Sprawozdanie z zajęć z 29 września

Poziomki

Na sobotnie zajęcia, pomimo tak pochmurnego i deszczowego poranka, przybyła spora
grupa przedszkolaków. Postanowiliśmy na początek już tradycyjnie odśpiewać naszą
piosenkę na powitanie.

Witaj (...imię dziecka) !!! 2x
Jak się masz? 2x
Wszyscy Cię witamy,
Wszyscy Cię kochamy,
Bądź wśród nas. 2x

Przywitaliśmy i zapoznaliśmy się w szczególności z naszym nowo przybyłym kolegą, któremu było bardzo smutno po rozstaniu z mamą. Nasza piosenka i koleżeńskie Poziomki sprawiły, że pojawił się uśmiech na buzi Alejandro. Nie mogło być inaczej!!!

Kolejny etap zajęć przeznaczyliśmy na pogadankę o Rodzinie. Maluchom temat nie sprawił żadnego problemu. Bez zastanowienia dzieci odpowiadały na pytania. Kto należy do rodziny? Jak wyglądają wasze rodziny? Wymieńcie imiona rodziców i rodzeństwa. Dzieci otrzymały kartki z namalowanym domkiem, w puste okna musiały domalować osoby ze
swojej rodziny. Poziomki w dużym skupieniu i z pasją oddawały się tworzeniu swoich prac.
Po tak burzliwej dyskusji i pracach plastycznych zasiedliśmy do stołów by nakarmić wygłodniałe brzuszki.

Końcową część zajęć w oczekiwaniu na rodziców przeznaczyliśmy na ulubione zabawy, poczynając od zabaw w sklep, ubieranie lalek, robienie korali po puzzle, klocki, samochody. Przypomnieliśmy sobie również cieszące się ogromną popularnością zabawę w - ,,Baloniku nasz malutki”, ,,Stary niedźwiedź mocno śpi” i ,,Rolnik sam w dolinie”.

Pozdrawiamy i zapraszamy na kolejne zajęcia.

Ania i Marzena 
 
Krasnoludki

 Gdzie złocą się i srebrzą zbożem łany -
   i gdzie w błękitnym niebie śpiewają skowronki,
   gdzie od dziecka do starca człowiek rozśpiewany
   i pachnie wonne siano - z nadnoteckiej łąki. 
            Gdzie skiba ziemi przypomina Piasta - 
            a każdy kamień - historię tej ziemi,
            gdzie są czyste wioski - urokliwe miasta
            i tafla wód jeziornych w słońcu się mieni.
Gdzie ziemia bogata w legendę i sławę
i lud pracowity - spokój miłujący -
ta ziemia to nasze rodzinne Kujawy
to rodzinny folklor - to serca gorące...
                                       Antoni Szypowski

Sobota przywitała nas deszczem, ale nie zniechęciło to Krasnoludków do przybycia na zajęcia w pełnym składzie.
Z radosnymi twarzami, trochę zaspani rozpoczęliśmy  spotkanie ćwiczeniami  ruchowymi. Każde dziecko miało szansę przewodniczyć zabawie.
    Następnie przeszliśmy do kontynuowania naszej wędrówki poprzez polskie krainy  w ramach projektu pt. " Od Bałtyku do Tatr " zapoczątkowanej  w ubiegłym roku szkolnym. Tym razem wybraliśmy się na piękne KUJAWY.
Po wskazaniu na mapie Polski interesującego nas regionu i zapoznaniu się z obrzędami, piosenkami  oraz   strojem ludowym kujawskim  przystąpiliśmy do poznawania życiorysu  wielkiego kompozytora polskiego Fryderyka Chopina. Najbardziej interesowały nas fakty z życia  kompozytora związane z Kujawami. Dowiedzieliśmy się, że matka Fryderyka pochodziła właśnie z Kujaw, a mały Fryderyk przebywał kilkakrotnie na wakacjach  w tamtych okolicach. Pieśni ludowe , których wówczas słuchał,  tak bardzo  spodobały się  Chopinowi , że sam skomponował piękne utwory na fortepian. Do dziś zachwycamy się jego muzyką.
     Jako uzupełnienie tematu  przytoczyłyśmy z Panią Olgą obecną na zajęciach  fragment książki Michała Rusinka pt. " Mały Chopin" przedstawiający ciekawe wydarzenie z życia małego Fryderyka.

