Zajęcia on-line, 30 stycznia

Robociki

"Zima"   W. Zechenter


Wesoło idzie na spacer zima,
za rączki małe bałwanki trzyma,
gdy się zaśmieje, 

śnieg z nieba leci,                                           
aby na sankach, śmiały się dzieci.


Pomimo słońca za oknem i prawie wiosennej pogody spotkanie Robocików było prawdziwie zimowe i śnieżne. W tematykę zajęć wprowadziła nas świnka Pepa ze swoją rodzinką. Wesołe zabawy głównej bohaterki filmu i jej braciszka pokazały w co można bawić się zimą na śniegu. Po obejrzeniu bajeczki analizowaliśmy jej treść przy pomocy obrazków tematycznych -  rzucanie kulkami ulepionymi ze śniegu czyli zabawa w śnieżki, jazda na sankach, nartach i  łyżwach, robienie śladów na śniegu oraz lepienie bałwana. Robociki doskonale sprostały zadaniu podając nazwy wszystkich zabaw. Znaczy to, że wiedzą dobrze jak korzystać z uroków śnieżnej zimy i w co się bawić. W nawiązaniu do treści bajeczki wykonaliśmy też ćwiczenie z mąką, która posłużyła nam jako śnieg. Na mące-śniegu odciskaliśmy różne przedmioty, począwszy od dłoni. Każde dziecko przygotowało inny przedmiot dlatego powstały ciekawe odciski -ślady. Dowiedzieliśmy się, że ślady to znaki, jakie pozostawiają na śniegu nasze buty, nogi zwierząt itd. Po śladach możemy rozpoznać kto je pozostawił. Przekonaliśmy się o tym słuchając opowiadania o Misiu Uszatku, który chciał ukryć się przed przyjaciółmi  ale szybko znaleźli go idąc po śladach pozostawionych na śniegu przez Uszatka. Następnie, aby troszkę rozruszać nasze ciała bawiliśmy się w zabawę ruchową " Pytania na powitanie ". Wszystkie polecenia ćwiczeń wykonaliśmy po mistrzowsku. Z zagadką o bałwanku też nie było problemu. Brawo! Pomimo braku śniegu wykonaliśmy bałwanki - ze skarpetek. W trakcie pracy wyliczaliśmy i opisywaliśmy elementy z jakich składa się zimowy ludzik czyli bałwan. Wyszły prześliczne prace. Każdy bałwanek był inny, ale wszystkie bardzo wesołe. Kontynuując temat obejrzeliśmy video piosenki "Bałwankowa rodzina" i następnie porównywaliśmy wielkości i przeliczaliśmy w zakresie "5".

Byliśmy tak zajęci naszymi zimowymi aktywnościami, że ani się spostrzegliśmy, a trzeba było kończyć nasze śniegowe spotkanie. Kalendarzowa zima jeszcze trwa, może więc spróbujemy jeszcze wyprodukować śnieg? Kto wie?

Pozdrawiam serdecznie dzieci i rodziców!
Zapraszam na kolejne zajęcia za tydzień, 


Maria Kołomyjec



Materiały wykorzystane podczas zajęć:
1. Piosenka o bałwankowej rodzinie
https://www.youtube.com/watch?v=kEMt4WeCxKA&ab_channel=J%C3%B3zefaD%C4%85browska

