Sprawozdanie z zajęć 27 listopada

Poziomki

Zajęcia rozpoczęliśmy od łamigłówek i rebusów ćwicząc tym samym koordynację wzrokowo-ruchową oraz precyzję ruchów dłoni i palców. W cyklu ćwiczeń logopedycznych pracowaliśmy na opowiadaniu o Indianach.

Następnie dzieci zapoznały się z polskimi symbolami narodowymi takimi jak: godło, flaga i hymn Polski.

Na zajęciach muzyczno – tanecznych powtórzyliśmy piosenkę: „My jesteśmy krasnoludki” oraz zaczęliśmy naukę nowej piosenki o listopadowym deszczyku.

Potem odbyły się ćwiczenia ruchowe z woreczkami z grochem, których celem było doskonalenie orientacji przestrzennej i słownictwa takiego jak: na, pod, obok, za, w, w sytuacjach zadaniowych.

Po przerwie i drugim śniadanku zabraliśmy się do wykonania prezentu, dla wybranego członka rodziny, w formie pracy techniczo – plastycznej o tematyce morza. Do wykonania prac dzieci użyły m.in. baloników, papieru kolorowego i muszelek. Uczyliśmy się też słówek związanych z rodziną i różnymi zawodami. Na koniec zajęć dzieci wykonały bardzo ciekawe rysunki pt. portret rodzinny.

Praca domowa:

- utrwalenie słownictwa związanego z różnymi zawodami: pielęgniarka, nauczycielka, mechanik, policjant, fryzjer.

- utrwalenie słownictwa związanego z rodziną: brat, siostra, dziadek, babcia, wujek, ciocia.


Pozdrawiamy i do zobaczenia na spotkaniu Mikołajkowym!

Kasia i Monika


Krasnoludki

Tematem przewodnim naszych ostatnich zajęć były Święta Bożego Narodzenia i przygotowania do organizowanego już 10 grudnia w Szkole Polskiej Spotkania Mikołajkowego.

Po wstępnej wspólnej rozmowie o tradycjach i zwyczajach bożonarodzeniowych, wyjaśniliśmy znaczenie związanych ze Świętem pojęć i obrzędów: BOŻE NARODZENIE, WIGILIA, PIERWSZA GWIAZDKA, CHOINKA, UBIERANIE CHOINKI, OZDOBY CHOINKOWE (BOMBKI, ŁAŃCUCH, GWIAZDKA, LAMPKI), SIANKO POD OBRUSEM, OPŁATEK WIGILIJNY, PREZENTY, MIKOŁAJ. Dzieci bardzo chętnie opowiadały o panujących w ich domach zwyczajach.

Następnie w parach przystąpiliśmy do układania słów z przygotowanych „bombek literowych” (na każdej wyciętej z papieru bombce napisana była literka). Krasnoludkom udało się szybko i sprawnie ułożyć słowa: ŚNIEG; BOŻE NARODZENIE; CHOINKA; WIGILIA; ŚWIĘTA; BOMBKI; MIKOŁAJ.

Dużo trudniejsze okazało się łączenie w pary podanych słów i układanie wyrażeń świątecznych: ŚNIEGOWY BAŁWAN, PIERWSZA GWIAZDKA, BOŻE NARODZENIE, POTRAWY WIGILIJNE, ŚWIĄTECZNE PORZĄDKI, BIAŁY OBRUS, OZDOBY CHOINKOWE, KOLOROWE BOMBKI, ŚWIECĄCE LAMPKI. Ale z pomocą nauczyciela Krasnoludki poradziły sobie i z tym ćwiczeniem. Potem mówiliśmy głośno wszystkie słowa i zwroty – wymowa niektórych polskich słów jest bardzo skomplikowana!

Nauczyliśmy się także śpiewać z panem Dominikiem kolędę „Wśród nocnej ciszy”, a pozostałą część zajęć poświęciliśmy na prace plastyczne: z kolorowego papieru robiliśmy aniołki, a z plasteliny i łupinek od orzechów włoskich – figurki dzieciątka Jezus. Jednocześnie rozmawialiśmy o zeszłorocznych prezentach, które dzieci dostały pod choinkę i słuchaliśmy różnych polskich kolęd. Świetnie się przy tym bawiliśmy!

