Sprawozdanie z zajęć z 17 grudnia
Strach pomyśleć, jak nudny byłby świat bez bajek! Bo bajki, to kraina pełna fantazji, opowieści z morałem, chwytające za serce historie, zawierające mądrości ludowe legendy. Czy świat bez bajki mógłby w ogóle istnieć? Na pewno nie. I dlatego bajki są niemal tak stare, jak świat. Od dawien dawna opowiadały je wszystkie narody. Najstarsze bajki powstały w Indiach i dlatego niektórzy ten kraj uważają za ich kolebkę. Bardzo długo bajki istniały jako anonimowe opowieści ludowe, którymi dorośli zabawiali dzieci i siebie samych. Zaczęto je spisywać stosunkowo niedawno, bo dopiero około trzysta lat temu. Pierwszym słynnym autorem bajek był Francuz – Charles Perrault. Spisał on i opracował ludowe podania. Takie tytuły jak Czerwony Kapturek”, „Śpiąca królewna”, „Kopciuszek”, „Kot w butach” należą do bajek najbardziej znanych na świecie. Historię bohaterów baśni autorstwa Charlesa Perraulta zna niemal każde dziecko. Ale przecież bajki opowiadali nie tylko Francuzi. Tak samo robili mieszkający z nimi po sąsiedzku Niemcy. Niemieckie bajki spisali dwaj bracia Grimm – Jakub i Wilhelm. Ich pierwszy zbiór bajek został wydany w roku 1812, nosił tytuł „Baśnie domowe i dziecięce zebrane przez braci Grimm”. Ten oraz ich kolejne zbiory zawierające bajki do dnia dzisiejszego cieszą się wśród dzieci i rodziców ogromną popularnością. Najpopularniejsze bajki spisane przez braci Grimm to „Jaś i Małgosia”, „Królewna Śnieżka”, „Tomcio Paluch oraz te bajki które wcześniej spisał Charles Perrault, czyli „Czerwony Kapturek”, „Śpiąca królewna”, „Kopciuszek”. Niektóre bajki były wielokrotnie przerabiane przez innych autorów, a na ich podstawie zrealizowano wiele filmów, bajek animowanych i przedstawień teatralnych.
Jakie bajki wybierać dla dziecka ?
Bajki mogą być do czytania lub do oglądania, oba rodzaje mają swoje plusy. Należy wybierać bajki mądre, ciekawe, wesołe. Jeśli są to bajki do czytania, to powinny być napisane poprawną polszczyzną. Niech bajki sprawiają dziecku przyjemność, niech ich treść pomaga mu w poznawaniu świata, uczy odróżniania zła od dobra. Unikajmy bajek, które nie mają głębszego sensu lub mają wątpliwe przesłanie moralne.
PRACA DOMOWA
Bajki - inspiracją do rozmów z dzieckiem
Z serii Przygody i wędrówki Misia Uszatka
fragment pt. Każdy je to, co lubi
Miś stał na progu domu. W łapkach trzymał kromkę chleba grubo posmarowaną miodem. Otoczyli go przyjaciele. - Każdy je to, co lubi - powiedział do Misia Kogucik. - ja lubię ziarenka. - A ja trawki i zioła - dorzucił Zajączek. - Nie ma nic lepszego niż kasza! - oblizał się Kruczek. I każdy zaczął jeść to, co lubi. Miś zajadał chlebek z miodem. Kogucik dziobał ziarenka. Zajączek skubał listki ziół. A Kruczek wylizywał miskę po kaszy. - Chrum, chrum... - rozległ się naraz głos. Na podwórko wybiegło czworonożne, różowe stworzenie. - Jestem prosiaczek Różowy Ryjek - powiedziało, patrząc na przyjaciół. - Bardzo nam przyjemnie - powitali przyjaciele przybysza. - Widzę - kwiknął prosiaczek - że każdy z was je to, co lubi. - A ty, co lubisz? - zapytał Uszatek. - Wszystko. I chlebek, i kaszkę, i listek, i ziarenko, i wiele innych rzeczy. A mam przy tym zawsze wielki apetyt. Przyjaciele z podziwem patrzyli na Różowego Ryjka. A Uszatek pobiegł do domu. Za chwile