Izabela, nasza nowa praktykantrka, pisze o sobie
Nazywam się Izabela Bergolc. Jestem Polką wciąż podróżującą w nieznane z programem Erasmus. Pierwszą przygodę z tym programem odbyłam w Lizbonie gdzie byłam przewodnikiem po tym pięknym mieście. Pracowałam dla instytucji Casa da Educação pośredniczącej w znalezieniu praktyk w Portugalii dla europejskiej młodzieży. Była to niesamowita przygoda pełna przezwyciężania słabości, barier językowych i braku wiary w siebie. Bo przecież nie łatwo jest oprowadzać kogoś po mieście o którym nie ma się pojęcia! Jednym słowem byłam rzucona na głęboką wodę. Jednak teraz Lizbonę znam doskonale, a praktyki te i osoby które tam poznałam wspominam niesamowicie ciepło. Barcelona to kolejny przystanek na mojej mapie przygód z Erasmusem, który mam nadzieję zakończy się mnóstwem fantastycznych wspomnień i doświadczeń. Kocham podróże nie tylko te dalekie, ale także niewielkie, zaledwie z plecakiem i krajową komunikacją, ponieważ zwiedzanie mojego pięknego kraju również daje mi wiele satysfakcji.
Studiuję w Warszawie na Akademii Obrony Narodowej na kierunku Zarządzanie i Dowodzenie. Aktualnie mieszkam także w Warszawie, aby być blisko uczelni, ponieważ jestem studentką dzienną. Pochodzę jednak z niewielkiej miejscowości Mława w województwie mazowieckim. Od 2005 roku działam nieprzerwanie w Związku Harcerstwa Polskiego. Harcerstwo, które na początku traktowałam jako zabawę na przestrzeni czasu stało się miejscem gdzie rozwijałam wiele zdolności i gdzie znalazłam pole do działania. Praca z dziećmi i młodzieżą do tej pory sprawia wiele radości i satysfakcji.
W tym momencie jestem na etapie pisania pracy licencjackiej której temat ma także powiązanie z ZHP. To najlepszy przykład, że ta organizacja cały czas pełni ogromną rolę w moim życiu. ZHP nie jest jednak moją jedyną pasją. Lubię także czytać książki, a moimi ulubionymi autorami są Agata Christie oraz Dan Brown. Opisując siebie muszę wspomnieć o miłości do sportu. Od najmłodszych lat przechodząc przez drużyny piłki ręcznej, piłki siatkowej i koszykówki, ostatecznie odnalazłam swoje miejsce na boisku piłkarskim i kiedy tylko mogę staram się ćwiczyć swoje umiejętności. Kocham, także robić zdjęcia, może poprawnie powinnam napisać "fotografować", ale to słowo kojarzy mi się bardzo profesjonalnie. Ja po prostu lubię robić zdjęcia tego co subiektywnie uważam za piękne lub uwieczniać na zdjęciach to czego może już nigdy nie będzie mi dane zobaczyć. Dzięki moim wspaniałym rodzicom i świątecznemu prezentowi (którym oczywiście jest aparat) mogę rozwijać się i w tym kierunku. Nie mogłabym nie wspomnieć o śpiewaniu, które zawsze uwielbiałam i uwielbiam. Zazwyczaj preferowałam łazienkowe sesje muzyczne, ale zdarzało się, że występowałam przed dużą publicznością śpiewając w chórach czy zespołach muzycznych. Aktualnie zaczynam naukę hiszpańskiego i mam nadzieję, że dzięki barcelońskiej przygodzie uda mi się wyjechać z mocnymi podstawami, a w Polsce kontynuować będę to czego nauczę się podczas pobytu w pięknej Katalonii.
Komentarze
Prześlij komentarz