Ania


Pszczółki

Po krótkiej powtórce z poprzednich zajęć wyruszyliśmy w podróż do dwóch prawdopodobnie najbardziej znanych miast Polski. Dokonaliśmy rzeczy, z pozoru niemożliwej. W jedno sobotnie przedpołudnie widzieliśmy zarówno Warszawskie Łazienki, budynek sejmu, Wilanów, Pałac Prezydencki i Kampinoski Park Narodowy jak i Krakowskie Sukiennice, Wawel, Kopiec Kościuszki a także Kościół Mariacki na krakowskim Rynku. Uff.. i to wciąż nie wszystko. Największe zaciekawienie wzbudził smok ziejący żywym ogniem oraz Smocza Jama.. . Dowiedzieliśmy się także jak do tego doszło, że Syrenka strzeże naszej stolicy.

Miłą przerwą w zajęciach były odwiedziny pana Dominika, który poderwał nas swoim entuzjazmem i wprowadził nas w świąteczny nastrój kolędowaniem.

Przybliżone nam zostały także nowe rodzinne historie a także fantastyczną opowieść o niebezpiecznej miłości..

Oczekujących dalszych losów naszej bohaterki informujemy, że drogą demokratyczną udało nam się ustalić dla niej imię… Mianowicie..uwaga uwaga : Andżelina, to właśnie ono podróżując po Polsce przezywać będzie niezwykłe przygody!

DiK

Zadanie domowe:

Poniżej przypominamy omawiane w tym roku miasta oraz legendy. Każdy na koniec ostatnich zajęć otrzymał jedną z historii, opowiadaną na zajęciach przez innego ucznia. Każda Pszczółka wylosowała także jedno konkretne miasto. W tej kwestii zapanował jednak mały chaos, w związku z tym poniżej ostateczny, obowiązujący podział.

Zadanie domowe polega na tym, by rodzinnie wymyślić szkielet jednej przygody, której bohaterką jest podróżująca po Polsce Andżelina. Najlepiej by było, żeby każda historia:

-odbywała się na tle charakterystycznej dla danego miasta scenerii

- splątana została z jakimiś elementami legendy związanej z danym miastem

- a także zawierała w sobie jakieś elementy historii rodzinnej


Liczymy na Waszą kreatywność. Wszystkie wymienione elementy mają stanowić inspirację i ułatwiać Wam zadanie. Nie są natomiast sztywna formą. To jak dalece odbiegać będą wasze skojarzenia od konkretnych postaci i wydarzeń zależy tylko od Waszej wyobraźni.

O to początek historii..:

Tego ranka obudziłam się bardzo wcześnie, słońce dopiero wschodziło, wszyscy jeszcze spali. Poprzedniego wieczoru mama i tato poprosili abym zastanowiła się czy odważę się pojechać na wakacje sama. Zawsze wszędzie jeździliśmy razem, ale niestety, tego lata ani mama ani tato nie dostali upragnionego urlopu.

Plan był taki, że, aby było mi raźniej wezmę swojego kundla i pojadę nad morze, gdzie mieszka moja ukochana ciotka. Przez całą noc myślałam bardzo intensywnie, gdyż odpowiedź miałam dać właśnie tego ranka.

  • Dobra, jadę – zadecydowałam.

Podczas ostatecznych przygotowań wszyscy byliśmy bardzo zdenerwowani, ale mama martwiła się chyba najbardziej. Do głowy przychodziły jej różne dziwne historie, które mogłyby mi się przydarzyć..gdyby nie tata, czasem puszczający mi oczko, w pewnym momencie gotowa byłam stchórzyć. Ostatecznie jednak spakowałam wszystkie moje ulubione rzeczy, włożyłam do plecaka również najlepsze zabawki Reksia i w końcu wyruszyliśmy na dworzec (…) .


I TUTAJ ROZPOCZYNA SIĘ PIERWSZA PRZYGODA.


