Szkoła Polska w Barcelonie, Tarragonie, Gironie i Gavà

Klub Malucha  W sobotę wrócił z "wakacji" nasz szkolny pies LEO, który tradycyjnie powitał dzieci! Spotkanie rozpoczęliśmy grą obrazkową. Dzieci wśród rozsypanych kart poszukiwały logicznych historii. Potem przeszliśmy do tematu zajęć, jakim była kolejność pór dnia i codziennych czynności. Zadaniem dzieci było stanąć na karcie z nazwą pory dnia ( poranek, południe, popołudnie, wieczór) w szybkim czasie, po usłyszeniu wypowiedzianej czynności, np.: "mycie zębów" - poranek itp. Następnie z przygotowanych materiałów rozpoczęliśmy naszą pracę - podczas, której dzieci wykazały się cierpliwością i dokładnością, ponieważ z przygotowanych odbitek zdjęć różnych aktywności dnia codziennego wycinały kolejno obrazki, które umieściliśmy na okrągłych zegarach. Zegar podzieliliśmy na 4 części, tak aby dzieci pamiętały, że każda pora dnia ma swój czas. Umieszczone na zegarze, ruchome wskazówki, będą dzieciom przypominały, że czas się zmienia, przesuwają się godziny, pory dnia

Nasze szkoły mają przyjemność dzielić się doświadczeniem w trakcie projektów zagranicznych i praktyk, które odbywają u nas studenci w ramach programu Erasmus+. Niektórzy praktykanci zżyli się z nami, a my z nimi i mimo upływającego czasu, po ukończonych praktykach wciąż utrzymujemy kontakt. Jedna z naszych byłych praktykantek w Szkole Polskiej w Tarragonie – Michalina przygotowała wspólnie z dyrektorką szkół – Ewą Hojną, wystąpienie konferencyjne, żeby o naszej działalności poinformować w szerszym gronie. W dniach 4 i 5 kwietnia na Wydziale Studiów Edukacyjnych UAM w Poznaniu odbyła się Międzynarodowa Konferencja Naukowa pt. Polonia i Polacy za granicą – kulturowe i edukacyjne obszary badań i doświadczeń , podczas której zaprezentowane zostały nasze szkoły w Barcelonie, Tarragonie, Gironie i Castelldefels. W trakcie wystąpienia przedstawione zostały podstawowe informacje o każdej ze szkół, a także przykłady kreatywnej edukacji, które stosują podczas spotkań z dziećmi nasi nauczyciel

Klub Malucha i Żabki  Ostatnia sobota w Klubie Malucha i u Żabek była bardzo pracowita!! Chcąc przekazać dzieciom jak najwięcej naszych polskich tradycji przygotowałyśmy wiele "pracowitych" niespodzianek.  Maluszki pracowały wspólnie z grupą Żabek - po ciepłym powitaniu, dzieci aktywnie zajęły się odszukiwaniem krótkich logicznych historyjek z rozrzuconych kolorowych kart. Przechodząc do "pracowitych" stolików przy pomocy różnorodnych, kolorowych, szeleszczących, przylepnych, ciekawych przyborów wykonaliśmy, baranka, kwiaty z kolorowej bibuły, pisanki, kolorowanki - nie było końca......  Nasz przekąskowy stolik wzbogacili smakiem tradycyjnej babki świątecznej Rodzice siostrzyczek Laury i Luci - dziękujemy!!  Dzieci odrywając się od prac mogły również wspólnie się pobawić. Z naszej szafy, pełnej ciekawostek, wydobyliśmy bajkowych bohaterów - pacynki, które jak zawsze i tym razem obudziły dziecięcą wyobraźnię, przypomnieliśmy kim byli bohaterowie z j

Biedronki i Motylki   Piękne, słoneczne i ciepłe sobotnie przedpołudnie w Szkole Polskiej w Gironie miało charakter wiosenno - wielkanocny. Zadecydowało o tym kilka ważnych elementów. Po pierwsze - otrzymaliśmy przepiękny list od naszych koleżanek i kolegów z klasy II c ze Szkoły Podstawowej nr 6 im. Orła Białego w Ostrołęce. Z radością od razu po przeczytaniu go zasiedliśmy do odpisania i podziękowania pani Małgosi i Jej uczniom za wspaniałą świąteczną korespondencję, z której dowiedzieliśmy się o zwyczajach świątecznych obchodzonych w Ostrołęce i na Kurpiach.  Drugim elementem były wielkanocne ciasteczka, które upiekła pani Ewa - mama Julii i Alexa. Dzięki nim nasze szkolne śniadanie było przepyszne i świąteczne.  Po zabawach na podwórku szkolnym czekał na nas kolejny wielkanocny element, a mianowicie prace manualne z wykorzystaniem sznurka jutowego. Wykonaliśmy zabawne zajączki , które możemy wykorzystać w różnorodny sposób np. jako zawieszkę w okno, z wielu zajączk

