Sprawozdanie z zajęć z 21 kwietnia

Poziomki
W minioną sobotę chyba bardzo trudno było naszym Poziomkom wstać z łóżeczek żeby przyjść na zajęcia w Szkole Polskie, ponieważ wyjątkowo dużo czasu minęło zanim zebrała się cała grupa. Zajęcia rozpoczęliśmy od zadania plastycznego. Każde z dzieci otrzymało do pokolorowania wycięte wzory kwiatów. Kiedy kwiaty było gotowe dzieci wspólnie stworzyły piękny plakat przedstawiający wielkie wiosenne drzewo. Po tym zadaniu odpoczęliśmy bawiąc się przy muzyce. Niektóre piosenki były już nam znajome, więc śpiewaliśmy razem z radiem. Okazało się, że wyjątkowo dużo fanów wśród naszych przedszkolaków ma piosenka „Jagódki”. Po zabawie udaliśmy się na śniadanko. Następnie zebraliśmy się w kółeczku, żeby porozmawiać o głównym temacie naszych dzisiejszych zajęć - o wiośnie. Dzieci pięknie opowiadały o cechach tej pory roku i o tym jak zmienia się świat na wiosnę. Poznaliśmy też wiersz Jana Brzechwy „Wiosna”.
Wiosna/ Jan Brzechwa
Naplotkowała sosna, że już się zbliża wiosna.
Kret skrzywił się ponuro: - Przyjedzie pewno furą
Jeż się najeżył srodze: - Raczej na hulajnodze.
Wąż syknął: - Ja nie wierzę, przyjedzie na rowerze.
Kos gwizdnął: - Wiem coś o tym, przyleci samolotem.
- Skąd znowu - rzekła sroka - ja z niej nie spuszczam oka
i w zeszłym roku w maju widziałam ją w tramwaju.
- Nieprawda wiosna zwykle przyjeżdża motocyklem!
- A ja wam tu dowiodę, że właśnie samochodem.
- Nieprawda, bo w karecie!
- W karecie? - Cóż pan plecie?
Oświadczyć mogę krótko, że płynie własną łódką!
A wiosna przyszła pieszo.
Już kwiaty za nią śpieszą, już trawy przed nią rosną
i szumią - Witaj wiosno!
Ponieważ w wierszu pojawiło się wiele zwierzątek postanowiliśmy przypomnieć sobie i utrwalić polskie ich nazwy. Wykorzystaliśmy do tego szkolne rekwizyty. Czasami pojawiały się jeszcze w naszych wypowiedziach hiszpańskie słówka, ale z większością słownictwa świetnie sobie poradziliśmy. Zabawy było przy tym sporo, gdyż przy okazji dzieci prezentowały odgłosy wydawane przez poszczególne zwierzątka. Po zakończeniu tego zadania wyszliśmy na szkolne boisko aby się rozruszać przy prostych ćwiczeniach fizycznych i ulubionych zabawach. Ostatnie minuty spędziliśmy na zabawach w sali w oczekiwaniu na rodziców.
Z wiosennymi pozdrowieniami,
Ania i Jagoda

Krasnoludki
Zgodnie z obietnicą daną  na poprzednich zajęciach  tańczyliśmy i śpiewaliśmy " po góralsku", ale nie tylko.
Z racji, że  na spotkaniu były nasze dwie dziewczynki: Natalka i Mila - mogłam rozpocząć  naukę tańca " Zajączek ". Jest to taniec kurpiowski, regionu poznawanego na marcowych  lekcjach. Chłopcy  pod czujnym okiem i instruktażem pani Maryli  uczyli się prawdziwego "Zbójnickiego". W ramach podsumowania poznawanych krain oraz  folkloru kurpiowskiego i podhalańskiego  Krasnoludki miały za zadanie " malować" własnymi słowami krajobrazy  przedstawione na fotografiach. Najpierw każde  dziecko  wybrało sobie fotografię , a następnie opisywało co znajduje się na niej. Pozostałe dzieci miały w tym czasie zamknięte oczy. Opisywanie  nie było łatwe, należało tak opisać zdjęcie, żeby pozostali uczniowie mogli  wyobrazić sobie to wszystko, co zawiera fotografia. W wypowiedziach występowały różnorodne określenia i nazwy kolorów, co świadczy o coraz bogatszym słownictwie dzieci. Poszło całkiem dobrze. Dzieci  były bardzo zadowolone ze swoich osiągnięć. Po tych słownych zmaganiach już "z otwartymi oczyma" Krasnoludki  malowały pejzaże górskie.
    W czasie spotkania nie zabrakło oczywiście wspólnego posiłku i integracyjnej zabawy z pozostałymi grupami na sali gimnastycznej. 

