Polecamy: "Baśnie polskie. Diabeł Boruta", Katarzyny Karczewskiej
W książeczce "Baśnie polski. Diabeł Boruta" tytułowa postać daje nauczkę chciwemu szlachcicowi. Ów mężczyzna oznajmiał wszem i wobec, iż nie boi się Boruty i pójdzie do podziemi łęczyckiego zamku przynieść worek złota. Jak powiedział tak zrobił. Kiedy dotarł do lochu, jego oczom ukazało się wielkie ptaszysko, które przemówiło ludzkim głosem. Diabeł pozwolił mężczyźnie wziąć worek złota, pod warunkiem, iż będzie to jeden jedyny raz. Uradowany szlachcic wszystkie pieniądze przepuścił w karczmie. Postanowił wtedy ponownie udać się do diabła. Ku jego zdziwieniu tym razem w komnacie siedział bogato ubrany mężczyzna. Po raz kolejny pozwolił zachłannemu szlachcicowi wziąć tyle złota, ile ten będzie w stanie unieść. Mężczyzna monetami, oprócz kieszeni i worka, wypchał jeszcze własną buzię. A gdy dotarł do karczmy, aby świętować swój sukces, z worka wysypały się kamienie, a z jego buzi piasek. Natomiast w pobliżu zamku można było usłyszeć diabelski śmiech.
W książeczce znajdują się piękne, kolorowe ilustracje, które wraz z opowiadaniem zabierają czytelnika we wspaniałą podróż po baśniach i podaniach ludowych.
Marta Niezgoda
Komentarze
Prześlij komentarz