2. Bajka z serii Świnka Pepa pt. "Śnieg"
https://www.youtube.com/watch?v=fGSBXxiYs5I&ab_channel=Maciejborysbrzytwa

3. Opowiadanie pt."Ślady na śniegu" z książeczki Cz. Janczarskiego "Miś Uszatek" 

Folderki

Folderki  w ostatnią sobotę stycznia  po wzajemnym przywitaniu się, zamknęły mocno oczy i "wyruszyły" w podróż. Po chwili znaleźliśmy się w zimowej stolicy Polski - w Zakopanem.
Nasza wycieczka miała wiele wątków. Geograficzny- położenie miasta, kulturowy - tradycje, miejsca związane z polskimi twórcami sztuki, literatury, muzyki, malarstwa. Nasz wspólny czas spędziliśmy w następującej kolejności:
1. Krótka prezentacja miasta - geograficzne usytuowanie
2. Prezentacja miasta - zabudowa, charakterystyczne budynki, główna ulica Krupówki, targ Pod Gubałówką
3. Wspólnie nazwaliśmy sporty zimowe - tylko narciarstwo biegowe pojawiło się jako dyscyplina nieznana, snowboard, narty, łyżwy, w tym tor panczenistów w Olimpijskim Ośrodku Sportowym, sanki - Folderki nazwały sporty poprawnie.
4. Pasmo Tatr widziane z różnych stron, pokazuje różnorodność - przyrodniczą, zależną od nasłonecznienia, temperatury, różnorodność budowy i wysokości wierzchołków. Poprzyglądaliśmy się. Naszą uwagę skupiliśmy na Giewoncie, nazywanym "Śpiącym Rycerzem" - łatwo zauważyliśmy w budowie wzgórza - góry tę sylwetkę.
5. Poznaliśmy 10 najwyższych szczytów po polskiej stronie Tatr. Nie będzie łatwo nam zapamiętać dokładnej wysokości, ale chodzi o wyobraźnię, jak wysoki jest szczyt, aby go pokonać trzeba wędrować 8-11 godzin, trzeba się dobrze przygotować pod względem wyposażenia, ale także kondycyjnie. Folderki nie lubią wędrować, pokonywać długich odległości, a zwłaszcza latem. Lubią spacery w niższych partiach terenu :-) -
6. Z kilku miejsc, muzeów Zakopanego wybrałam Muzeum Twórczości Kornela Makuszyńskiego - polskiego poety, twórcy literatury dla dzieci.
Zaglądnęliśmy do wnętrza Willi OPOLANKA w Zakopanem gdzie mieszkał Pan Makuszyński. Odwiedziliśmy pomieszczenia domu, widząc wiele pasji poety od proporców przez sztukę. Zainteresował nas obraz przedstawiający KOZŁA- białego, w czerwonych ogrodniczkach. Dzieci nie wiedziały kto to  -  z wielką przyjemnością po przedstawieniu sylwetki pisarza, przeczytaliśmy fragment "120 Przygód Koziołka Matołka"  i już wszyscy wiedzieli kim jest bohater obrazu z muzealnego pokoju.
Koziołek zwany Matołkiem powędrował odważnie z Zakopanego do Pacanowa  - odległość dla dzielnych  - 230 km!!!!  

 
120 Przygód Koziołka Matołka  /fragment/
Wszystkie mądre polskie kozy,



By je zliczyć, nie mam siły!
Na naradę się zebrały
I rzecz taką uchwaliły:

"W sławnym mieście Pacanowie
Tacy sprytni są kowale,
Że umieją podkuć kozy,
By chodziły w pełnej chwale.

Przeto koza albo kozioł,
Jakaś bardzo mądra głowa,
Aby podkuć się na próbę,
Musi pójść do Pacanowa.

A gdy wróci ten wędrowiec,
Już podkuty, ale zdrowy,
Wszystkie kozy się dowiedzą,
Czy to dobrze mieć podkowy."


"Kto ten dzielny? Kto się zgłasza?"
"Ja!" - zakrzyknął w głos koziołek.
Miał maleńką, piękną bródkę,
A wołano nań: Matołek.

Czule żegnał go ród kozi,
Mama i sędziwy tata,
A Matołek wziął tobołek
I wędruje na kraj świata.

Kiedy znalazł się na drodze,
Po raz pierwszy na wolności,
Skoczył w górę nasz koziołek,
Aby rozprostować kości.

Nagle ujrzał dwa zające,
Więc zapytał: - "Proszę panów,
Może mi panowie wskażą,
Gdzie to miasto jest Pacanów?"


Rzekł mu jeden: - "Idź przed siebie,
Trochę w prawo, trochę w lewo,
Przepłyń morze, przeskocz góry,
Aż napotkasz uschłe drzewo."

Nagle przerwał i zakrzyknął:
"Niech ratuje się, kto zając!"
A koziołek smyk na drzewo,
Przed psem strasznym uciekając,


7.  My też musieliśmy zaglądnąć do Pacanowa - od 2005 roku mieści się tam Europejskie Centrum Bajki. Nie zatrzymaliśmy się na długo, ale zwróciliśmy uwagę jak dużo malowniczych dekoracji, scenografii gromadzi to miejsce. Oprócz tego budynek otacza ogród czterech pór roku - roślinność wiecznie żywa.  No i cały czas przechadza się uliczkami postać w przebraniu - Koziołek Matołek. W całym mieście można spotkać figurkę, znak, ławkę z wizerunkiem Matołka. Inny świat - to dzięki Kornelowi Makuszyńskiemu!!
8. Został nam jeszcze skoczny element tradycji góralskiej - taniec!  Trudny taniec górali z ciupagami - wymaga przygotowania i treningu - nie jesteśmy jeszcze gotowi - niestety.
9. Tradycyjny strój góralski - męski i żeński posiada pewien ornament - to PARZENICA. Odszukaliśmy ten znak na ubraniu. Jest to charakterystyczny symbol Zakopanego
10. Podczas wycieczek nabywamy pamiątki - Folderki zawsze wykonują je same!!!! Dzisiaj wykonaliśmy ciupagę "rzeźbiąc" nożyczkami papier, który nakleiliśmy na patyk (nie możemy niestety używać ostrych narzędzi - naprawdę rzeźbić, ale wiemy na czym polega ta sztuka)
Hafciarstwo, obrusy, serwety  - to obowiązkowy element stoisk z pamiątkami ludowymi tego regionu. My również stworzyliśmy serwetki - nasza wyobraźnia wybrała wzór, były to serduszka, rybki, wzory geometryczne, nasze serwetki są urokliwe - prawda?  Zawsze będą nam przypominały naszą wyprawę do Zakopanego :-)

Przed pożegnaniem się porozmawialiśmy chwilkę na temat konkursu "Być Polakiem". Oprócz Daniela, który już zilustrował przysłowie, dołączył jeszcze Dawid, który pięknie plastycznie zinterpretował przysłowie "Gadał dziad do obrazu, a obraz ani razu". Wasze prace są już gotowe do konkursu, zachęcamy nadal wszystkich do wczytania się w wiekowe mądrości i dokonania wyboru. Wrócimy znowu do tematu..