 Pozdrawiam i do zobaczenia na kolejnych zajęciach. 
 Tym razem z polskich gór powędrujemy nad morze :-) Bliżej fal Bałtyku.
 Maria 

Praca domowa
Bardzo proszę  o  ćwiczenie poznanych tańców.

Pszczółki

Ostatnie sobotnie zajęcia rozpoczęliśmy, jak to w zwyczaju, od bardzo trudnego labiryntu jako porannej pobudki umysłowej.
Następnie wysłuchaliśmy wiersza Jana Brzechwy pt.:"Wrona i ser" kilkakrotnie, wytłumaczyliśmy sobie trudne wyrazy. Wypisaliśmy także na tablicy wszystkich bohaterów jak: indyk, kogut, owca, baran, koń, pies, kot, myszy, wrona. Tłumaczyliśmy go sobie także zdanie po zdaniu, aby dobrze zrozumieć jego sens. Zadaniem było oczywiście stworzyć pracę plastyczną do usłyszanego tekstu.

Następnie, po przerwie śniadaniowej i krótkim, integracyjnym pobycie na sali gimnastycznej wróciliśmy do sali.

Aby nieco się się uspokoić po wyczynach sportowych rozwiązaliśmy rebus słowny.

Następnie przeszliśmy do wysłuchania kolejnego wiersza Jana Brzechwy, pot.:" Na straganie".
W podobny sposób omówiliśmy cały wiersz, jak i poprzedni, tłumacząc każdy trudny wraz i przesłanie każdego zdania.
Wypisaliśmy także na tablicy wszystkich bohaterów z utworu, a były to warzywa jak np.: pietruszka, koper, cebula, fasola, brukselka, groch, burak, rzepa itp.
Przy okazji urządziliśmy sobie pogawędkę na temat ulubionych warzyw.

Dla rozrywki wysłuchaliśmy utworu "Skarżypyta" i "Samochwała" z ciekawymi morałami. Porozmawialiśmy też chwilkę o "skarżeniu" i "chwaleniu się". Napisaliśmy te słowo także na tablicy.

Na sam koniec rozwiązaliśmy jeszcze jeden rebus słowny i każdy wybrał sobie też jakieś zadanie z wydrukowanych na papierze.

Joanna i Jagoda

Wisła
Pierwszą część zajęć przeznaczyliśmy tym razem na rewizję przyswojonej podczas ostatnich kilku spotkań wiedzy, a także na utrwalenie faktów, które bądź to umknęły naszej uwadze bądź pamięci.
Rozwiązując najpierw samodzielnie, a następnie wspólnie, test wiedzy o omawianych przez nas polskich artystach, autorach i innych wielkich Polakach, wzajemnie pomagaliśmy sobie uzupełnić naszą wiedzę.
W drugiej części zajęć staraliśmy się oddać muzyce Chopina, także innymi zmysłami poza słuchem. Poddaliśmy więc analizie utwór autorstwa Jerzego Zajączkowskiego pt. ,,Zaczarowany fortepian’’ a następnie wsłuchując się w chopinowski koncert fortepianowy , staraliśmy się wyrazić obudzone w nas emocje ruchem a także przelać je na papier.

Do zobaczenia na następnych zajęciach,

Diana i Karolina

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozkład zajęć 2024/2025

Kontakt

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?