Poziomki  W ostatnią sobotę odbyło się kolejne Rodzinne Malowanie Jajek w naszej grupie Poziomkowej. Na spotkanie przybyli uczniowie, rodzice i babcie. Po przywitaniu się i krótkim wprowadzeniu w tematykę wielkanocną przez panią Marię - zasiedliśmy do malowania, wydrapywania, naklejania, obwijania sznurkiem i ozdabiania różnorodnymi technikami jajek. Wytężonej pracy towarzyszyły wielkanocne piosenki dla dzieci.  Nasza sala szkolna przyozdobiona wielkanocnymi elementami dekoracyjnymi oraz potrawy przyniesione przez rodziców, a zwłaszcza konkurs na najładniejsze malowane jajka nadały naszemu spotkaniu wyjątkowy charakter. Pani Marylka Stasiak przygotowała dla Poziomek wielkanocne warsztaty i tym podbiła serca nie tylko uczniów , ale też mam, które z zainteresowaniem poznawały nieznane im techniki ozdabiania jajek. Tak więc nie tylko Poziomki mogły nauczyć się czegoś nowego w naszej szkole:-)))  Pan Łukasz wcielił się w rolę kelnera i serwował napoje wszystkim uczestnikom. Pod

Rodzinne Malowanie Jajek w Szkole Polskiej w Klubie Malucha w Barcelonie odbyło się w bardzo kameralnym gronie. Niektórzy zaprosili na to spotkanie swoje polskie babcie. Na początek przywitaliśmy się tradycyjnie w naszym przyjaznym kręgu, odśpiewaliśmy piosenkę "Wszyscy są witam was", a następnie przywitaliśmy naszą żółtą kaczuszkę "Kasię", która smacznie spała w kolorowym pudełku.  Rozruszaliśmy się przy zabawie "Baloniku nasz malutki" oraz przy szalonym "Boogie Woogie". Po takim dynamicznym wstępie udaliśmy się do stołu nakrytego białym obrusem, przyozdobionego kolorowym bukietem kwiatów oraz kolorowymi, papierowymi jajkami. Na stole znajdowały się również koszyczki zajączki, które kryły w sobie kolorowe jajeczka. Obok głównego stołu stała ława, również nakryta białym obrusem i przyozdobiona kolorowymi jajeczkami. Mogliśmy podziwiać kurę, baranka wielkanocnego oraz pisanki. Obok koszyczka znajdowały się same smakowitości, mazurki, ciast

Dnia 7 kwietnia w Casal Municipal w Torredembarra miało miejsce spotkanie wielkanocne Szkoły Polskiej w Tarragonie. Już tradycyjnie zebraliśmy się na Rodzinnym Malowaniu Jajek. Program spotkania był niezmiernie urozmaicony. Zaczęliśmy od malowania jajek, gdzie królowały przeróżne techniki ozdabiania. Rywalizacja była duża, z uwagi na wysoką frekwencję. Po skończeniu dzieł przyszła pora na punktacje i ogłoszenie wyników. Począwszy od trzeciego miejsca, które zajęła rodzina Albiac Wojciaczyk, po drugie miejsce dla rodziny Dhalluin Opala, zasłużone pierwsze miejsce zajęła rodzina Sabate Roztoczyńska. Jeszcze raz serdeczne gratulacje! Nagrodami były ręcznie robione zające. Dziękujemy! Kolejnym, ważnym puntem spotkania był występ dzieci z obu grup. Sikorki wyrecytowały wiersz ,,Wiosna'' , po czym zaśpiewały piosenkę ''Była sobie żabka mała'' .Trema była bardzo duża, ale poradziliśmy sobie i będziemy coraz odważniejsi na przyszłość. Grupa Orły, pod okiem Pani

