Polecamy: „Księżycowy koncert” i „Wielki wyścig”, Adama Bahdaja

Okładka książki

W tym tygodniu do recenzji wzięłam książkę Adama Bahdaja, w której to umieszczone zostały dwa krótkie opowiadania, o następujących tytułach: „Księżycowy koncert” i „Wielki wyścig”. To pierwsze, opowiada historię

która zdarzyła się w pewną majową noc. Autor przedstawia piękno majowego krajobrazu nocą, mówi o kwitnących jabłoniach, które wydają się być „srebrzystą pianą”. Całe opowiadanie jest bardzo poetyckie, dużo tu metafor. Księżyc, obłoki i cała przyroda jest upersonifikowana. Ogólnie, w opowiadaniu przedstawiona jest historia księżyca, który z góry obserwuje polanę, na której grasuje czarny kot szukający myszek do zjedzenia. Pewna myszka, bojąca się o swe życie, prosi o pomoc księżyca, a ten z kolei zwraca się z prośbą o pomoc do słowika. To on wykonuje tytułowy księżycowy koncert, hipnotyzując czarnego kota swoim śpiewem. Przyznam szczerze, że samo opowiadanie nie ujęło mnie w żaden szczególny sposób, ba, uważam nawet, że język jest zbyt wzniosły jak na krótkie opowiadanie dla dzieci. 

Jednak druga historia, „Wielki wyścig” jest opowiadaniem godnym polecenia i na nim właśnie chciałabym się skupić. Przede wszystkim już sam styl języka jest inny, bardziej przystępny, a przy tym dowcipny. Bohaterowie o przedziwnych i śmiesznych przydomkach, takich jak „żaba Kumkiewiczowa”, „biedronka Zazulewiczówna” czy „trzmiel Buczydło-Bączyński” są elementem barwnej historii pewnego ślimaczka o imieniu Pafnucy. Głównym tematem opowiadania jest wyścig ślimaków, który sam w sobie budzi już lekkie zdumienie i uśmiech na twarzy czytelnika. Na dodatek, wygrywa ten zawodnik, który przybędzie jako ostatni na metę. Mimo iż jest to tylko bajka dla dzieci, czytelnik w każdym wieku z zapartym tchem śledzi pojedynek ślimaczków i ich przygody. Główny bohater pomaga zagubionej myszce trafić do swojej norki, skleja złamane skrzydełko trzmiela, a nawet odrabia lekcje z biedronką, która nie zna się na matematyce. Opowiadanie uczy bycia fair w sporcie, a także że pomoc innym popłaca i jest ważniejsza od czegokolwiek. 

Serdecznie zachęcam do lektury, zwłaszcza opowiadania o ślimaczku Pafnucym. 

Patrycja Rokita