Zajęcia on-line, 14 listopada

Folderki, grupa Pani Asi

Drugi raz miałam okazję spotkać się z wyspanymi, aktywnymi, uśmiechniętymi Folderkami i ich również wyspanymi i uśmiechniętymi Rodzicami :-)
W ostatnią sobotę nasza koleżanka Biedronka wierszem " Pociąg rusza"  wprowadziła nas w temat spotkania, aby zaraz po wysłuchaniu wiersza zabrać nas na wycieczkę -pojechaliśmy na wieś, poznać mieszkańców gospodarstwa.
Czekał tam na nas kolega Prosiaczek, który opowiedział nam kto mieszka w gospodarstwie.

Na podstawie prezentowanej karty, mogliśmy jeszcze raz przyjrzeć się zwierzętom, a naszym zadaniem była próba naśladowania odgłosów naszych bohaterów. Dzieci doskonale potrafią w taki sposób poruszać mięśniami twarzy, aby wydobyć odgłosy - ćwicząc także aparat mowy.
Później Prosiaczek opowiedział nam, kto w gospodarstwie jest bardzo radosny, kto przez swoje nietypowe zachowania rozśmiesza mieszkańców. Dzieci z dużym zainteresowaniem wysłuchały wyśpiewanego wiersza Jan Brzechwy "Kaczka Dziwaczka". Wesoły tekst wywołał wiele uśmiechów i wytworzył bardzo miłą atmosferę między nami mimo "odległości" zdalnej.


Aby zatrzymać  miłe wspomnienie i nadal inspirować się polską poezją dla dzieci wykonaliśmy prawie "żywą" Dziwaczkę - kaczuszkę pluskającą się w dużej kałuży.
Potrzebowaliśmy 5 większych i 4 mały kulek dwukolorowej plasteliny i bardzo szybko, przez naciśnięcie kciukiem na jedną stronę kulki - pojawiła się kaczuszka. Nasze zdolności manualne zostały rozbudzone, konieczna cierpliwość w formowaniu kulki opuszkami również została wydobyta, a ciekawość co się pojawi - zaspokojona.
Nadszedł czas pożegnania, przesyłając  sobie mocne uściski i zaproszenie na kolejne spotkanie, w czasie którego nasza biedronka Kropka znowu planuje zabrać nas na wycieczkę.
Pozdrawiam Was i czekam na Was ja i Kropka
Joanna Tylek

   
Aby posłuchać jeszcze raz - przesyłam linki:
https://www.youtube.com/watch?v=hyPhZrWjbGA
https://www.youtube.com/watch?v=cOKURKiIp88     


Robociki, grupa Pani Marii

Już po raz drugi Robociki spotkały się na naszej lekcji online.
Tradycyjnie, po przywitaniu się zaśpiewaliśmy piosenkę

"Wszyscy są, witam was", a następnie gospodarze naszego spotkania, czyli ŁYŻKA I WIDELEC zaprosili wszystkie dzieci do swojego królestwa, którym jest oczywiście KUCHNIA. A w kuchni, o czym już teraz wiemy rządzi KUCHARZ. Przy pomocy obrazków przedstawiających postać i pracę kucharza/kucharki opowiedzieliśmy jak wygląda ich praca i w co są ubrani. Jakie przedmioty znajdują się w kuchni, do czego służą, jakie czynności wykonują kucharze i z jakich produktów przygotowują potrawy. Trzeba przyznać, że wiedza dzieci na ten temat jest bardzo duża i dlatego wykorzystując różne warzywa "gotowaliśmy zupę" w prawdziwym garnku. Pomagała nam w tym piosenka pt. "Mały Kucharz". Gdy zupa była "ugotowana", przygotowaliśmy pyszny owocowy deser. Był nim gruszkowo-winogronowy jeżyk. Następnie  dzieci obejrzały i wysłuchały inscenizowanego wiersza T. Śliwiaka pt."Łyżka i widelec". Po czym wspólnie, ale każdy w swoim domu oczywiście, zatańczyliśmy i zaśpiewaliśmy piosenkę "Dwóm tańczyć się zachciało". Kontynuując kuchenny temat segregowaliśmy wg wielkości różnego rodzaju łyżki omawiając przy tym ich przeznaczenie. Kolejną zabawą było odgadywanie odgłosów kuchennych i muzykowanie na przedmiotach kuchennych. Kucharz oprócz gotowania , zajmuje się także pieczeniem ciast. Dlatego zabawa pt.