ANDŻELA PODRÓŻOWAĆ BĘDZIE KOLEJNO PRZEZ:


Kraków - historia na motywach opowieści Weroniki / Amelka

Wrocław - historia na motywach opowieści Jasia /Weronika

Warszawę - historia na motywach opowieści Karen/ Laia

Poznań - historia na motywach opowieści Celinki/ Jaś

Gdańsk - historia na motywach opowieści Amelki/ Celinka

W podróży między dwoma dowolnymi miastami ­- historia na motywach opowieści Lai / Karen

W podróży między dwoma dowolnymi miastami -historia na motywach opowieści Ania/ Ania


Omawiane legendy:


Kraków/ O Smoku Wawelskim

Wrocław/ Legendy krasnalowe

Warszawa/ Legenda o Warszawskiej Syrence

Poznań/ O dwóch koziołkach

Gdański/ O Okrutniku z Gradowej Góry


Dodatkowo, o to jakie cechy przypisaliśmy na zajęciach Andżelinie:


- Może czarować jeden raz a dzień, gdyż posiada magiczną moc, o której jednak nikt prócz niej nie wie

-Jest miła, kulturalna, dobra, mocna, ma 10 lat


Nad szczegółami każdej historii będziemy pracować wspólnie, starając się nadać wszystkim opowiadaniom jedną spójną formę. Zadanie domowe jest obowiązkowe. Nieubłaganie goni nas czas.

Z góry bardzo dziękujemy za Wasz wkład. To już nasze ostatnie zadanie domowe w 2010 roku!!


Jakie kol wiek pytania czy wątpliwości:


Diana85@autograf.pl


Zajack84@gmail.com


DiK.

Legenda o Warszawskiej Syrence

Dawno, dawno temu przypłynęły z Atlantyku na Bałtyk dwie siostry - syreny; piękne kobiety z rybimi ogonami, zamieszkujące w głębinach mórz.

Jedna z nich upodobała sobie skały w cieśninach duńskich i do tej pory możemy ją zobaczyć siedzącą na skale u wejścia do portu w Kopenhadze.

Druga dopłynęła aż do wielkiego nadmorskiego portu Gdańsk, a potem Wisłą popłynęła w górę jej biegu. Podobno właśnie u podnóża dzisiejszego Starego Miasta wyszła z wody na piaszczysty brzeg, aby odpocząć, a że miejsce spodobało się jej, postanowiła tu zostać.

Rychło rybacy zauważyli, że ktoś podczas ich połowu wzburza fale Wisły, plącze sieci i wypuszcza ryby z więcierzy. Ponieważ jednak syrena oczarowywała ich swym pięknym śpiewem, nic jej nie zrobili.

Pewnego razu bogaty kupiec zobaczył syrenę i usłyszał jej piękny śpiew. Szybko przeliczył, ile zarobi, jeżeli uwięzi syrenę i będzie ją pokazywać na jarmarkach. Podstępem ujął syrenę i uwięził ją w drewnianej szopie, bez dostępu do wody. Skargi syreny usłyszał młody parobek, syn rybaka i z pomocą przyjaciół w nocy uwolnił ją.

Syrena z wdzięczności za to, że mieszkańcy stanęli w jej obronie, obiecała im, że w razie potrzeby oni też mogą liczyć na jej pomoc. I dlatego warszawska syrena jest uzbrojona - ma miecz i tarczę dla obrony naszego miasta.

Legendy Krakowskie - Legenda o Smoku

Dawno, dawno temu, za czasów panowania Księcia Kraka - legendarnego założyciela miasta Krakowa - nieustannie znikały młode dziewczyny, a nikt z Krakowian nie wiedział, co się z nimi stało. Aż pewnego razu okazało się, że u stóp Wawelskiego Wzgórza w ogromnej pieczarze żył straszliwy smok. Porywał on nie tylko bydło, trzodę chlewną i wszelaką zwierzynę, ale jego przysmakiem jednak były te młode dziewczyny.

Książę Krak zatem ogłosił: "Kto zabije smoka, dostanie ode mnie pół królestwa i moja córkę za żonę". Wielu dzielnych rycerzy stawało do walki ze smokiem. Żadnemu jednak nie udało się mu pokonać. W końcu młody szewczyk wpadł na wspaniały pomysł! Wypchał skórę owcy siarką i podrzucił pod pieczarę smoka. Głodny potwór zobaczywszy smakowitą owieczkę, nie zastanawiał się długo - pożarł ją jednym tchem.

