Sprawozdanie z zajęć z 17 października



W grupie najmłodszych dzieci tematem zajęć była szkolą. Mówiliśmy o budynku szkolnym, sali lekcyjnej oraz co robimy w szkole. Dzieci bez trudu wymieniały czynności jakie wykonują uczniowie: uczą się, rysują, czytają, śpiewają, bawią się. Dowiedziałyśmy się z Panią Pamelą co robi nauczyciel: uczy, śpiewa, przytula dzieci, bawi się.
Nowością dla dzieci była postać dyżurnego lub dyżurnej. Gdy już opowiedziałam o roli obowiązkach dyżurnego od razu chciały je wykonywać. Chętni byli prawie wszyscy. W tej sytuacji zastosowałyśmy kolejność zgłoszenia się i dyżurną została w tym dniu Cameron. Dziewczynka bardzo pilnie wykonywała swoje zadania. Ważnym wydarzeniem było nazwanie naszej grupy, która od tej pory nosi nazwę Krasnoludki. To trafne określenie dla pracowitych małych uczniów.
Podczas tych zajęć nie zabrakło również rysowania i malowania (były to budynki szkolne w wyobraźni dzieci - piękne i kolorowe). Wszystkim prace te bardzo się podobały .

Zapraszam na kolejne spotkanie .
Maria

17 października odbyły się zajęcia, tym razem pracowaliśmy już w swoich grupach
. Tego dnia zrealizowaliśmy kilka bardzo ważnych celów. Po pierwsze udało nam się ustalić, drogą demokratyczną, nazwę dla naszej grupy. Przyjęliśmy, bardzo trudną w wymowie i pisowni nazwę PSZCZÓŁKI mającą jednocześnie odzwierciedlać nasz zapał do pracy. Sporą część zajęć przeznaczyliśmy na bliższe poznanie się. Każdy na chwilę wcielił się w rolę detektywa by zdobyć jak najwięcej informacji na temat swojego kolegi lub koleżanki . Korzystając z okazji, że dzieci przyniosły ze sobą zdjęcia, znaleźliśmy także czas na to, by opowiedzieć sobie trochę o naszych najbliżsych. W dalszej części zajęć przystąpiliśmy do weryfikacji stanu wiedzy naszych uczniów na temat Polski i Hiszpanii. Okazało się, że wszyscy świetnie radzą sobie z mapą.. .

A oto lista osób należących do grupy PSZCZÓŁEK:

-Amelka, uwielbiająca rysować

-Ania, doskonały detektyw

-Jan, rachunki to jego specjalność

-Karen, geografia to jej mocna strona

-Kacper, entuzjasta grafiki (najbujniej ozdobił swoją szkolną teczkę)

-Laura, czytająca niczym zawodowa lektorka.

Grupa starsza była w nieco osłabionym składzie. Mimo to pracowaliśmy bardzo pilnie. Przede wszystkim powtórzyliśmy sobie polski alfabet. Wydawałoby się, że to nic trudnego, ale jednak należy wracać do tych oczywistych tematów. Na plastyce dzieci mogły zaprojektować swoją ulubioną literkę. Poza tym dzieci przeszły podstawowy kurs witania się. Używanie formy grzecznościowej okazuje się mało zrozumiałe dla dzieci, które mieszkają w Hiszpanii i do wszystkich mówią TY.
Aby na następnych zajęciach rozpocząć tematy związane z historią powtórzyliśmy sobie słownictwo i pisownię niektórych kluczowych słów. Widzę, że z ortografią bardzo źle wyglądamy. Takie słowa, jak książę czy księżniczka, rycerz, król, etc. to prawdziwe tortury. Ale przed nami cały rok szkolny i mam nadzieję, że chociaż trochę sytuacja się poprawi.

Do zobaczenia 31 października,
Ewa

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozkład zajęć 2024/2025

Kontakt

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?