Sikorki  Kwietniowe już zajęcia zaczęliśmy od przywitania się i od porannej gimnastyki. Z pokazywaniem części ciała pomogła nam piosenka ,,Głowa, ramiona, kolana, pięty'', pajacyki oraz ruchy głową z piosenką ,,Pan Tik Tak''. Tak rozbudzeni usiedliśmy wspólnie, by przypomnieć sobie pory roku i omówić wiosnę.  Obejrzeliśmy bajkę ''Jaś i Małgosia'' .  Kolejnym puntem dnia były zajęcia plastyczne. Mianowicie z kart Tropiciela wypchnęliśmy jajka wielkanocne, by móc je udekorować na kolorowo. W ten sposób powstały jajka witraże, które posłużą nam jako dekoracja na spotkaniu wielkanocnym.  Po posprzątaniu stanowiska pracy wyszliśmy na szkolne boisko, bawiąc się w piaskownicy gdzie dzieci relaksują się i nawiązują kontakty.  Powrót do klasy wykorzystaliśmy na próbę przed spotkaniem wielkanocnym. Powtórzyliśmy słowa piosenki ,,Była sobie żabka mała'' oraz wyuczone role do wiersza ,,Wiosna'' . Mamy troszkę tremy, ale na pewno sobie p

W dniach od 21 do 26 marca grupa dwunastu uczniów i trzech nauczycielek ze Szkoły Podstawowej Nr 6 im. Orła Białego w Ostrołęce przebywała w Barcelonie i okolicach w ramach projektu ''Rodzina Polonijna''.  Nasi goście zostali zakwaterowani w jednym z hoteli w Lloret de Mar, urokliwym miasteczku na wybrzeżu Costa Brava na północ od Barcelony.  Jako, że przylot do Barcelony miał miejsce w nocy, pierwszy dzień nasi goście spędzili w Lloret de Mar, gdzie po obiedzie mieli możliwość zwiedzić z panią Dorotką - mamą Andrei i Patricka ze Szkoły Polskiej w Gironie, to urokliwe miasteczko. Lloret de Mar - to zarówno kurort jak i uzdrowisko. Ostrołęczanie spacerowali nadmorską promenadą, obejrzeli gotycki kościół św. Ramona (San Ramón ) z XVI wieku z kolorowymi dachówkami, zamek, pomnik Sardany (narodowego tańca Katalończyków, symbolu ich jedności i solidarności), ratusz miejski oraz oczywiście spędzili miło czas na plaży.  Drugi dzień pobytu - to wyjazd do Szkoły Po

Klub Malucha  Nasze sobotnie spotkanie rozpoczęliśmy jak zawsze ciepłym powitaniem. Dzieci przytulały naszego LEO okazując mu w najrozmaitszy sposób miłe "dzień dobry". Zebrane w kole dzieci dowiedziały się, że podczas spotkania opowiemy sobie o siedmiorgu dzieciach Tygodnia. Każde z dzieci wylosowało dzień tygodnia, potem uporządkowaliśmy kolejność. Przeczytaliśmy wiersz Jana Brzechwy "Tydzień dzieci miał siedmioro" - ponieważ dzieci nie były jeszcze niczym zmęczone - z uwagą i ciekawością słuchały o Poniedziałku, który już od wtorku poszukiwał kota w worku, o Środzie, o Czwartku, który igłą w górze grzebie, o Piątku, o pracowitej Sobocie i o tym jak wszyscy spotkali się u Niedzieli - "tam porządnie odpoczęli"!!!  Nauczyliśmy się nowej piosenki "Powiedz mi, ach powiedz mi, jakie znasz tygodnia dni" , dzieci chętnie wspomagały melodię używając szkolnych instrumentów. Z rozsypanych par dni tygodnia pobawiliśmy się w "pamięć&quo

Sikorki  Ostatnie marcowe zajęcia zaczęliśmy od przywitania nowej Sikorki o imieniu Xavier. Aby lepiej się poznać usiedliśmy w kręgu i przedstawiliśmy się kolejno. Każde z dzieci kulało piłkę do wybranej osoby wymawiając jego imię. W ten sposób lepiej się poznaliśmy i zabraliśmy do porannej gimnastyki z pomocą piosenek ,,Głowa,ramiona, kolana, pięty'' czy ''Pan Tik-Tak'' .  Nasze zmysły zostały pobudzone, więc nastał czas na zajęcia manualne. Przewodnim tematem były zwierzęta na wsi. Po części zainicjowaliśmy temat ten na poprzednich zajęciach wsłuchując się w odgłosy zwierząt. Jednakże praca plastyczna pozwoliła nam jeszcze lepiej poznać wspomnianych mieszkańców wsi. W niezwykłej klasowej ciszy dzieci za pomocą tablicy interaktywnej musiały odgadnąć po czarnej sylwetce co to za zwierz. Trochę kłopotu sprawił nam osioł i gęś, jako iż są podobne do bardziej dzieciom znanych zwierząt, jak koń i kaczka. Poza tym zadaniem, dzieci odgadły znakomicie wszystki