Zaraz potem poczuł pieczenie w brzuchu. Z każdą chwilą piekło go coraz bardziej. Spragniony pobiegł na brzeg Wisły i począł łapczywie pić wodę z rzeki. Wypił jeden łyk, drugi, trzeci, ale ciągle nie mógł ugasić pragnienia. Pił więc dalej, pił, aż pękł! Miasto zostało uwolnione od straszliwego smoka, a szewczyk otrzymał od króla obiecaną nagrodę i poślubił jego córkę.

Wisła

Ostatnie zajęcia spędziliśmy bardzo miło, tworząc przepiękne szopki betlejemskie przy akompaniamencie polskich kolęd.

Przy użyciu kartonów, bibuły, kolorowych papierów, kleju, zszywacza, taśmy, waty, siana, nożyczek, ozdób świątecznych i przygotowanych wcześniej papierowych wycinanych figurek - stworzyliśmy coś z niczego. Dzieci pracowały bardzo kreatywnie. Każdego pochłonęła praca nad własną szopką. Wszystkie prace uwieczniliśmy na zdjęciach. Szopki, wraz z nazwiskami autorów będzie można zobaczyć na spotkaniu świątecznym w Szkole Polskiej.

Praca domowa - Wisła:

Wigilia Bożego Narodzenia w Polsce:

Przeczytaj tekst oraz odpowiedz na pytania znajdujące się poniżej:

Wigilia Bożego Narodzenia (wieczerza wigilijna) (z łac. vigilia - czuwanie,

straż) - w tradycji chrześcijańskiej dzień poprzedzający święto Bożego

Narodzenia, kończący okres adwentu. Tradycyjnie wieczerza wigilijna rozpoczyna się wraz z pierwszą gwiazdką na niebie. Jest to symboliczne nawiązanie do Gwiazdy Betlejemskiej, oznaczającej narodziny Jezusa, którą wg Biblii na wschodniej stronie nieba ujrzeli Trzej Królowie.

Kolację,w polskiej tradycji postną, rozpoczyna modlitwa i czytanie fragmentu Ewangelii wg św. Mateusza lub Łukasza dotyczącego narodzin Jezusa, a następnie łamanie się opłatkiem z równoczesnym składaniem sobie nawzajem życzeń.

Na stole, przykrytym białym obrusem z wiązką sianka pod spodem, ustawia się jedno nakrycie więcej niż jest uczestników wieczerzy. Jest ono symbolicznie przeznaczone dla niezapowiedzianego gościa, natomiast dawniej dla ducha przodków. Niegdyś wigilijna kolacja była mocno związana ze światem duchów, a dusze zmarłych krewnych były szczególnie wyczekiwane tego wieczoru.

W zwyczajach wigilijnych obecnych jest wiele elementów zaczerpniętych ze słowiańskiej obrzędowości, które w formie szczątkowej zachowały się do dnia dzisiejszego. Obecnie w kolacji wigilijnej związki z tymi wierzeniami zachowały się przede wszystkim w potrawach przyrządzanych głównie z: ziaren zbóż, maku, miodu, grzybów oraz w trzymaniu pustego miejsca przy stole dla nieznanego gościa. W zależności od regionu i tradycji rodzinnych zestaw wigilijnych potraw jest różny, ale zwyczajowo na wigilijnym stole powinny znaleźć się wszystkie płody ziemi, a potraw powinno być dwanaście.

Odpowiedz na pytania do tekstu:

1. Którego grudnia obchodzimy Wigilię?

2. Co oznacza łacińskie słowo "vigilia"?

3. Co ważnego wydarzyło się tego dnia?

4. Jakie elementy świąt wywodzą się z tradycji słowiańskiej?

5. Ile potraw powinno znajdować się na polskim stole tego dnia?

6.Przepisz wyrazy:

- święta
- wieczerza
- grzyby
- miód
- kościół
- ziarna zbóż
- Boże Narodzenie
- kolęda
- szopka betlejemska


Pozdrawiam,
Joanna

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Kontakt

Rozkład zajęć 2022/2023

Co jest potrzebne aby zapisać dziecko do szkoły w Katalonii?