawialiśmy się, czym jest i czy literatura jest sztuką. Dyskusję kontynuowaliśmy w dalszej części lekcji zastanawiając się, jakie rodzaje sztuki znamy i czy nasze prace też są sztuką. W szczególności skupiliśmy się na teatrze. Stworzyliśmy drzewo skojarzeń do słowa teatr: aktor, scena, widz, muzyka, oświetlenie, kulisy, kostiumy, kurtyna itd. Wymieniliśmy znane nam rodzaje teatru: balet, opera, operetka, pantomima, teatr lalek. Dyskutowaliśmy o tym czy trudno być aktorem i większość uczniów stwierdziła, że nie jest to łatwe zadanie nie tylko dlatego, że trzeba zapamiętać dużo tekstu, ale także dlatego, że trzeba wyrażać emocje nie tylko słowami ale także twarzą i gestami. 
Przeprowadziliśmy też mały eksperyment. Zwróciłam się do uczniów słowami: „Jestem potężną czarownicą, za dużo mówicie, odbieram wam prawo mówienia. Jednak jestem wspaniałomyślna i pozwalam wam zostawić sobie cztery wybrane przez was słowa. Napiszcie je na kartce. Dobierzcie się parami i spróbujcie porozumieć się z drugą osobą używając tylko swoich czterech słów”. Okazało się, że nie jest to zadanie łatwe, ale także nie niemożliwe. Za pomocą wybranych słów, gestów i mimiki udało mam się przekazać najważniejsze informacje. Ważnym elementem tej części lekcji było wymienienie zasad zachowania się w teatrze: 
TAK: schludny ubiór, ładne uczesanie, cisza na sali; 
NIE: bieganie, picie i jedzenie w trakcie sztuki, rozmowy, korzystanie z telefonu. Część zajęć dotyczącą ortografii poświęciliśmy wyrazom, które wymawiamy inaczej niż piszemy, np. chleb – na końcu wyrazu słyszymy P, ale piszemy B. Często tego typu wyrazy sprawiają problemy w pisowni. Sposobem na upewnienie się jak właściwie je zapisać jest odmiana w liczbie mnogiej. Przekonaliśmy się, że gdy mówimy: „chleby” wyraźnie słychać B a nie P. 
Na zakończenie wróciliśmy do tematu książek. Elementem szkolnego projektu czytelniczego jest konkurs na wypracowanie dotyczące ulubionej książki lub książki, którą poleciłbym/poleciłabym do przeczytania. Wspólnie zastanowiliśmy się jak powinno wyglądać takie wypracowanie, co powinno znajdować się we wstępie, rozwinięciu i zakończeniu. 
Jako pracę domową uczniowie mają za zadanie napisać wypracowanie na podane tematy. 

Pozdrawiam, 
Anna Lintner

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozkład zajęć 2024/2025

Kontakt

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?