wrócił, niosąc w łapce kartkę z takim napisem: Zaproszenie. Prosimy prosiaczka Różowego Ryjka, żeby przyszedł do nas jutro na śniadanie. Miś Uszatek i Przyjaciele. Miś Uszatek przykrył stół w altance białym obrusem. Zajączek postawił bukiet kwiatów na środku stołu. Kogucik i Kruczek ułożyli nakrycia. Wtedy właśnie skrzypnęły wrota. Na podwórko wszedł Różowy Ryjek. - Witamy miłego gościa! Prosimy do stołu! - zawołali przyjaciele. Prosiaczek rozsiadł się wygodnie na krześle. Zajączek wniósł półmisek sałaty. Kruczek miskę dymiącej kaszy ze skwarkami. Kogucik przyniósł w dziobie rzodkiewki, czerwone jak różyczki. Miś powiedział: - A oto piernik i budyń czekoladowy. Możemy teraz rozpocząć śniadanie. Różowy Ryjek chrząknął: - Chrum chrum... Wszystko wygląda wspaniale! - i natychmiast zabrał się do jedzenia. Zaczął cmokać, mlaskać i oblizywać się szeroko. Nie nakładał potraw na talerzyk. Jadł wprost z półmiska. Nie widelcem - ale ryjkiem i łapkami. Sałatę przegryzł piernikiem, a budyń jadł razem z rzodkiewką. - Chrum, chrum, chrum... - chrząkał przez cały czas z wielkim zadowoleniem. Przyjaciele oniemieli z przerażenia. Różowy Ryjek poplamił obrus i przewrócił kwiaty! A kiedy zjadł już wszystko i zobaczył, że stół jest pusty - usnął. Nawet nie otarł ryjka. Przyjaciele patrzyli, milcząc, na zrujnowany stół i na śpiącego obżartucha. Miś zapytał szeptem: - Czy zaprosimy jeszcze kiedyś Różowego Ryjka?
Bardzo prosimy przeczytać dziecku przytoczoną bajkę. Porozmawiać z nim o treści i morale wynikającym z bajki. Może dzięki temu odkryjecie Drodzy Rodzice w dziecku coś , co w rozgardiaszu codzienności umknęło Waszej uwadze.
Z życzeniami świątecznymi i noworocznymi
Maria i Marzena
Pszczółki
Sobotnie zajęcia rozpoczęliśmy od rozgrzewki logicznej - rozwiązania labiryntu.
Następnie przeszliśmy do nauki części ciała, dzieciaki miały za zadanie odgadnąć nazwę części ciała wskazywane przez panią nauczycielkę. Poznane wyrazy zapisaliśmy na tablicy.
Po tym zadaniu dzieci dostały szopki do pokolorowania i ozdobienia, w czasie zajęcia plastycznego słuchały Ptasiego Radia i innych bajek Juliana Tuwima.
Po dokończeniu obrazków rozmawialiśmy o dniu Bożego Narodzenia.
Po przerwie na drugie śniadanie dzieci wysłuchały opowiadania o Kocie przybłędzie a następnie odpowiadały na pytania do tekstu - dzięki temu mogłyśmy zweryfikować stopień zrozumienia tekstu przez dzieci.
Na zakończenie odbył się konkurs na jak najszybsze odgadywanie nazw części ciała, których nazwy poznaliśmy na początku zajęć. Jedno dziecko wychodziło na środek i wymyślało, którą część ciała pokazać a pozostałe miały za zadanie jak najszybciej odgadnąć jej nazwę. Dziecko z największą ilością punktów wygrywało. Wszyscy byli bardzo zaangażowani i rywalizacja przysporzyła wiele emocji. Dużo śmiechu przyniosło słowotwórstwo dzieciaków.
Joanna i Jagoda
Wisła
Sobotnie zajęcia odbyły się w bardzo swobodnej atmosferze, w nastroju świątecznym. Korzystając z odrobiny fantazji oraz możliwości urządziliśmy sobie sale kinową. Były nawet miejsca leżące, co sprawiło, że nasze kino było bardzo przytulne. Na dużym ekranie wyświetliliśmy klasyczną, świąteczną bajkę ,,Opowieść wigilijna” w najnowszej wersji.
Po filmie śpiewaliśmy kolędy oraz graliśmy w bardzo emocjonującą grupową grę.
Komentarze
Prześlij komentarz