Sprawozdanie z zajęć z 14 listopada
Krasnoludki
Wisła
Oj, Wisła też ciężko pracowała tego dnia. Kolędy wcale nie są takie łatwe tym bardziej, jak tekst się chce rozumieć dosłownie. Sama wymowa niektórych słów też może spowodować pewne problemy. Ale i z tym sobie poradziliśmy. Najpierw zapoznaliśmy się z tekstami a potem było wielkie śpiewanie. Poza tym uczyliśmy się wiersza na spotkanie mikołajkowe a potem staraliśmy się stworzyć do niego małą inscenizację teatralną. Na kolejnych zajęciach będziemy już kończyć nasze przygotowania. Wisła, pamiętaj, że w domu masz poćwiczyć kolędy i nauczyć się wiersza!
Poza tym powtórzyliśmy sobie tematy z poprzednich zajęć. Tym razem Manuel bardzo chciał wykazać się znajomością polskiego słownictwa związanego z częściami ciała. Przyznaję, że udało mu się mnie zaskoczyć.
Pani Ewa
W kolejną słoneczną sobotę odbyły się zajęcie poświęcone nauce kolęd. W tym roku dzieci uczyły się słów i melodii pieśni „Cicha noc”. Wspólne powtarzanie wraz ze śpiewem dało rezultaty. Już pod koniec zajęć w naszym repertuarze mieliśmy kolędy „Przybieżeli do Betlejem” oraz „Cicha noc”.
W ramach świątecznych przygotowań rozpoczęliśmy tworzenie ozdób choinkowych. Niespodziewanie gniecione bombki przeistoczyły się w kolorowe kwiaty – kreatywność dzieci nie zna granic. Pomiędzy pracami manualnymi i śpiewaniem kolęd uczyliśmy się o położeniu Polski korzystając z globusa i atlasu przyniesionego przez mamę Felicji. Pokazywane były krajobrazy polskich miast i wsi. W czasie wolnym dzieci bawiły się, kontynuując kreatywny czas tym razem w towarzystwie klocków, rysunków na tablicy i gier planszowych, przy okazji uczyły się nazw przedmiotów używanych w grach. Na koniec zajęć skoncentrowaliśmy się na rysowaniu choinek. Wszystkie dzieci przedstawiły swoje jedno- lub wielokolorowe dzieła. Przed pójściem do domu wspólnie zaśpiewaliśmy kolędy. Słówka jeszcze trzeba trochę poćwiczyć.
Pani Ania
Pszczółki
Mimo, że Boże Narodzenie dopiero za ponad miesiąc, nam na wspólne przygotowania nie zostało zbyt wiele czasu. W zawiązku z tym, na ostatnich zajęciach z zapałem wzięliśmy się do pracy. Wyznaczyliśmy sobie niełatwy cel, bo zapamiętanie dwóch kolęd oraz świątecznego wierszyka wymaga znacznego wysiłku a przede wszystkim koncentracji. Na zajęciach jednak okazało się, że z naszym zapałem i potencjałem wszystko jest możliwe. W przerwach między posiłkowaniem się z dość trudnym do zrozumienia tekstem kolęd, udało nam się stworzyć piękne kartki, które świąteczną pocztą dotrą do naszych bliskich.
Kochane Pszczoły: aby efekty naszej wspólnej pracy nie umknęły tak prędko naszej pamięci, nie zapomnijcie o zadaniu domowym.
Pani Diana i Pani Karolina
W ramach świątecznych przygotowań rozpoczęliśmy tworzenie ozdób choinkowych. Niespodziewanie gniecione bombki przeistoczyły się w kolorowe kwiaty – kreatywność dzieci nie zna granic. Pomiędzy pracami manualnymi i śpiewaniem kolęd uczyliśmy się o położeniu Polski korzystając z globusa i atlasu przyniesionego przez mamę Felicji. Pokazywane były krajobrazy polskich miast i wsi. W czasie wolnym dzieci bawiły się, kontynuując kreatywny czas tym razem w towarzystwie klocków, rysunków na tablicy i gier planszowych, przy okazji uczyły się nazw przedmiotów używanych w grach. Na koniec zajęć skoncentrowaliśmy się na rysowaniu choinek. Wszystkie dzieci przedstawiły swoje jedno- lub wielokolorowe dzieła. Przed pójściem do domu wspólnie zaśpiewaliśmy kolędy. Słówka jeszcze trzeba trochę poćwiczyć.
Pani Ania
Tych kilka zdań odnośnie zajęć piszę z Polski. Do słów Ani dodam tylko, że cieszy mnie zapał dzieci i ich zainteresowanie na spotkaniach. Zapał z jakim wykonywały ozdoby świąteczne i rysowały choinki udzielił się również mnie i z utęsknieniem czekam już na spotkanie mikołajkowe w naszej szkole. Tymczasem pozdrawiam i zapraszam moich uczniów na kolejne sobotnie spotkanie.
Pani Maria.
Pszczółki
Mimo, że Boże Narodzenie dopiero za ponad miesiąc, nam na wspólne przygotowania nie zostało zbyt wiele czasu. W zawiązku z tym, na ostatnich zajęciach z zapałem wzięliśmy się do pracy. Wyznaczyliśmy sobie niełatwy cel, bo zapamiętanie dwóch kolęd oraz świątecznego wierszyka wymaga znacznego wysiłku a przede wszystkim koncentracji. Na zajęciach jednak okazało się, że z naszym zapałem i potencjałem wszystko jest możliwe. W przerwach między posiłkowaniem się z dość trudnym do zrozumienia tekstem kolęd, udało nam się stworzyć piękne kartki, które świąteczną pocztą dotrą do naszych bliskich.
Kochane Pszczoły: aby efekty naszej wspólnej pracy nie umknęły tak prędko naszej pamięci, nie zapomnijcie o zadaniu domowym.
Pani Diana i Pani Karolina
Wisła
Oj, Wisła też ciężko pracowała tego dnia. Kolędy wcale nie są takie łatwe tym bardziej, jak tekst się chce rozumieć dosłownie. Sama wymowa niektórych słów też może spowodować pewne problemy. Ale i z tym sobie poradziliśmy. Najpierw zapoznaliśmy się z tekstami a potem było wielkie śpiewanie. Poza tym uczyliśmy się wiersza na spotkanie mikołajkowe a potem staraliśmy się stworzyć do niego małą inscenizację teatralną. Na kolejnych zajęciach będziemy już kończyć nasze przygotowania. Wisła, pamiętaj, że w domu masz poćwiczyć kolędy i nauczyć się wiersza!
Poza tym powtórzyliśmy sobie tematy z poprzednich zajęć. Tym razem Manuel bardzo chciał wykazać się znajomością polskiego słownictwa związanego z częściami ciała. Przyznaję, że udało mu się mnie zaskoczyć.
Pani Ewa
Komentarze
Prześlij komentarz