Dziecinna chęć powrotu do szkoły
Kiedy 27 czerwca odbierałam dyplom magistra filologii polskiej oprócz ogromnej dumy i satysfakcji poczułam też odrobinę smutku. Zdałam sobie wtedy sprawę, że już nigdy nie poczuję tego lekkiego i zawsze motywującego mnie do działania stresu przedegzaminacyjnego, że już nigdy nie napiszę żadnego kolokwium ani klasówki, na której nauczyciel czerwonym długopisem będzie zapisywał swoje uwagi. Poczułam też, że skończył się etap pewnej beztroski w moim życiu. I właśnie wtedy tak naprawdę chyba po raz pierwszy zatęskniłam za szkołą. Za długo wyczekiwanym dzwonkiem, zwiastującym przerwę, za drugim śniadaniem zawsze przygotowywanym przez mamę, za szkolnymi wycieczkami i nauczycielami, którzy - jak mi się dawniej wydawało - są wszechwiedzący.
I myślę, że to właśnie ta dziecinna chęć powrotu do szkoły sprawiła, że postanowiłam poświęcić się nauczaniu i edukacji. Decydując się na odbycie praktyk absolwenckich w ramach programu Erasmus + wiedziałam więc od razu, że musi to być miejsce, które przygotuje mnie w jakimś stopniu do mojej przyszłej pracy zawodowej. Dlatego kiedy w mojej wyszukiwarce Google pojawiła się nazwa Szkoła Polska, w dodatku w Barcelonie, w mieście, w którym jestem całkowicie zakochana, pomyślałam, że to miejsce wprost idealne dla mnie. Zdecydowałam się od razu!
A teraz jestem tutaj. Szczęśliwa, zmotywowana i gotowa do pracy z ogromnym entuzjazmem wyczekuję pierwszego dnia szkoły.
Mam nadzieję, że będzie to okres pełen pozytywnych emocji, efektywnej nauki oraz niezapomnianych chwil.
Do zobaczenia w szkole!
Jowita
Komentarze
Prześlij komentarz