          Więc kiedy mały Fryderyczek
          miał chęć na muzyki słuchanie,
          prosił, by tata grał na skrzypcach,
          a mama - na swym fortepianie.
                  ...
          Mieszkali państwo Chopinowie -
          Frycek, dwie siostry, mama z tatą -
          W domku, co się nazywa dworkiem,
          nad rzeczką, którą zwą Utratą.
                 ...
          Kiedy zdarzyło się rodzicom
          nie mieć dla Fryderyczka czasu,
          na spacer szedł, słuchać odgłosów
          pól, łąk, strumyków oraz lasów.

         Któregoś dnia, gdy się zasłuchał,
         To go oblazły niespodzianie
         krwiożercze mrówki
                ...
         Myślicie, że się ich przestraszył?
         Nie. Ród Chopinów z męstwa słynie.
         Więc strząsnął wszystkie po kolei 
         na swój zeszycik w pięciolinię.

         Potem z impetem go zatrzasnął
         i do rodziców prędko wrócił.
         Kiedy pokazał im zeszycik ,
         zaczęli coś pod nosem nucić.

         A kiedy mu gratulowali
         pierwszego w jego życiu MARSZA,
         mrówki ocknęły się i poszły 
         dostojnym marszem do Warszawy.


  Zdarzenie to  było inspiracją  do  wykonania prac plastycznych , które mogli podziwiać rodzice  po zajęciach. 
 Po przerwie śniadaniowej próbowaliśmy jeszcze potańczyć w rytm muzyki kujawskiej. Wychodziło nam całkiem nieźle. Taniec połączony z  wyśpiewywaniem piosenki " Czerwone jabłuszko"  bardzo spodobał się małym uczniom. Tańczyliśmy  więc i śpiewaliśmy , aż zakręciło  się nam  w głowach. 


Wanda Chotomska  " KUJAWIAK "  - fragment


Przekroiła Kujawianka na Kujawach jabłko,
przyszedł chłopak, spojrzał na nią,
ukłonił się czapką.

Przyszedł drugi, przyszedł trzeci,
kapelusze mieli,
a jak zdjęli kapelusze,
to śpiewać zaczęli:  Czerwone jabłuszko przekrojone na krzyż
                            czemu ty dziewczyno krzywo na mnie patrzysz
                     Gęsi za wodą , kaczki za wodą
                     uciekaj dziewczyno , bo cie pobodą.
                            Ja ci buzi dam, ty mnie buzi dasz
                            ja ciebie nie wydam, ty mnie nie wydasz.

  Na zakończenie zajęć napisaliśmy jeszcze nasz pierwszy list do dzieci  ze szkoły w Sztokholmie, z którymi mamy nadzieję dalej korespondować.
  Po tych wszystkich zmaganiach  pożegnaliśmy się i pomimo nadal  padającego deszczu  Krasnoludki z uśmiechniętymi buziami rozeszły  się do swoich  rodziców. 
  
Pozdrawiamy i do zobaczenia , tym razem za tydzień
Olga i Maria

Pszczółki

Ostatnie zajęcia rozpoczęliśmy od przypomnienia pracy domowej a następnie przeszliśmy do rozwiązywania krzyżówki. Zadaniem dzieci było wpisywanie wyrazów. Wypisywaliśmy je także na tablicy:
sukienka, spodnie, koszula, skarpety, szalik, czapka, majtki, kurtka, bluzka, garnitur, kamizelka, podkoszulek, sweter, płaszcz.
Rozmawialiśmy również jakie typy ubrań wyróżniamy, na jakie okazje możemy nałożyć np. koszulę, czy można chodzić w zimie w szaliku (...). Wyrazy, wypisane także na tablicy, powtórzyliśmy czytając na głos kilkakrotnie a także, dla przypomnienia, pod koniec zajęć.
 