Dziękuję za spotkanie, za Waszą radość poranną - do zobaczenia!!! Czekają na nas kolejne miejsca, kolejne wersy dziecięcej literatury - zapraszam!!

Joanna Tylek

Komputerki 

Ostatnie spotkanie rozpoczęliśmy od wykonania ilustracji podsumowującej nasze dotychczasowe lekcje mówiące o mocy dobrych słów. Zadaniem uczniów było zobrazowania ciepłego, puchatego słowa. Musieliśmy narysować, z czym kojarzy nam się pozytywne słowo albo miła dla nas sytuacja. Wyobraźnie dzieci nie znają granic. Pojawiły się ilustracje przedstawiające jak spędzamy czas wolny: np. czytamy książki, jeździmy na rowerze, gramy w gry, ale też rysunek rodziny, jako symbolu pozytywnych, ciepłych emocji.
Po rozluźniającym wstępie przeszliśmy do tematu głównego, czyli mojej ulubionej książki, utworu. Na początku ja przedstawiłam swoje ulubione opowiadanie z dzieciństwa („Spotkanie nad morzem” J. Korczakowskiej). Książka ta mówiła o przyjaźni dwóch dziewczynek Danusi i Elzy, które poznały się nad morzem podczas wakacji. Jedna z nich była osobą niewidomą. Zachęcam do zapoznania się z książką. Następnie każde dziecko po kolei opowiedziało o własnej ulubionej książce. Ćwiczenie to miało za zadanie rozbudowanie słownika pojęciowego oraz swobodnych wypowiedzi dziecka. Każda osoba krótko opowiedziała, o czym jest dany utwór i dlaczego się mu podoba. Wśród ulubionych pozycji znalazły się:
    • „Hobbit” J. R. R. Tolkiena,
    • „W krainie fantazji” G. Stilton,
    • „Diario de Greg J. Kinney (polski tytuł: Dziennik Cwaniaczka),
    • „La lección de August” R. J. Palacio (polski tytuł: Cudowny chłopak),
    • Książka historyczna o Indiach,
    • Wiersz „Lokomotywa” J. Tuwima.

Przy okazji poznaliśmy i próbowaliśmy wyszukać we własnych książkach takie pojęcia jak tytuł, autor, okładka, rozdział, spis treści i zakładka.
Po tak twórczej części zajęć uczniowie wysłuchali wiersza Wandy Chotomskiej „Gdy zamierzasz przejść ulice”. Porozmawialiśmy o zasadach przechodzenia przez jezdnię, wyszukaliśmy czasowników w powyższym utworze. Następnie bawiliśmy się przy użyciu mapy miasta w wyznaczanie trasy. Każdy uczeń musiał opisać drogę z jednego punktu do drugiego. Korzystaliśmy przy tym z takich określeń jak: idź prosto, idź wzdłuż ulicy, skręć w prawo/lewo, przejdź przez jezdnię/przejście dla pieszych, na skrzyżowaniu, jak miniesz …….., zawróć itd.
Na zakończenie zajęć obejrzeliśmy film animacyjny „Skąd się wzięła sól w Polsce? Historia kopalni soli w Wieliczce”
(https://www.youtube.com/watch?v=eCbYlOTb1mY). Po obejrzeniu filmu edukacyjnego odszukaliśmy na mapie Polski Wieliczkę (niedaleko Krakowa), zapamiętaliśmy, że patronką kopalni (górników solnych) jest św. Kinga i dowiedzieliśmy się, że w dawnych czasach sól nie tylko służyła do przyrządzania potraw, ale była używana zamiast pieniędzy. Również podczas pracy z mapą przypomnieliśmy nazwy wszystkich krajów sąsiadujących z Polską (Niemcy, Czechy, Słowacja, Ukraina, Białoruś, Litwa, Rosja).

Serdecznie polecam zwiedzenie Kopalni Soli w Wieliczce.

Pozdrawiam, 

Gabrysia

"Gdy zamierzasz przejść ulicę" W. Chotomska
Gdy zamierzasz przejść ulicę
Na chodniku przystań bokiem.
Popatrz w lewo bystrym okiem.
Skieruj w prawo wzrok sokoli.
Znów na lewo spójrz powoli.
Jezdnia wolna - więc swobodnie mogą
przez nią przejść przechodnie.
Każdy uczeń, nawet mały,
Zna na pamięć te sygnały
I odróżnia na ulicach
Wszystkie znaki na tablicach.

 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozkład zajęć 2024/2025

Kontakt

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?