Sprawozdanie z zajęć z 22 października
Pomimo pochmurnego poranka sobotniego nasze dzielne przedszkolaki pojawiły się na zajęciach pełne energii i z uśmiechami na buziach. Spotkanie rozpoczęliśmy od naszej specjalnej piosenki powitalnej, po czym przeszliśmy do pogadanki na przewidziany na dziś temat. Wspólnie odpowiedzieliśmy sobie na pytania o to, jakie znamy pory roku, jak zmienia się świat w poszczególnych porach roku i które pory roku są naszymi ulubionymi. Okazało się, że obecna za naszymi oknami jesień ma całkiem sporo zwolenników. Dzieci opowiadały jak wygląda świat jesienią, co się zmienia w przyrodzie, czym jest jesienna pogoda, jak wyglądają jesienne drzewa i jakie skarby możemy znaleźć podczas jesiennego spaceru. Naszą pogadankę połączyliśmy z oglądaniem przyniesionych do szkoły kasztanów, żołędzi, orzechów i szyszek. Dzieci otrzymały też obrazki przedstawiające dary jesieni i zadanie ich pokolorowania. Każdy, kto wykonał zadanie otrzymał w nagrodę przyklejany medal z kolorową żabką.
Po tak pracowicie rozpoczętym dniu postanowiliśmy się trochę rozruszać wykonując ćwiczenia fizyczne: podskoki, kręcenie tułowiem, głową i ramionami oraz skłony. Następnie z chęcią i radością przystąpiliśmy do śniadania.
Po wzmocnieniu się posiłkiem na dzieci czekało kolejne zadanie. Grupa zastała podzielona na dwa zespoły, z których każdy otrzymał wielki arkusz papieru z naklejonym pniem drzewa, naklejki przedstawiające leśne grzyby i zwierzęta oraz wycięte różnokolorowe listki. Zadaniem dzieci było przyklejenie liści w taki sposób, aby stworzyć kolorowe jesienne drzewo. Oba zespoły poradziły sobie z zadaniem wyśmienicie tworząc prawdziwe dzieła sztuki.
Resztę zajęć przeznaczyliśmy na dowolną zabawę szkolnymi rekwizytami oraz nasze ulubione zabawy grupowe- w balonika i niedźwiedzia. Poznaliśmy też nową, śmieszną zabawę – w stonogę, ale musimy jeszcze trochę ją dopracować, aby w pełni czerpać z niej radość. Dziękujemy wszystkim za udział w zajęciach. Do zobaczenia za dwa tygodnie!
Jako zadanie domowe prosimy rodziców o utrwalenie z dziećmi polskich nazw pór roku
i „ jesiennych” słówek, takich jak kasztany, grzyby, żołędzie, jarzębina, orzechy. Jako pomoc może Państwu posłużyć załączony poniżej wiersz, którego nie zdążyliśmy (czytaj: za bardzo rozpierała nas energia) przerobić na zajęciach:
Witamy Panią Jesień
Idzie przez świat Pani Jesień ,
Psotny wiatr w worku niesie .
Wypuścić go z worka trzeba ,
Niech strąci liście z drzewa .
Liście wirują nad ziemią ,
Ich barwy w słońcu się mienią .
Dzieci się bardzo cieszą ,
Szybko do parku spieszą .
Spadają kasztany , żołędzie ,
Wkoło pełno ich wszędzie .
Widząc Jesieni znaki
Niebawem odfruną ptaki .
Jesień dary w koszu przyniosła ,
Teraz jest kolorowa , bajkowa , radosna .
Pozdrawiamy,
Ania i Monika
Krasnoludki
Dzieci bez większych trudności wymieniały nazwy kolejnych głosek. Pomyłek było niewiele. Następnie Krasnoludki pisały polskie litery, a wybraną przez siebie literkę ozdabiały według własnego pomysłu. Powstały bardzo ciekawe i kolorowe prace. Wiersz Janusza Minkiewicza pt " Od A do Z" pomógł utrwalić kolejność liter w alfabecie.
A było Atletą, ciężary nosiło...
B było Brzuchate, bo tak się roztyło...
C było Cieniutkie - trzy ćwierci do śmierci...
D było Dentystą, co w zębach nam wierci...
E często w Entliczek - Pentliczek grywało...
F było Fabryką, z komina gwizdało...
G było Góralem, skakało przez górki...
H było Harcerzem, chodziło na zbiórki...
I było Igiełką, co małe ma uszko...
J było Jabłuszkiem, czubiło się z gruszką...
K było Kukułką ( słyszycie , jak kuka? )...
L było Lotnikiem - nie lada to sztuka...
M było Murzynkiem, lubiło jeść figi...
N było Niemową, gadało na migi...
O było Okrągłe ( to w druku widzimy )...
P było Poetą, co składał te rymy...
R było Rogate i pasło się w stepie...
S było Sprzedawcą, co zawsze jest w sklepie...
T w Tenis grywało, machało rakietą...
U było Uprzejme, pochwalmy je przeto...
W lubiąc Wygodę, wciąż grzało się w słońcu...
Z było Zmartwione, bo zawsze szło w końcu.
Po przerwie śniadaniowej i zabawach ruchowych na sali gimnastycznej próbowaliśmy dzielić się informacjami dotyczącymi miejsca pochodzenia mamy i taty. Pytanie : czy wiesz, skąd pochodzą: mama i tata ? nie dla wszystkich uczniów było łatwe. Kilkoro dzieci przyniosło obrazki i książki z fotografiami miast polskich. Oglądaliśmy więc z zainteresowaniem zdjęcia ze Szczecina, Krakowa i Malborka.