Kolejnym zadaniem było przypomnienie sobie poznanych na ostatnich zajęciach przymiotników. 
 
Po przerwie wróciliśmy do poznanych "garderobianych" wyrazów grając w grę. Pani nauczycielka wymieniała numer a zadaniem wskazanego ucznia było przeczytanie jaki wyraz krył się pod nim w krzyżówce. Utrudnieniem zabawy było, iż za każdym razem odgadywaliśmy wyrazy coraz szybciej.
 
Następnym zajęciem był powrót do naszego literackiego projektu. Tym razem czytaliśmy wiersz Marii Konopnickiej pt."Pieśń o domu".
Przetłumaczyliśmy trudne wyrazy i wytłumaczyliśmy sobie o czym traktuje każda z poszczególnym zwrotek.
 
Na sam koniec omówiliśmy wierszyk "Kukułeczka", także autorstwa Marii Konopnickiej.
 
Efektem tych zajęć były prace plastyczne ilustrujące oba te utwory.
 
Zajęcia zakończyliśmy logiczną łamigłówką-kolorowanką.
 
 
Praca domowa:
Wypisać 5 rodzajów/typów ubrań, których nie wymieniliśmy w krzyżówce np. krawat.
 
Pozdrawiamy,
Joanna i Jagoda
 
 Wisła

W odpowiedzi na zaproszenie nas do korespondencji przez polskich uczniów z Kobyłki, w ciągu kolejnych kilku spotkań będziemy przygotowywali materiał video, za pomocą którego będziemy starali dać się nieco poznać naszym potencjalnym kolegom. 
Temu właśnie projektowi zadedykowana była nasza motywacja na drugich w tym roku zajęciach. Ich forma natomiast korespondowała z naszymi zainteresowaniami dziennikarskimi z poprzedniego roku.

Pomysł jest taki, by każdy z nas wziął udział w krótkim wywiadzie. Raz w roli dziennikarza, raz w roli osoby z którą wywiad jest przeprowadzany.
W pierwszej części spotkania każdy miał zastanowić się, jakie informacje na jego temat, wydają mu się istotne do przekazania nowo poznanej osobie. Przekazanie jakich informacji dałoby innym taki nasz obraz, jaki najlepiej odzwierciedlałby sposób w jaki sami o sobie myślimy. Co jest dla nas ważne, kim jesteśmy, czym się interesujemy, etc. 
Po stworzeniu takiej wstępnej listy tematów, przeszliśmy do drugiego etapu zajęć. 
Teraz każdy z nas spędzał chwile w parze z każdym kolegą, koleżanką i zastanawiał się, jakie pytania nasuwają mu się w stosunku do osoby, która prezentuje mu daną listę tematów. I każdy po kolei rozszerzał listę pytań, które mogłyby posłużyć jako materiał posiłkowy do wywiadu z danym kolegą.

Następnie obejrzeliśmy fragmenty kilku wywiadów i staraliśmy się wspólnie przeanalizować ich styl, porównując je do siebie. Niestety z powodów technicznych mięliśmy pewne problemy na tym etapie. Na pewno jeszcze wrócimy do tego zagadnienia.

Na koniec zagraliśmy z zbijaka. Zdaje się, że znaleźliśmy nową grę, która wszystkim bardzo się podoba. Jedyny problem jest taki, że Krzysiu i Maksymilian nieco nas dominują swoim refleksem i szybkością.. Cóż, będziemy starali czegoś się od nich nauczyć.
Diana i Karolina

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozkład zajęć 2024/2025

Kontakt

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?