"Placek" wprowadziła nas do wykonania ciasteczek z masy solnej bądź ciastoliny. Jako podsumowanie tematu wysłuchaliśmy piosenki "Miś Mniam, Mniam". Na zakończenie naszego spotkania wykonaliśmy bardzo ciekawe i pouczające doświadczenie. Przy pomocy wody, mydła i pieprzu przedstawiliśmy działanie wirusów i bakterii na nasze brudne np. ręce.
Pełni wrażeń i wiedzy pożegnaliśmy się, dziękując za spotkanie.

Pozdrawiam i zapraszam na kolejne zajęcia,
Maria Kołomyjec


„ŁYŻKA I WIDELEC” T. Śliwiak

Siostra łyżka, brat widelec –
ona gruba
on chudzielec,
Nie przybywał nic na wadze.     

Rzekła łyżka:
- Ja ci radzę,
Zupki jedz,
Bo z zup się tyje.
Popatrz, jaką ty masz szyję!
Wszystkie ci wystają kości.
Długo tak zamierzasz pościć?

- Nie chcę zup,
bo ich nie znoszę.
Jedz je sama, bardzo proszę!
Dość już tego mam gadania.
Ja jem tylko drugie dania.

Zabawa „Placek” (gimnastyka)
Ilustrowanie treści wiersza ruchem

Babcia placek ugniatała - naśladowanie dłońmi ugniatania
Wyciskała, wałkowała - naśladowanie wałkowania
Raz na prawo, raz na lewo - przesuwanie obu dłoni w prawo i w lewo
Potem znowu w przód i w tył - do przodu, do tyłu
Żeby placek dobry był - głaskanie dłonią brzucha, zataczanie kół
Cicho...cicho...placek rośnie - przysiad i położenie palca wskazującego na ustach
W ciepłym piecu u babuni - stopniowe podnoszenie się do pozycji stojącej
A gdy będzie upieczony - wyciągnięcie prostych rąk do przodu
Każdy brzuszek zadowoli - głaskanie dłonią brzucha, zataczanie kół

 

Grupa Pani Ani

Miło mi było ponownie zobaczyć wszystkie coraz bardziej znajome twarzyczki na ekranie mojego komputera.
Dzieci miały przygotować pięć przedmiotów z kuchni i coś o nich opowiedzieć. Była łyżka cedzakową, lejek, łyżka do lodów, i inne użyteczne w kuchni rzeczy. Wszyscy wiedzieli dokładnie co do czego służy. Opowiadaliśmy sobie też o ulubionych naszych potrawach.
Obejrzeliśmy zdjęcia zwierzątek, naśladując odgłosy jakie wydają.
Zagraliśmy w zabawną grę ruchową ,,koło fortuny". Każdy uczeń musiał wykonać ćwiczenie gimnastyczne, które na niego wypadło.
W kąciku lektury przeczytaliśmy polską legendę pt. ,,Siostra siedmiu braci", nie ma jak trochę magii i dobre zakończenie.
I wszyscy namalowaliśmy ,, rączkę 3D ''. Podaję link, gdyby ktoś chciał ją wykonać jeszcze raz.
https://www.youtube.com/watch?v=8ib3zyaHOVU&ab_channel=INNOVAmanualidades

Dziękuję wszystkim dzieciom i rodzicom za obecność, wsparcie i wyrozumiałość w tej epoce na opak.
Pozdrawiam serdecznie.

