W przedszkolu Zosi przez cały tydzień karnawału coś się działo. Normalnie dzieci chodzą w dresie lub mundurku z wyszytą nazwą przedszkola i herbem, więc od razu widać, że to karnawał, bo jeden dzień dzieci musiały przyjść w kokardkach, drugiego dnia ubrane na czerwono, potem w pidżamie i w krawacie i koszuli taty. W piątek była Rua dookoła przedszkola, pochód na ulicy, grupa Zosi była przebrana za meduzy. A w weekend nasza mała uczennica była na pochodzie w swojej dzielnicy Barcelony przebrana oczywiście za księżniczkę.
Komentarze
Prześlij komentarz