"Dobry uczynek" Jana Lemańskiego
Par tanecznych cudny szereg: Polka, mazur, walc, oberek. Kręci się w czarnym kole - Ta na ludu głód niedolę. Perfum zaduch, dech kobiecy, Na rzecz więzień i fortecy, Na tych biednych duszą całą Dobroczynne tańczy ciało. Oczy - gwiazdy, lica - róże, W polkach - ogień, szał - w mazurze. Stop! Kolacya. Szereg wódek Pijesz na ten biedny ludek. Łzy nad społeczeństwem chorem Lejąc, bułkę jesz z kawiorem. Zupa. Polski barszcz podali, Jesz go: jesz na rzecz szpitali. Pasztet jesz na rzecz podrzutków, Mózg - dla szkół, drób - dla ogródków, I kapustę jesz brukselkę Na niedole nasze wielkie. Na przytułki i na żłóbki Ze Strassburga jesz wątróbki, Dobrze czyniąc biednej dziatwie, Pierś ogryzasz kuropatwie. Z kremu wjedżdża legumina: Niech korzysta biedna gmina. Potem lody; jesz te lody By uśmierzyć biednych głody. Serów bukiet jesz na finisz, Ćwiczysz smak i dobrze czynisz. Smakowite pić likwory Dobrze jest na ludek chory.