Ania Rafalska


Klawiaturki, grupa Pani Małgosi


Drugie zajęcia online już za nami! Było jesiennie, ale i  iście patriotyczne, z uwagi na Dzień Niepodległości obchodzony dnia 11 listopada w Polsce. Nasza grupa przyjęła nazwę Klawiaturki dlatego za pomocą własnych klawiatur dzieci wyszukały na początek literki, która występuje jako pierwsza w ich imieniu. W ten sposób poznaliśmy nowe słowo i jego znaczenie. Aby ośmielić dzieci zaczęliśmy od logorytmiki, która łączy w sobie ruch, słuch oraz aparat mowy następującą przyśpiewką ´´ Kto zjadł ciasteczka?´´
    Kto zjadł ciasteczka z pudełka z ciasteczkami?

    Kto ja?
    Tak Ty- wszystkie dzieci
    To nie ja
    No to kto?
    .....*mówimy imię dziecka....

Kolejno każde dziecko miało możliwość zaśpiewania i wskazania drugiego kolegi,koleżanki do zadania.


Widząc uśmiech na twarzach dzieci już bardziej odważnych, przeszliśmy do krótkiej powtórki odnośnie pór roku oraz zjawisk pogodowych. Na pokazanym obrazku, przedstawiającym jesień, dzieci kolejno wymieniały co na nim widzą. Wypowiedziane wyrazy takie jak parasol, kalosze, deszcz, dzieci, liście, chmury czy kałuża postanowiliśmy podzielić na sylaby. Brawo!
Pora jesienna zaprasza nas do lasu na zbieranie grzybów. Jak się okazało niektóre dzieci zbierały je nawet w Polsce. 

Przyszedł czas na poranną gimnastykę, podczas której przypomnieliśmy sobie piosenkę ''Głowa, ramiona, kolana, pięty'' z pokazywaniem oraz spróbowaliśmy gimnastykę kinezjologiczną. Takowa ma na celu uczenie się przez ruch. Określana jest  jako gimnastyka mózgu, np. dotknij prawą ręką lewego oka, dotknij obiema rękoma stopy itd. Trochę się pośmialiśmy ale czasami proste ćwiczenia mogą okazać się skomplikowanymi. Udaliśmy też grzyba, stając na jednej nodze, skakaliśmy jak pajacyki, a na koniec zasnęliśmy jak niedźwiedź.
Drugim punktem naszego spotkania był Dzień Niepodległości. Dzieci obejrzały krótki filmik o symbolach narodowych oraz odsłuchaliśmy naszą ''dumną'' piosenkę ''Jesteśmy Polką i Polakiem''. (Poniżej znajdziecie linki do odsłuchania).
Po tej części postanowiłam spytać dzieci kim są? Niektóre odpowiedziały szybciutko, inne musiały pomyśleć dłużej... Pytanie okazało się trudne, gdyż ciężko jest czasami opowiedzieć o sobie. Mówiliśmy też dlaczego uczymy się polskiego, mieszkając w Hiszpanii. Dzieci doskonale wiedziały, że ich mamy  czy tatusiowie są Polakami, ale i wymieniały ile języków znają i się uczą mając tak mało latek. Brawo Klawiaturki!!!

Na koniec zajęć zrobiliśmy pracę plastyczną, zrobiliśmy orzełka z rolki od papieru toaletowego i wycinając kontury naszych dłoni. Mniejsze dzieci użyły farb do odcisku na papierze swoich rączek, które posłużyły jako skrzydła. Artystycznie pożegnaliśmy się mówiąc sobie ''Do widzenia''.

https://www.youtube.com/watch?v=DCwEJ9tHt5c&authuser=0

https://www.youtube.com/watch?v=plug6OIrxRM&authuser=0

Do usłyszenia już w następną sobotę, wówczas będziemy patrzeć wysoko w chmury!!!
Małgosia