Na zakończenie sobotniego spotkania bawiliśmy się jeszcze w układanie wyrazów przy pomocy gry edukacyjnej " Literka do literki". Zabawa ta bardzo spodobała się dzieciom i trudno było im się od niej oderwać , nawet w obecności już przybyłych rodziców.
Do zobaczenia na kolejnych zajęciach
Maria
PRACA DOMOWA
Proszę o poćwiczenie z Dzieckiem wymowy głosek alfabetu polskiego ( głośne wypowiadanie nazw liter )
W przytoczonym na zajęciach wierszu " Od A do Z" występuje nazwa zabawy wyliczanki Entliczek - Pentliczek.
Oto treść wyliczanki.
Entliczek- Pentliczek
Czerwony stoliczek
Na kogo wypadnie?
Na ..tego ..bęc!
Bardzo dziękuję Rodzicom za współpracę.
Pszczółki
Ostatnie zajęcia rozpoczęliśmy, jak to zazwyczaj, od małej pobudki w postaci zadań logicznych. Rozwiązywaliśmy więc bardzo skomplikowany labirynt.
Następnie przeszliśmy do poznawania nowych wyrazów z tematyki artykułów spożywczych. Każde z dzieci wylosowało 3 karteczki z nazwami artykułów spożywczych i po kolei czytaliśmy je na głos a zadaniem całej klasy było przyporządkować wyraz do odpowiedniej kategorii. Trzeba przyznać, że niektórym czytanie nie sprawiało żadnych trudności! Wszystkie wyrazy wypisywaliśmy na tablicy, a kategorii było kilka:
- owoce i warzywa
- pieczywo
- przyprawy
- napoje
- mięso i wędliny
- nabiał
Do powyższych kategorii przyporządkowywaliśmy poszczególne wyrazy. Rozmawiając przy okazji na temat tego, kto co lubi jeść, a czego nie lubi. Poznaliśmy takie wyrazy jak:
gruszka, sól, szynka, bułka, banan, pomidor, chleb, pieprz, sok, parówka, ciastko, mleko, masło, twaróg, mięso, ogórek, tort, woda, salami, papryka, tymianek, lemoniada, jogurt, cynamon, rzodkiewka, kiełbasa, nektar.
Po wykonaniu tego zadania rozpoczęliśmy zabawę w sklep. Sprzedawcą była pani nauczycielka a kupującym każde z dzieci. Pomocą służyła tablica z wypisanymi wyrazami, które już poznaliśmy. Każde z dzieci podchodziło i miało za zadanie zrobić zakupy w sklepie spożywczym stosując tą samą regułkę: Dzień dobry. Poproszę ..... jedno mleko, jedno masło, kilogram mięsa etc. Wszystkim zabawa ta spodobała się tak bardzo, iż każdy domagał się powtórzenia czego efektem było to, iż każde z dzieci zrobiło zakupy 3 razy, kupując jednocześnie niesamowite ilości produktów. Na sam koniec było już nieco trudniej gdyż większość typowych produktów została wykupiona i trzeba było wymyślać te mniej znane.
Potem zrobiliśmy sobie przerwę śniadaniową, aby po niej wybrać się na salę gimnastyczną i chwilę wyszaleć wraz z chustą animacyjną.
Gdy wróciliśmy do sali potrzebowaliśmy ponownej koncentracji i uwagi tak więc skupiliśmy się na kolejnym zadaniu logicznym polegającym na znalezieniu 10 różnic pomiędzy dwoma rysunkami. Było ciężko, gdyż i zadanie nie łatwe, ale w końcu wszystkim się udało.
Następnie rozmawialiśmy na przeróżne dziwne tematy poruszając jednocześnie naszą wyobraźnię. Odpowiadaliśmy sobie na pytanie np. coby było gdybym umiał latać? Padały przeróżne odpowiedzi:
-np.: "chodziłbym po chmurach, dotykał słońca, latałabym do innych krajów, chodziłabym po domach, latała w samolotach, ratowałabym ptaki lecące do ciepłych krajów".
Na sam koniec rozwiązaliśmy zadanie polegające na pokolorowaniu obrazka-zgadywanki. Pola z tymi samymi znaczkami miały być pokolorowane na ten sam kolor w czego efekcie mogliśmy uzyskać rysunek.
Praca domowa:
Wyobraź sobie, że jesteś w sklepie spożywczym. Jakie ulubione produkty byś kupiła/kupił na śniadanie a jakie na obiad?
Sporządź listę zakupów w postaci małych rysunków (jedna kartka - zakupy śniadaniowe, druga kartka - zakupy na obiad). Naucz się jak wymawia się te wyrazy i jak brzmią one po polsku.
Pozdrawiam,
Joanna
Wisła
Nasze spotkanie rozpoczęliśmy od testu wiedzy o Polsce. To z pozoru trudne zadanie okazało się doskonałą okazją do zrewidowania naszej dotychczas zdobytej wiedzy, a także zarysowało nam wizję tematów, którymi warto byłoby się zająć w najbliższej przyszłości.
Po przerwie udaliśmy się do sali gimnastycznej. Ponieważ nasze grono stale się powiększa, praca na większej przestrzeni sprzyja większej kreatywności.
Po kilku ulubionych przez nas zabawach z chustą animacyjną przeszliśmy do kontynuacji pracy z polskimi przysłowiami. Prosta zabawa w kalambury przerodziła się w zaciekłe starcie grup teatralnych. Zadanie to było bardzo udane i inspirujące i już nie możemy doczekać się kolejnych zajęć.
Diana i Karolina
Komentarze
Prześlij komentarz