Dźwiękowcy, grupa Pani Oli

W tę sobotę razem z naszą wspaniałą zdalna grupą małych Dźwiękowców rozmawialiśmy o pogodzie i jej różnych obliczach. Po przywitaniu i poprawieniu jakości dźwięku, treningu włączania i wyłączania mikrofonów nasi mali Dźwiękowcy bardzo odważnie podzielili się z nami krótką wypowiedzią indywidualną. Okazało się, że oprócz chęci do aktywnego uczestnictwa w zajęciach u wszystkich pogoda tego dnia była wspaniała i pięknie świeciło słońce ☀️! Po takim rozpoczęciu zajęć zapoznaliśmy się z definicją pogody i przy użyciu prezentacji utrwaliliśmy sobie co to właściwie jest tak pogoda i jaka może ona być. Tablica z pojęciami i określeniami pogody pomogła nam dokładnie zrozumieć sens każdego z tych dobrze znanych pojęć określających temperaturę, stan nieba lub zjawiska atmosferyczne. Nasi Dźwiękowcy aktywnie czytali i tłumaczyli wybrane pojęcia. Nadszedł więc czas na grę. Rozpoznawaliśmy więc zjawiska pogodowe na podstawie wysłuchiwanych audio, a następnie z pomocą koła fortuny rozkręciliśmy wszystkich uczestników lekcji do aktywnego rozpoznawania i utrwalania poznanych pojęć.

Po tym zajmującym etapie przeszliśmy do kolejnego zadania. Do przykładowej mapy październikowej pogody dla utrwalenia kierunków każdy z uczniów zapowiadał pogodę dla wybranego polskiego miasta w wybranym położeniu - ćwiczyliśmy przy tym nie tylko położenie geograficzne, nazwy miast Polski i rodzaje pogody, ale także cyfry które informowały nas o temperaturze w danym miejscu. To zadanie fantastycznie pokazało umiejętności uczniów, dlatego mogliśmy przejść do kolejnego tematu związanego z pogodą jakim wydały nam się pory roku. Wszyscy chyba bez problemu znają cztery pory roku obecne mniej lub bardziej intensywne na całym globie. Z pomocą pięknych obrazów Bruegel'a, Monet'a, Pisarro i innych zastanawialiśmy się jaka porę roku starał się ująć artysta na swoim dziele. Po tym relaksującym dla oczu zajęciu przeszliśmy do bardziej konkretnego podziału roku i jego pór - poznaliśmy miesiące i wykonaliśmy schematyczny kalendarz ze złożonej na 12 kwadratów kartki gdzie dzieci ułożyły miesiące, prawidłowo je ponumerowany oraz zaznaczyły czterema różnymi kolorami przynależność danych miesięcy do odpowiednich pór roku.
Bardzo się cieszę, że ponownie mogliśmy się spotkać wirtualnie minionej soboty i już zapraszam na kolejne sobotnie zajęcia.
Mam nadzieję, że w razie potrzeby skorzystacie z załączonych materiałów, aby mówić, a może też  pisać o pogodzie i porach roku po polsku.
Serdeczne pozdrowienia dla naszych wirtualnych Dźwiękowców i zawsze pomocnych Rodziców.


Do zobaczenia,
Aleksandra


Komputerki i Minionki w Necie - grupy Pani Gabrysi


Nasze zajęcia rozpoczęliśmy od zabawy integracyjnej (tzw. losowanka integracyjnego). Uczniowie mieli za zadanie dokończenie zdania: Najbardziej podcina mi skrzydła…….., Chcę uczyć się języka polskiego, bo………., Gdy mam problem to………, Moim największym marzeniem jest……………, Od moich rodziców nauczyłem/nauczyłam się…………, Moim największym sukcesem do tej pory jest…………..

Następnie zajęliśmy się czasownikiem. Odpowiedzieliśmy, na jakie pytania odpowiada (Co robi?, Co się z nim dzieje?); odmienia się przez osoby liczby pojedynczej i mnogiej, występuje w 3 rodzajach (męskim, żeńskim, nijakim) oraz odmienia się w 3 czasach (przeszłym, teraźniejszym, przyszłym). 

Przykładowy czasownik: czytać
Liczba pojedyncza:

Ja czytam
Ty czytasz
On/ona/ono czyta

Oni/one czytają


Liczba mnoga:

My czytamy

Wy czytacie

Oni/one czytają


Czytałem (czas przeszły) – czytam (czas teraźniejszy) – będę czytać (czas przyszły)
Czytał (rodzaj męski) – czytała (rodzaj żeński) – czytało (rodzaj nijaki)

W ramach ćwiczeń każde dziecko odmieniło wybrany czasownik przez osoby i w trzech czasach. Wspólnie uzupełniliśmy zadanie, które polegało na wyszukaniu osoby, liczby oraz czasu, w jakim podany czasownik został zapisany, np. (zaśpiewała, marzę, czytały, lepisz, biegacie, przeczytamy, lubię, kocha):
zaśpiewała – 3 osoba liczby pojedynczej, czas przeszły.

Po części gramatycznej przeszliśmy do omówienia Święta Niepodległości, który obchodzimy 11 listopada. Najpierw w ramach powtórki uczniowie odpowiedzieli na pytania, takie jak: Stolicą Polski jest………., Hymnem Polski jest……, Miasto słynące z pierników to….., Flagą Polski jest……, Najdłuższa rzeka w Polsce to……, W godle Polski jest……., Prezydent urzęduje w………., Polska leży nad…….
Następnie przypomnieliśmy sobie symbole narodowe, obejrzeliśmy film „Gniazdo białego orła” (https://www.youtube.com/watch?v=yMWBZkLlaa0).
Uczniowie wysłuchali również krótkiego rysu historycznego, mówiącego o rozbiorach Polski, państwach zaborczych (Prusy, Austria, Rosja), patriotach polskich (Józef Piłsudski, Ignacy Paderewski), po czym wspólnie uzupełniliśmy krzyżówkę.
Część o niepodległości zakończyliśmy wykonując przepiękne Kotyliony.
Na zakończenie zajęć uczniowie wysłuchali wiersza Aleksandra Fredry pt. „Paweł i Gaweł”

Na następnych zajęciach będziemy kończyć omawiać utwór.
Proszę o powtórne zapoznanie się z tekstem.

Do zobaczenia w sobotę 21.11.2020r.



Pozdrawiam Gabrysia
 
Paweł i Gaweł

Paweł i Gaweł w jednym stali domu,
Paweł na górze, a Gaweł na dole;
Paweł, spokojny, nie wadził nikomu,
Gaweł najdziksze wymyślał swawole.
Ciągle polował po swoim pokoju:
To pies, to zając - między stoły, stołki
Gonił, uciekał, wywracał koziołki,
Strzelał i trąbił, i krzyczał do znoju.
Znosił to Paweł, nareszcie nie może;
Schodzi do Gawła i prosi w pokorze:
- Zmiłuj się waćpan, poluj ciszej nieco,
Bo mi na górze szyby z okien lecą. -
A na to Gaweł: - Wolnoć, Tomku,
W swoim domku. -
Cóż było mówić? Paweł ani pisnął,
Wrócił do siebie i czapkę nacisnął.
Nazajutrz Gaweł jeszcze smacznie chrapie,
A tu z powały coś mu na nos kapie.
Zerwał się z łóżka i pędzi na górę.
Stuk! puk - Zamknięto. Spogląda przez dziurę
I widzi... Cóż tam? cały pokój w wodzie,
A Paweł z wędką siedzi na komodzie.
- Co waćpan robisz? - Ryby sobie łowię.
- Ależ, mośpanie, mnie kapie po głowie!
A Paweł na to: - Wolnoć, Tomku,
W swoim domku. -
Z tej to powiastki morał w tym sposobie:
Jak ty komu, tak on tobie.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozkład zajęć 2024/2025

Kontakt

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?